Witam Was
U mnie padło ostatecznie na złoto z fioletem. Choineczkę możecie zobaczyć TU.
Miał być zestaw choinka z bombką. Ale dziewczyny mnie ubiegły i pojawiły się dwie bombki złoto fioletowe. Doszłam więc do wniosku, ze bombkę sobie już daruję i pokarzę przy innej okazji nie wrzucając jej żabce na jęzorek. I wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić bombki we wszystkich 4 wariantach kolorystycznych. Szybciutko dokupiłam brakujące kolory wstążek i zabrałam się do pracy. Jeżeli ktoś by miał ochotę na zrobienie takiej bombki to polecam zakupy TU. Wstążkę kupicie za ok. 5 zł za 32 m , są tam też bombki styropianowe, szpilki, cekiny i haczyki do bombek . To jeden z moich sprawdzonych sprzedawców.
Miał być zestaw choinka z bombką. Ale dziewczyny mnie ubiegły i pojawiły się dwie bombki złoto fioletowe. Doszłam więc do wniosku, ze bombkę sobie już daruję i pokarzę przy innej okazji nie wrzucając jej żabce na jęzorek. I wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić bombki we wszystkich 4 wariantach kolorystycznych. Szybciutko dokupiłam brakujące kolory wstążek i zabrałam się do pracy. Jeżeli ktoś by miał ochotę na zrobienie takiej bombki to polecam zakupy TU. Wstążkę kupicie za ok. 5 zł za 32 m , są tam też bombki styropianowe, szpilki, cekiny i haczyki do bombek . To jeden z moich sprawdzonych sprzedawców.
Ktoś powie - ale się wysiliła, bombek karczochowych w sieci na tony, co jedna to ładniejsza. Niczym się te moje bombki nie wyróżniają. Ale mam do nich wielki sentyment a to z racji tego, że praktycznie mogę powiedzieć, że to od nich właśnie zaczęła się tak naprawdę moja przygoda z rękodziełem. Pierwszą taką bombkę zrobiłam w 2011 roku i praktycznie rok rocznie robię ich kilkanaście. I chyba nie zrobiłam jeszcze dwóch takich samych, każda jest inna. Bardzo lubię je robić, są stosunkowo proste a na choince wyglądają bardzo ładnie
Poniżej kilka bombek z lat poprzednich
I tegoroczne w kolorkach listopadowych, zrobione na bazie kuli o średnicy 10 cm, i wstążki o szerokości 25 mm. Dla początkujących jest trochę za duża, na środku trzeba pokombinować bo widać szpilki, dlatego proponuję na debiut kulę o średnicy 8 cm.
Niestety miałam ogromny problem ze zdjęciami, zrobiłam ich chyba ze 100 na białym i czarnym tle. Ale nie było z czego wybrać, więc sorki za ich jakość.
Złoto - fioletowa, która miała być kompletem do choinki , fiolet w dwóch odcieniach , złoto brokatowe też w dwóch odcieniach
Niestety miałam ogromny problem ze zdjęciami, zrobiłam ich chyba ze 100 na białym i czarnym tle. Ale nie było z czego wybrać, więc sorki za ich jakość.
Złoto - fioletowa, która miała być kompletem do choinki , fiolet w dwóch odcieniach , złoto brokatowe też w dwóch odcieniach
Czarno - złota moim zdaniem najładniejsza, złota wstążka brokatowa i czarna satynowa z lekkim połyskiem , cekiny złote i czarne
Biało - złota , wstążka złota brokatowa, biała satynowa i ozdobna z dekorem biało-złota
I na zakończenie cała złota , wstążki w 4 odcieniach a doliczając ozdobną tasiemkę, którą jest wykończona to jest na niej 5 różnych odcieni złota.
I to chyba na tyle w dniu dzisiejszym.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam aby ten czas trochę nam zwolnił.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam aby ten czas trochę nam zwolnił.
Jak to bombeczki się niczym nie wyróżniają od tych tysięcy karczochowych na internecie ? A czy tamte też Ty zrobiłaś, czy w tamtych tez Ty komponowałaś kolorki, dobierałaś dodatki i takie tam ! Różnią się i to bardzo, są Twoje i tylko Twoje, niepowtarzalne i tak trzymaj, bo cudne są !
OdpowiedzUsuńMam wielką szansę być dzisiaj u Ciebie Numeru uno, chyba, że ktoś szybciej posuwa paluszkami po klawiaturze i mu przy tym bloger nie świruje :)
Buziaki :)
To pisałam ja - dla Ani :)
Aniu, rewelacja. Zadałaś sobie wiele trudu, by stworzyć te karczochy i Bożenka ta powyżej, ma świętą rację, to są Twoje bombki, nie kogoś tam z netu. To Twoje serducho w nie włożone i każda ma swoje niepowtarzalne piękno.
OdpowiedzUsuńNie daj się zwariować i tak trzymaj.
Bombki śliczne, od zawsze podobały mi się karczochy.
