Witam Was
Historię Marysi i jej trzech przesyłek do mnie wszyscy chyba znają, ale jak ktoś jeszcze nie słyszał to odsyłam
TU
Nadeszła w końcu ta chwila, w której wypada w końcu podziękować za wszystkie dobra jakie otrzymałam od Marysi. Strasznie mi głupio, że trwało to tak długo, no ale cóż czasem tak bywa.
Najpierw był urlop potem nadrabianie zaległości po
urlopie. Potem czekałam na zdjęcia wnuczki Marysi i tak się z tego
zrobiły 3 miesiące.
W tym czasie mój pomysł na podziękowanie,
przeszedł chyba ze 3 metamorfozy. A nawet jak już był w fazie tworzenia
to był jeszcze modyfikowany .
Zacznę może od karteczki – którą po części już Wam
pokazywałam , a w zasadzie pokazałam Wam hafcik .
I wiecie co ?? oglądałam
go setki razy i dopiero teraz zobaczyłam, że brakuje mu dwóch
krzyżyków. A prezent już doleciał do Marysi i nijak
poprawić się nie da. Jednak obiektyw aparatu jest bezwzględny pokarze
wszystkie niedociągnięcia. Mam nadzieję że Marysia mi to wybaczy :-)
No to jedziemy dalej. Zapytałam Marysię po otrzymaniu
pierwszej paczki co miałaby ochotę dostać. Marysia poprosiła o
buteleczki na nalewki - takie mniejsze "prezentowe". Udało mi się zdobyć 3 sztuki, dwie są kwadratowe a jedna okrągła.
Pokusiło mnie wypróbować papier ryżowy w kolorze
łososiowym, i to był błąd. Owszem wygląda nieźle, ale sam papier, na
motywy naklejane jest za ciemny – nie widać serwetki. Pocieszam się, że
po napełnieniu będzie lepiej. Dwie pozostałe butelki zostały oklejone
papierem ryżowym w kolorze białym i dodatkowo oklejone w całości
serwetką .
Szyjki butelek okleiłam lnianym sznurkiem i
polakierowałam razem z serwetką co pozwala na mycie
butelki bez uszczerbku dla sznurka.
Nakrętki owinęłam kawałkiem lnu, okręciłam sznurkiem tym razem jutowym . Na wierzchu nakleiłam
dodatkowo drewniane ozdoby.
Marysia chciała , żeby buteleczki miały
napisy. I w pierwszej wersji te napisy były
transferowe, ale zrezygnowałam z nich bo były mało widoczne. Zamiast
tego przygotowałam sama etykietki , i powiesiłam na butelkach za pomocą
sznurka jutowego . Jak by butelczyna miała inną zawartość zawsze można
zamienić etykietkę na inną.
Jeżeli chodzi o druga część prezentu to miała ona
wyglądać zupełnie inaczej, ale zdjęcia wnusi były zrobione w niskiej
rozdzielczości i były za małe do mojego projektu. Musiałam go więc
nieco zmodyfikować.
Serwetka znalazła swoje miejsce na szkatułce i powiem Wam , że tym razem i mnie zaskoczył bardzo pozytywnie efekt końcowy .
Ale , żeby nie było , że tak całkiem zmieniłam swój
pomysł to akcent ze zdjęciem wnusi znalazł swój finał w środku
skrzyneczki . Na wieczku wylądowało serduszko ze zdjęciem, a reszta została tylko polakierowana.
I prawie całość przesyłki , mam nadzieję, że Marysi spodobają się moje prezenty .
A na zakończenie chciałam się jeszcze pochwalić prezentem jaki dostałam od
Mici za trafne wytypowanie długości ogona u kota
:-)
Przyznaję , że była to dla mnie ogromna niespodzianka bo szczerze powiem , że kompletnie nie pamiętałam o tej zagadce.
A w nagrodę otrzymałam przepiękną szkatułkę
obciągniętą ciemno brązowym pluszem z naszytymi przepięknymi
aplikacjami i dodatkowo bardzo oryginalną karteczkę.
Marzenko pięknie dziękuję za tą niespodziankę.
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękując jednocześnie za sympatyczne komentarze pod moim kursikiem na karteczkę.
