Witam Was
Jak wiecie wielkim tuzem w szydełku nie jestem, ale ostatnio mnie ta technika bardzo fascynuje i spędzam z szydełkiem dużo czasu. W większości to powtarzalne elementy i spoko można robić oglądając TV, co mnie osobiście bardzo odpowiada. Nie wymaga też wielkich zakupów, kordonek w cenie do 20 zł można kupić całkiem przyzwoity w każdej pasmanterii a zwykłe szydełko, od którego zaczynałam kosztuje dosłownie kilka złotych. Teraz kompletuję sobie już profesjonalne szydełka, oryginalne japońskie CLOVER-y. Niestety to już wydatek ok. 20 zł za sztukę ( różnie w różnych sklepach) ale jak dla mnie są to szydełka idealne. Robi mi się nimi świetnie, palce mnie nie bolą , odciski się nie robią :-)
To tyle tytułem wstępu, pewnie się zastanawiacie skąd taki tytuł?? No właśnie, w większości domów są jakieś serwetki i to wcale niemało.
A dom jest tematem #56 wyzwania na blogu DIY - szczegóły TU
I moje wymęczone szydełkowe serwetki postanowiłam tam wysłać.
To tyle tytułem wstępu, pewnie się zastanawiacie skąd taki tytuł?? No właśnie, w większości domów są jakieś serwetki i to wcale niemało.
A dom jest tematem #56 wyzwania na blogu DIY - szczegóły TU
I moje wymęczone szydełkowe serwetki postanowiłam tam wysłać.
Jakiś czas temu Marylka pokazała serwetki - podkładki , które wydziergała ze zdjęcia. Strasznie mi się ten wzorek spodobał, ale obejrzałam i stwierdziłam, że moje umiejętności nie są takie aby zrobić taką serwetę bez opisu, czy filmiku z samego zdjęcia. Zapomniałam i zabrałam się za co innego.
Serwetki zobaczyłam ponownie u Ani, która na dodatek napisała , że zainspirowała się Marylką i też napisała że zrobiła ze zdjęcia. Podniosło mi się ciśnienie i zostawiłam u Ani taki komentarz :
Powiem tak , Aniu wkurzyłam się na Was obie i teraz nie spocznę zanim sobie nie zrobię takiej serwetki ze zdjęcia :-) , czy dam rade czas pokaże. Nie jestem jakimś mistrzem szydełka ale wjechałyście mi obie na ambicję .
Napisałam i znowu zapomniałam, bo miałam inne robótki zaczęte, które chciałam najpierw dokończyć. Jakież było moje zdziwienie, gdy Marylka podesłała mi tego samego dnia filmik z tą serwetką, do której jeszcze napisała parę słów jak ją zacząć.
No i nie dało się, rzuciłam wszystko i zrobiłam tą serwetkę. Ale w międzyczasie znalazłam drugi filmik i z niego właśnie robiłam
Moja serwetka powstała z kordonka Cable 5 , numer 9055. Zalecane szydełko to 1,5 mm ale akurat miałam zajęte - gapa ze mnie przecież można było wyjąć z robótki :-) - moją serwetkę zrobiłam szydełkiem 1,25 mm.
Po zblokowaniu, lekkim wykrochmaleniu i prasowaniu ma 20 cm średnicy. Osobiście jestem nią zachwycona. Filmik sobie rozpisałam po swojemu i mam.
Po zrobieniu doszłam do wniosku, że na tym cieniowanym kordonku słabo widać ten fajny wzorek. Postanowiłam jeszcze zrobić drugą, tym razem z kordonka jednokolorowego Scheepjes Maxi Shugar Rush Nr 264 - jasny koral, tym razem szydełkiem 1,5 mm.
50 g motek o długości 280 m metrów kosztuje jedynie 8,90 zł TUTAJ . Można też kupić motki 100 g o długości 560 m za 15,90 zł - TUTAJ
Kordonek ten poleciła Alija na stronie Świrów Rękodzieła TUTAJ . Kupiłam i jestem nim zachwycona, zarówno ceną jak i jakością, polecam w 100%
Druga serwetka mimo że zrobiona grubszym szydełkiem też ma średnicę 20 cm. No jak teraz widzę na zdjęciu widać gdzie jest początek rzędu :-). No cóż jeszcze się muszę dużo nauczyć :-)
Tak jak wspominałam na początku obie moje serwetki wysyłam na wyzywanie na blogu DIY, mam nadzieję, że wszystkim się skojarzą z DOMEM .
Wzorek sobie rozpisałam słownie, bo nie umiem robić ze schematów i powstanie jeszcze nie jedna, bo jest naprawdę prościutka. Jak ktoś potrzebuje rozpiski to się podzielę, bo filmik nie jest po polsku.
Po zblokowaniu, lekkim wykrochmaleniu i prasowaniu ma 20 cm średnicy. Osobiście jestem nią zachwycona. Filmik sobie rozpisałam po swojemu i mam.
Po zrobieniu doszłam do wniosku, że na tym cieniowanym kordonku słabo widać ten fajny wzorek. Postanowiłam jeszcze zrobić drugą, tym razem z kordonka jednokolorowego Scheepjes Maxi Shugar Rush Nr 264 - jasny koral, tym razem szydełkiem 1,5 mm.
50 g motek o długości 280 m metrów kosztuje jedynie 8,90 zł TUTAJ . Można też kupić motki 100 g o długości 560 m za 15,90 zł - TUTAJ
Kordonek ten poleciła Alija na stronie Świrów Rękodzieła TUTAJ . Kupiłam i jestem nim zachwycona, zarówno ceną jak i jakością, polecam w 100%
Druga serwetka mimo że zrobiona grubszym szydełkiem też ma średnicę 20 cm. No jak teraz widzę na zdjęciu widać gdzie jest początek rzędu :-). No cóż jeszcze się muszę dużo nauczyć :-)
Tak jak wspominałam na początku obie moje serwetki wysyłam na wyzywanie na blogu DIY, mam nadzieję, że wszystkim się skojarzą z DOMEM .
Wzorek sobie rozpisałam słownie, bo nie umiem robić ze schematów i powstanie jeszcze nie jedna, bo jest naprawdę prościutka. Jak ktoś potrzebuje rozpiski to się podzielę, bo filmik nie jest po polsku.
Aniu, czyli dziewczyny świetnie Ciebie zmotywowały :))). I dobrze, bo powstały piękne serwetki :)). Ta koralowa rzeczywiście oddaje lepiej wzór, ale tak naprawdę obie są śliczne!. Ja też właśnie lubię szydełko za to, że można dziergać dosłownie w każdym miejscu :)). Ja bardzo lubię szydełka Prym, z rączką soft grip. Cloverów nie lubię. Mam kilka, które dostałam w prezecie od mamy i leżą nieużywane. Buziaki kochana! I powodzenia w zabawie :).
OdpowiedzUsuńPiękne obie ale ta niebieska skradła moje serce :-).Może dzięki kolorystyce. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNo widzisz Aniu, a ja za to robię tylko z wzorów graficznych (schematów), bo rozpisane kompletnie mi nie odpowiadają, muszę sie wtedy dużo zastanawiac i to mnie męczy :) Śliczne serwetki sobie zrobiłaś, a początki rzędu u mnie też widać, bo jeżeli musisz rozpocząć oczkami a dalej robić słupkami, to nie ma bata, tą różnicę widać :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBrawo! Ja wolę schemat niż rozpisany wzór. W rozspiskach najzwyczajniej się gubię ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Ja ostatnio napaliłam się na szydełko, ale po kilku podkładkach je zostawiłam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki Aniu, moje serce szczególnie skradła ta druga. Fajnie, że dziewczyny Cię zmotywowały. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobra motywacja 😁 coś wiem na ten temat 😛. Serwetek Ci zazdroszczę, ale obiecałam sobie, że jak nie w tym roku to w przyszłym zabieram sie za szydełko...tylko musze je poszukać..