OdpowiedzUsuńAniu, dla nie wtajemniczonych to faktycznie wszystkie "karczochy" jednakowe, ale ile trzeba nawbijać szpilek, pokłóć palców i że już nie wspomnę o dobieraniu kolorów, kombinowaniu by było równo .... sama też robiłam i coś na ten temat wiem.
Rób dalej, bo są ładne. A robiłaś dzwonki i sopelki?
Cieplutko pozdrawiam:)
Cztery komplety - każdy różny od siebie i w tym piękny! Nie myślałam wcześniej, że złoto tak ciekawie może komponować się z innymi kolorami, chyba te z bielą i czernią są moimi faworytami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
karczochów nie cierpię robić:) ale bardzo lubię je oglądać, bo tak jak napisałaś dają mega możliwości i ciężko zrobić dwie takie same, czarno - złota też dla mnie faworytka :) PS - a jedna z tych sentencji o czasie strasznie pasuje do mojej sytuacji teraz....pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu, skąd ta myśl, że bombek karczochowych jest na tony i że niby się nie wysiliłaś! Rany, Kobieto! karczochy są ponadczasowe i jak widać po Twoich są za każdym razem inne! Pamiętam swoje pierwsze próby, idealnie nie było! Zatem trzeba mieć piękne wstążki, idealne szpilki, pomysł na wykończenie i talent w paluszkach!
OdpowiedzUsuńDla mnie złoto-czarna jest numerem jeden, choć nigdy wcześniej nie pomyślałabym o bombce w tych kolorach. Piękne wszystkie.
Buziaki Zdolniacho :-)
Piękne karczochy wyszły spod twoich rąk ale faktycznie czarno-złota jest najpiękniejsza. Wszystkie bardzo mi się podobają :) buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne bombasy, zarówno stare jak i nowe. Ciężko byłoby się zdecydować na jedną, ale jak już koniecznie musialabym coś wybrać, to najbardziej wpadła mi w oko złoto czarna. Choć u mnie jeszcze nigdy przenigdy nie było świątecznych dekoracji z czernią, to jakoś w tym roku zestawienie kolorów podoba mi się wyjątkowo. Oj, dawno nie robiłam karczochów i chyba nie prędko do nich wrócę, choć krótkich szpilek u mnie pod dostatkiem, tylko coś wstążek brak, że o funduszach nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńAniu miałaś fantastyczny pomysł na to , by wykonać "złoto-listopadową serię" bombeczek karczochowych:))) Jak one ślicznie wyglądają!!! Każda inna , wyjątkowa na swój sposób - gustowne i eleganckie:) Masz główkę pełną wielu pomysłów na wykonanie tych bombeczek, co można zobaczyć gołym okiem podziwiając Twoje przedstawione dzisiaj bombeczki. Jest fantastyczna gra kolorami, pomysłowe ułożenie wstążeczek oraz gustowne wykończenie "detalami".
OdpowiedzUsuńUciekam, bo mama przyjechała:) będę miała z kim kawcię wypić;) przed spotkaniem w sprawie komunii.
Pozdrowionka i buziaczki:)Kasia
Powiem szczerze,nigdy nie byłam szczególną miłosniczką tych bombek,ale odkąd zobaczyłam je na żwo,zakochałam się na zabój;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia nie odzwierciedlają ich urody.
Twoje Aneczko są przecudowne.Mnie tak samo jak Martusi,najbardziej podoba się ta złoto- czarna.
Cudne! Wiem ile pracy kosztują bo i sama robię okazjonalnie to jajka to bombki :) Twoje wszystkie bardzo mi się podobają. Podziwiam, że zrobiłaś wersję do każdej zaproponowanej przez Danusię. I to jest na ogół mój problem, gdy Danusia daje do wyboru więcej opcji - nie mogę się zdecydować na wersję - jedna pachnie, druga nęci i jak ten osiołek przy żłobach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Podobaja mi się te bombasy, niestety ich nie robię , moje rękodzielo trwa 10 lat i może trafiły się pojedyncze sztuki, co nie znaczy że nie będę robić, zwłaszcza w złocie
OdpowiedzUsuńZawsze uwielbiałam karczochy. W zeszłym roku pokusiłam się o samodzielne wykonanie takich bombek, więc już wiem, że wcale nie jest tak łatwo - haha :) Twoje bombaski są piękne, kolorki dobrałaś listopadowo :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj, kochaniutka, ale zaszalałaś!!!! Ja też myślę, że wcale tak łatwo nie da się zrobić tak ładnych i w dodatku z wzorkami. Gratuluję ogromnej sprawności. już sobie wyobrażam, jak wstążki wyślizgują mi się z rąk!
OdpowiedzUsuńAniu, wszystkie prześliczne. Wiem, że dużo na nie idzie wstążeczki, ale warto takie robić. Ty chyba jesteś mistrzynią:)
OdpowiedzUsuńGdybym wybierała naj... naj... to chyba złoto z czernią:) Zachwyciły mnie jednak wszystkie. Buziak.
Pięknie wygląda ten Twój złoty kwartet Aniu. Zachwyciła mnie złoto-czarna kompozycja, jest śliczna! Nigdy jeszcze nie próbowałam zrobić karczoszka, może kiedyś się skuszę. Ty robisz to fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Dziękuję Anuś:) Robisz je po prostu po mistrzowsku!!! Wszystkie są cudne, ale moje oko od razu wychwyciło złoto-czarną - przepiękna!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Wszystkie bombki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńAniu! Twoje bombeczki są śliiiiiiiiiiiczne. Podziwiam taka dużą produkcję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, to teraz do spółki KNOCIK należałoby dodać spółkę BOMBEX;) Pierwszy raz widzę u Ciebie te bombeczki? Takie cuda porobiłaś, a mnie każesz zrobić bombkę, żeby mnie wszyscy wyśmiali?? Ale, jak dam radę tp zrobię. Specjalnie dla Ciebie, bo dawno nie ,,kwiczałaś";) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńAnula, bombki są bombowe :)). Prześliczne, ja tylko podziwiam i sama się nie zabieram bo tu trzeba mieć centymetr w oku, musi być tak jak u Ciebie równiusieńko, żeby był efekt, ja nie mam do tych szpilek cierpliwości. Ależ Twoja choinka będzie piękna , może zrobisz zdjęcie jak to wygląda na choince ?. Stos buziaków :))
OdpowiedzUsuńŚwietne są te bombki. Takie równe i precyzyjnie zrobione. Bardzo dopracowane :)
OdpowiedzUsuńAniu muszę powiedzieć, że zrobiłaś wspaniałe bombeczki. Rzeczywiście jest ich dużo w sieci, i każda inna, ale te Twoje są wyjątkowe. Ja takich jeszcze nie widziałam :) I mi również najbardziej podoba się ta złota z czarnym, jakoś tak trochę na przekór świątecznym kolorom. Może gdyby inne kolorki zrobić tak samo, tzn. ten sam motyw, to one również wyglądałyby tak pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karczochów nie potrafię niestety robić.
OdpowiedzUsuńAle Twoje bombki są świetne !!! :)
Anulko kochana, Twoje karczochowe bo,beczki są przepiękne, każda jedna ma swój urok, a jak starannie zrobione... Ja kiedyś robiłam jajko karczochowe, na razie na jednym się skończyło, bo nie wiedziałam jak zakończyć dół, żeby to ładnie wyglądało :) Może jakiś kursik obrazkowy, bo Ty to potrafisz :) Buziaki przesyłam.
OdpowiedzUsuńAniu mnie się tam wszystkie podobają i choć jest ich tony w sieci to każde mają swój urok, a hand made to ja mogę oglądać na okrągło, ale niech ten czas jednak zwolni ;( bo nie wyrabiam
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłego dnia:)
Aniu - piękne są te Twoje bombki! Tak starannie wykonane! Każda jest wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
widzę, że poszłaś na bogato i dobrze, bo skoro święta to koniec z minimalizmem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnuś kochana dziękuję i Ty wiesz za co.Do Ciebie muszę wejść i zobaczyć co nowego mimo,że padam dziś na pysk to ie mogę sobie odmówić tej przyjemnosci.Kochana bombasy cudne,wszystkie ,powiem więcej jesteś w nich mistrzynią ,ja tak nie umiałabym ,pozostaję na podziwianiu wstążeczkowych tworków u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTe 4 złote są prześliczne ,każda inna ale" number one" jest czarno -złota ,jest kapitalna .
Buziaczki mój zastępco knocika :)
Wyróżniają się bo są piękne i Twoje!:)
OdpowiedzUsuńZłota kobieta z Ciebie Aniu i masz złote rączki więc nic dziwnego, że takie bomb(k)owe złote cudeńka ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńbombki śliczne wszystkie :) a to nic, że jest ich wszędzie pełno - ja i tak je uwielbiam - tak jak Ty :) i robię i robić będę, bo lubię :)
OdpowiedzUsuńa za karteczkę z wymianki u Lidki serdecznie dziękuję - z pewnością się niedługo pochwalę na blogu :)
I jak to pomysły Danusi inspirują:)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki robisz. Ta czarna chyba najpiękniejsza - tak niesamowicie elegancka.
Ja nie mam cierpliwości do ich robienia. Na szczęście mam mamę, która ma jej niezwykła pokłady :)
Bombki piękne, aż się chce spróbować taką zrobić :-)
OdpowiedzUsuńAnka, ale ty szalejesz!
OdpowiedzUsuńcałe pole karczochów zasadziła!!! ;-DDD
Aniu piękne bombki zrobiłaś. W tym roku jakoś nie mam przede wszystkim czasu żeby chociaż kilka zrobić. Mam jeszcze te z tamtego roku a frywolitka i inne obowiązki koszmarnie mnie zajmują:) Aniu wszystkie mi się podobają ale złoto-czarna jest przecudnej urody:)
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są bombastyczne, i fantastycznie nadaja sie na kolorki u Danutki, podlinkuj chociaż swoje cudeńka w tamtym poście! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń