Obserwatorzy

środa, 1 października 2025

Bieszczady wrzesień 2025

 Witam Was

Moje wakacje w tym roku były bardzo bogate, ale tak jak kiedyś pisałam dopóki mnie stać i zdrowie w miarę dopisuje to jeżdżę na co się tylko da. Wnuków jeszcze nie mam, dzieci już dorosłe to  korzystam póki mogę,  na leżenie przyjdzie jeszcze czas.

Wrześniowy weekend 11 do 14 .09.2025 spędziłam w Bieszczadach razem z Kołem PTTK Zdzieszowice

 Poniekąd są to moje rodzinne strony bo mój tato stamtąd pochodził, ale byłam tam ostatnio jako dziecko, więc  z miłą chęcią sobie co nieco przypomniałam.
 Niestety  nie dałam rady wszystkiego co było zaplanowane zrealizować. Chyba już wiek nie ten. Człowiek się jednak do wielu rzeczy  przyzwyczaja. Noclegi były w Schronisku Młodzieżowym w Górzance

Trafiło mi się łóżko piętrowe na górze w sali 20 osobowej. Prysznic jeden, WC jedno i umywalka jedna na te 20 bab. 

 Poniżej widok z mojego łóżka i cała sala.


 Dokoła tego schroniska fajny teren, zadbany.  Po lewo okolice  schroniska a po prawo miejsce gdzie jedliśmy śniadania oddalone 2 km od miejsca gdzie nocowaliśmy.


Jechaliśmy tam długo, bo były niestety po drodze korki. Od mojego miejsca zamieszkania 9 godzin. Teraz z perspektywy   czasu nie żałuję, że tam pojechałam  ale póki co na jakiś czas chyba mam dość takich wyjazdów.

 Plan był bardzo napięty jak dla mnie. Pierwszy dzień czyli piątek mieliśmy do przejścia 14 km. po górach. Poszłam, byłam ostatnia ale dałam radę, widoki i pogoda rekompensowały to  zmęczenie. Poniżej widok na "Chatkę Puchatka" z daleka i z bliska. 



Drugi dzień se odpuściłam bo do przejścia było 16 km a  mnie się buty górskie rozwaliły, ale tyle lat już mają że spoko miały prawo. Zresztą nie byłam sama, która została i nie poszła w góry, było nas 7 osób, 3 facetów i 4 baby.

Zwiedziliśmy za to Ustrzyki Górne. Poniżej widok z parkingu w Ustrzykach po prawo, a po lewo już dzień trzeci widok na Solinę z kolejki gondolowej.



 Jak już wcześniej pisałam dzień trzeci i ostatni to Solina i powrót do domu.  

Po lewo kolejka gondolowa a po prawo Górna Stacja tej kolejki z wieżą widokową.



Sama Solina i zapora to komercja jak na Krupówkach w Zakopanem, stragan straganem pogania, kupicie tam wszelkie pamiątki jak ktoś to lubi, o ceny nie pytajcie bo wg. mnie są z księżyca. 

Po prawo widok z wieży widokowej na Bieszczady  a po lewo Zalew Soliński zdjęcie zrobione z Zapory w Solinie. Tak bym mogła jeszcze długo, jak ktoś będzie miał okazję pojechać w Bieszczady to jedźcie, jest co oglądać.


Stwierdzam tylko że Polska jest piękna i nie trzeba jeździć za granicę, żeby coś zobaczyć, chyba że ktoś lubi słońce, wysokie temperatury i ciepłe morze, bo tego u nas niestety nie znajdziecie. 

Pozdrawiam Was serdecznie. 



1 komentarz:

  1. Fajna wycieczka, piękne widoki i miłe wspomnienia - chyba więcej do szczęścia nie trzeba ;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...