Cieszę się że może kilka osób skorzysta z moich doświadczeń .
Aniu , fajnie że piszesz takie długie posty/ w przeciwieństwie do mnie/ , najbardziej mi się podoba ta szkatułka z tym zdjęciem i myślę ze Marysia będzie bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńHo ho ! Ho ho ho :) Ale piękne prezenty :) I te przygotowane przez Ciebie i te które dostałaś :) A tych brakujących krzyżyków w życiu bym nie znalazła, gdybyś o tym nie napisała. I tak się musiałam długo wpatrywać, aby znaleźć ten "brak" :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu świetny prezencik przygotowałaś dla Marysi. To pudełeczko dla jej wnuczki jest cudowne, a ten ptaszek na wieczku jest uroczy i nadaje mu niepowtarzalnego uroku.
OdpowiedzUsuńGratuluję też wygranej, bo szkatułka jest urocza.
Pozdrawiam cieplutko :)
Myślę Anulka ,że Marysia jest przeszczęśliwa otrzymując takie piękne prezenty zrobione i podarowane od serca dla serca.Zam Cię już deczko i doskonale wiem ile czasu poświęciłaś aby wszytko było dopieszczone i dopracowane,co widać na powyższych fotkach.Karteczka piękna ,ja tam ślepa jestem i nie widzę żadnych ubytków ,choć przyznaję że jak już napisałaś że dwóch brak to wkładając moje drugie oczy dostrzegłam coś tam.
OdpowiedzUsuńAle wyjźdźmy z założenia ,że to było zamierzone i tego się trzymajmy.
Butelczyny śliczne i bardzo fajnie z tymi zawieszkami ,można sobie zmieniać ,doczepiać inne ,no i nalewać różne naleweczki .
Ja nie wiem kiedyś się wyrobię ze swoim podziękowaniem dla Marysi,ale robię co mogę aby nie trwało to wieczność.
Prezent od Marzenki też piękny,rozpieszcza nas to dziewczę :)
A teraz znikam bo dopiero zjechałam od....oj bo się wygadam publicznie haha :)
Buźka )
Wspaniałe, przepiękne i bardzo praktyczne prezenty! Szkatułka z motywem sikorki wygląda niesamowicie,podoba mi się ten motyw, bardzo oryginalny... no i wielki plus za to, że jest spersonalizowana. Myślę, że takie prezenty to wspaniałe podziękowanie!
OdpowiedzUsuńJak tu Cię nie chwalić za te wszystkie cudowności, jakie przygotowałaś dla P. Marysi. Za okazane serce, sercem odpłacasz i to z nawiązką za tych, którzy sami ofiarodawczyni podziękować nie mogą. karteczka śliczna i brak dwóch krzyżyków, to nie feler na tyle istotny, by to roztrząsać. Skrzyneczka z ptaszkami, dla małej ptaszyny, śliczna, buteleczki na nalewki z oddzielnymi etykietami, bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńPrezent od Mici świetny, wiem coś o tym, bo też jestem posiadaczką super "torcika" na przydasie od tej samej osoby.
Pozdrawiam Aniu,)
Piękne prezenty przekazałaś Marysi - ta szkatułka jest przepiękna! z pewnością Marysia była zadowolona z upominków- no bo jak tu nie być zadowolonym, jak takie świetne rzeczy się otrzyma. Buteleczki są również urocze, a w karteczce nie widzę żadnych niedociągnięć, zresztą tylko taka profesjonalistka jak ty zobaczy ten brak krzyżyków, ja wgapiałam się kilka sekund w ekran monitora i nic a nic nie widzę :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAniu piękne, praktyczne i chciane prezenty cieszą nas najbardziej, a skrzyneczka z małą królewną wygląda świetnie!!
OdpowiedzUsuńja jeszcze myślę coby tu przygotować, ale myślę że do świąt sie wyrobię:)
buziaki przesyłam:)
Super prezenty dostałaś od Marysi :).
OdpowiedzUsuńTwoje cudeńka bardzo mi się podobają. Fajnie wymyśliłaś z tymi zawieszkami do butelek, a pudełko jest rewelacyjne :).
Hmmm, nie wiem co się mogło stać z Twoim komentarzem do mojego jesiennego posta ...
Przepiękne prezenty przygotowałaś dla Marysi :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka ze zdjęciem małej jest rewelacyjna!
Piękne prezenty Aniu przygotowałaś, szczególnie ta skrzyneczka mnie uwiodła, jest boska! Mam nadzieję, że jak dziewczyny pisały na blogach coś tam jeszcze "wysmyczymy" wspólnie na Święta. A co do tych brakujących krzyżyków, to na drugi raz proszę bez takich zgadywanek dla spostrzegawczych bo gapiłam się w ten haft dobre 10 minut i to na dwa razy zanim znalazłam:)) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńI co ja mam powiedzieć? Postarałas się Anulko oj postarałaś. Karteczka z Twoimi krzyżyczkami jak zawsze zachwycająca i gdybyś nie pisała a pewnym mankamencie, nie szukałabym i nie widziała. Rewelacyjne butelczyny......musze coś takiego zrobić. Skrzyneczka w ptaszki iście jesienna i widzę, ze bardzo dopracowana. Muszę powiedzieć Aniu, ze Prześliczne prezenty poczyniłas dla Marysi. Buziaki zostawiam.
OdpowiedzUsuńTyle tu pięknych prac, że nie wiadomo w którą stronę patrzeć :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace Aniu szkatułka cudnej urody:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKurczę Aniulka Ty Moja, Ty t jesteś zdolniacha na całego!!Szkatułka mnie złapała za serce, a to za sprawą Ptaszka, jak ja Lubię ten Motyw , pamiętasz:*? Właśnie patrze sobie na świeczniki od Ciebie <3 Kochana, butelki są przecudne, idealna dekoracja kuchenna, Buziaczki Kochana
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci Aniu powiem, że gdybyś nie napisała o tych dwóch krzyżykach, to w życiu bym nie zauważyła braku, ale jak tylko wspomniałaś, to od razu rzuciło się w oczy :)
OdpowiedzUsuńPrezenty przygotowałaś śliczne, myślę że Pani Marysia będzie zachwycona. Wszystko super, ale ta szkatułka wygląda super w tej szacie :)
Aniu Twój prezencik z pewnością bardzo ucieszy Panią Marysię - będzie zachwycona :) Wspaniale prezentują się buteleczki z etykietkami - praktyczne i dekoracyjne. Osobiście moje serce skradła skrzyneczka ;) Piękniusia jest :) W to co robisz wkładasz całe swoje serce i to widać.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziaczki :)
Wspaniale zrobiłaś Aniu i buteleczki i szkatułkę :) Prezenty od Marzenki tez śliczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i spadam, bo miesiąc sie kończy, a ja ze swoimi śliwkami w lesie ;)
No to będzie nowa odmiana leśnych śliweczek ;)
UsuńPrezenciki dla pani Marysi cudowne na pewno się spodobają :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty przygotowałaś. Szkatułeczka z moją ulubioną modraszką rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńNie mam siły na pisanie, po dzisiejszym szaleństwie wiem ile mam mięśni, kości itp. hehe.
Buziaczki Anulka:)
Aniu! prezenty cudowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, Pani Marysi należą się także podziękowania ode mnie, bo cząstka jej ,,darowizny" za Twoim pośrednictwem dotarła i do mnie;) Także bardzo dziękuję Tobie i p. Marysi za śliczną niespodziankę;) Twój prezencik dla P. Marysi jest śliczny, bo decupage w Twoim wykonaniu jest zawsze uroczy;) Pozdrawiam Cię gorąco;) I w moim imieniu pozdrów P. Marysię, bo jest naprawdę osobą o wielkim sercu;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne przygotowałaś prezenty w podziękowaniu dla Pani Marysi. Buteleczki i cudne i potrzebne, bo jakieś % to chyba w każdym domu się znajdą. Szkatułka przecudnie ozdobiona . Do tego pięknie haftowana kartka, jak byś nie napisała nie zauważyłabym braku 2 różowych xx, no ale jak powiedziałaś to gapiłam się jak sroka w gnat, aż dojrzałam :) Pięknie Anulka, pięknie, pewnie Pani Marysia dyskretnie uroni łezkę ze wzruszenia ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O ja nie mogę....Opadła mi szczęka dosłownie, dobrze, ze mam jeszcze swoją, w przeciwnym razie zbierałabym zęby z klawiatury. No cuda zrobiłaś, cuda, cuda, co do jednego. Ja jestem zachwycona, i ta szkatułką którą dostałaś również. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHistoria z Marysią gdzieś mi umknęła, ale nadrobiłam zaległości:) Fantastyczna niespodzianka! Prezenty dla Marysi cudne!! Bardzo podobają mi się te buteleczki!! a i skrzyneczka z ptaszorkiem rewelacyjna!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAniu cudowne prezenty przygotowałaś, a te nalewkowe flaszeczki rewelacja.