OdpowiedzUsuńŚliczne obie serwetki, ale faktycznie na tej koralowej wzór się pięknie uwidocznił i to ona jest moją faworytką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Loronkowe dzieła sztuki, uwielbiam takie serwetki i mam je po roskładane w każdym miejscu. Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńSuperowe są te serwetki, ja z kolei musze mieć schemat bo opisów nie rozumiem, cudne.
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki i pomimo, iż uwielbiam niebieski, to masz rację na jednokolorowej wzór prezentuje się wyraźniej. Brawo TY :-) Warto było sp®obować, bo efekt wart zachodu. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJednokolorowa zdecydowanie ładniejsza, ale powiem tak , obie piękne, bo ja na szydełku nie potrafię, kiedyś próbowałam , ale nie złapałam bakcyla - pozdrawiam Cię Aniu
OdpowiedzUsuńAniu, jestem pod wrażeniem! Serwetki naprawdę śliczne w swojej prostocie. Ja dawno zauważyłam, iż cieniowane kordonki piękne są w motkach, a w robótkach ginie wzór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa podziwiam takie szydełkowe cacuszka, bo sama nie potrafię :) uśmiechy dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńI to się nazywa determinacja :) Znam to uczucie bo ja też taka uparta jestem.
OdpowiedzUsuńMożesz być z siebie dumna bo wspaniale sobie poradziłaś a serwetki są śliczne. No, może druga prezentuje się lepiej bo cieniowanie w tym przypadku trochę stłumiło wzorek ale i tak mi się podoba. Brawo Ty!
Aniu, serwetki są cudne, pełne koloru i radości, no naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się;) Teraz wiem że trzeba Ci wjechać na ambicję i zrobisz wszystko;)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetuszki! Faktycznie na koralowej wzorek jest lepiej widoczny.Aż zerknęłam co to za szydełka i okazuje się że jedno takie mam;)
Ja wole graficzne wzorki, ale z filmów też zapisuję sobie swoim szyfrem;) Też dostałam od Marylki namiar na film, niestety, (a może stety, bo mogłam się sprawdzić) po zrobieniu serwetek. Okazało się że w dwóch miejscach robiłam inaczej niż na filmiku, ale ważne że wszystko pasuje i cały komplet jest robiony tak samo.
Brawo Anulka! Buziaczki:)
wspaniały urobek:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jedna powstanie:)
Super, że tak dążysz do celu, do tego przy tym osiągasz takie efekty :) na nie-cieniowanym kordonku zdecydowanie lepiej widać wzorek :)
OdpowiedzUsuńBrawo Aniu! Przepiękne serwetki Ci wyszły:-)
OdpowiedzUsuńTe szydełka ja też bardzo lubię, nie najdroższe i wygodnie się nimi robi:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Ha,ha Aniu no to się nie poddałaś, aż mi się buziae uśmiecha jak czytam twój wpis,nie wiedziałam że moje serwetki kogoś zainspirują, ale cieszę się bardzo że obie z Anią (Nawanna) zdecydowałyście się podjąć wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne obie, choć rzeczywiście na tej jednokolorowej lepiej widać wzór ;)
Pozdrawiam Aniu.
Super ! Serwetki są extra, osobiście wolę tą koralową :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze komuś"wejść" na ambicję. Dzięki Twojej determinacji powstały piękne serwetki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że Dziewczyny Cię zmobilizowały i dodały odpowiedniego powera:) Dzięki temu mogę podziwiać Twoje serwetusie. Faworytki nie mam bo obie bardzo mi się podobają:) Dzięki na filmiki! Właśnie szukam odpowiedniej nitki i biorę się za szydełkowanie:)
OdpowiedzUsuńObie są śliczne. Ta druga bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie ma jak dobra motywacja:)
Anie, prześliczne serwetki. A ta niebieska to już najpiękniejsza na świecie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Wspaniale spisałaś się - BRAWO! :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten wzór najlepiej prezentuje się w jednolitym kolorze, widać dokładnie śliczny ażurek.
Natomiast w cieniowanej wersji cały efekt wzoru zaciera się.
Pozdrawiam ciepło.
Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńTaką motywację to rozumiem Aniu :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny się świetnie spisały ale Ty oczywiście również !
Śliczne serwetki zmajstrowałaś aż sama zatęskniłam za szydełkiem, dawniej
często robiłam anioły czy serwetki ale teraz już dłonie mi mdleją.
Pozdrawiam Cię serdecznie Aniu :)
K.
Cudowne serwety, niebieska jest prześliczna.:)
OdpowiedzUsuńCzyli Ty z tych co musza spróbować żeby nie żałować. Rozumiem też tak mam😉 Fajne serweteczki Anuś, wersja mono bardziej mi się podoba bo rzeczywiście lepiej oddaje misterność koronkowego wzoru.Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńŚwietne serwetki, Aniu. Pomimo tego, że mniej widać na niej ten piękny wzór to jestem zachwycona tą cieniowaną, niebieską wersją :) dziękuję za udział w wyzwaniu DOM. Pozdrawiam DT DIY Kwiatkosia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńbardzo. Ta jednokolorowa faktycznie lepiej oddaje wzór. Szydełko bardzo wciąga. Ja też jestem samoukiem i wiem, że wiele mam jeszcze do opanowania. Pozdrawiam.
Piękne serwetki, bardzo podobają mi się kolory i wzór, nie wyobrażam sobie mojego domu bez szydełkowych serwetek.
OdpowiedzUsuńSwietna robota Aniu! Ja co prawda nie mam żadnej serwetki w domu ale racja, moze sie z domem kojarzyć a no i brawo za upór i wytrwalosc :):):)
OdpowiedzUsuńPodziwiłam już u Dziewczyn, ale mogę napisać i tutaj- serwetka jest śliczna!! i zdecydowanie w jednolitym kolorze lepiej sie prezentuje:) brawo Aniu
OdpowiedzUsuńAniu !!! Dla mnie jesteś tuzem i to wielkim,dla odmiany jak piszesz !!!
OdpowiedzUsuńMistrzowskie te serwetki i dla mnie to mistrzostwo świata !!!
Miałam fazę na szydełko,ale ta chwila szybko przeminęła...sama wtedy mi wysłałaś linki do prostych dziergatek, ale tak jak Ty wszystko rzuciłam,bo coś było ważniejsze...Jednak papierolandia wygrała !!! A zawsze zazdroszczę takich serwetek !!! Korzystam w sesjach foto u mnie na blogu z tej od Lidzi...
Serwetka jest cudna. Podziwiam od dawna szydełkowe tworki. Masz rację, mimo, że cieniowanie wygląda wspaniale, sam wzorek serwetki nie jest tak widoczny. U mnie sprawdziłyby się tylko białe serwetki (ewentualnie beżowe lub oliwkowe, takie mam dodatki), bo mam ciemne meble. A serwetki wyglądają na nich ładnie, bo są stylizowane na meble starogdańskie. Ja to na szydełku zrobię najwyżej kawałek sznurka :-), dlatego tak bardzo podobają mi się przedmioty robione na szydełku.
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy - brawo Aniu :-)
OdpowiedzUsuńJednokolorowa bardziej do mnie przemawia, ale obie pięknie wykonane!Dziękujemy za udział w wyzwaniu DOM DIY Zrób to sam. DT Margaretka Papierowa
OdpowiedzUsuńMisterna robota i piękny efekt! Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY zrób to sam.
OdpowiedzUsuńbeautiful works. Good luck and thanks for playing along with us at DIY Zrob to Sam task. Hope to see you again
OdpowiedzUsuńShylaa DT
Adhiraacreations