OdpowiedzUsuńwszystkie prezenty są piękne, szkatułka mnie zachwyciła! :)
OdpowiedzUsuńCudowne te prezentowe prace! Podziwiam te śliczności. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSwietne prezenty wykonalas. skrzyneczka to prawdziwe dzielo. Gratuluje wygranej.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietne prezenty wykonalas. skrzyneczka to prawdziwe dzielo. Gratuluje wygranej.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbuteleczki skradły moje serce:) ja to jestem fanką domowych nalewek :) robię je z uporem maniaka a później leżakują u m nie latami :) i na gości czekają... ale w takich brzydkich butlach :D muszę się wybrać najakichś kurs decoupagu i też się nauczyć takie cuda robić :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś Anulko prześliczny prezent i widać, że włożyłaś w to kawał serducha. Marysi na pewno było bardzo przyjemnie a mając takie pamiątki będzie często o Tobie wspominać i opowiadać. To cudowne gdy dobro odwzajemnia się dobrem.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki.
No i widzicie dziewczyny, wszystkie już skomentowały prezenty dla mnie tylko obdarowana milczy jak zaklęta. Przyznaję paczka przyszła w czwartek, ale rozpakowałam ją późno w nocy bo kleiłam zdjęcia na wystawę naszych prac fotograficznych. Wernisaż był w piątek (bardzo udany). W piątek też czasu nie miałam (stara jestem wszystko mi już idzie wolniej robota zamiast od rąk odchodzić to się klei). Ale ad rem otworzyłam paczkę no i oczywiście wzruszyłam się jak zobaczyłam te wszystkie dobra, ale jak otworzyłam skrzyneczkę i zobaczyłam moją wnusię to się rozpłakałam. Aniu brakujących krzyżyków szukałam z lupą i to po podpowiedzi, że różowych brak. Buteleczki piękne dzięki nim mam już załatwione "męskie" prezenty na gwiazdkę. Anusiu pięknie dziękuję za te wszystkie drobiazgi jak etykietki, wycinanki, konfetti, wycięte kartki, wszystko to bardzo mi się przyda do wyhaftowanych świątecznych obrazków. Piękny prezent dostałaś Aniu a czy te aplikacje to ręcznie haftowane? No i sprawdza się Mamy powiedzenie że kto szybko daje, dwa razy dostaje. Ale ja dzielę się nie po to aby coś dostawać, chociaż nie ukrywam miłe to. Buziaczki Maria
OdpowiedzUsuńMarysiu cieszę się , że mogłam się choć tak skromnie odwdzięczyć się za Twoje wielkie serce. I Cieszę się niezmiernie, że moje prezenty Ci się spodobały. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka i pogody ducha.
UsuńPiękne podziękowałaś Marysi. Serduszko ze zdjęciem wnuczki w szkatułce jest urocze, a sama szkatułka bardzo ładna. Brakuje dwóch krzyżyków na kartce? Może tak, ale ja tego braku nie widzę. Szkatułka od Mici bardzo elegancka, a kartka ciekawa.
OdpowiedzUsuńWolę większe butelki ale patrząc na Twoje chyba się przełamię bo takie małe bardzo ładnie wyglądają ... masz świetne serwetki (i na butelkach i na szkatułce).
OdpowiedzUsuńFantastyczna metamorfoza butelek. Dziękuję za podzielenie się z nami swoimi inspiracjami. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuń