Witam Was
Dziś tak w zasadzie ostatnia zabawa w której zdeklarowałam swój udział. Tak myślałam, że przed wyjazdem do sanatorium już tego nie ogarnę, ale jakoś dałam radę. Chodzi mianowicie o dwie zabawy u Renii w supłanie i dzierganie.
W pierwszej link znajdziecie TUTAJ , chodzi w styczniu o wydzierganie czapki. Renia chciała aby ta czapka była bez zszywania czyli na okrągło. W przypadku szydełka nie ma z tym problemu. Niestety z drutami już tak nie jest. Przez lata mojego dziergania na drutach nienawidziłam robótek na okrągło. Jedynie robiłam tak skarpetki na tzw. drutach pończoszniczych. Wszystko inne starałam się robić ze zszywaniem. Ot natura człowieka. O dziwo bardzo lubię druty z żyłką za ich lekkość i praktycznie na innych nie robię. Ale przechodząc do sprawy czapka mi akurat była potrzebna i w zasadzie mogłam cyganić, że zrobiłam ją na okrągło, przecież na zdjęciu i tak nie widać, choć fachowcy odróżnią ścieg na okrągło od tego ze zszywaniem. Ale co ja Wam będę kit wciskać, najwyżej mi Renia nie zaliczy, ale zrobiłam ją po swojemu czyli ze zszywaniem. Ale ubierałam na górze oczka tak jak na tym filmie, tym pierwszym u Reni. Moja czapka miała już nawet swoja inaugurację i zapewniam Was jest bardzo cieplutka.
Niestety leń ze mnie straszny więc zamiast zrobić sobie pompon sama użyłam gotowego jaki miałam w domu. Zdjęć niewiele ale są :-)
Druga zabawa też u Reni, która w zasadzie nie ma osobnego banerka, ale możecie o niej poczytać TUTAJ to tworzenie cały rok kocyka z resztek włóczki jakie każda z nas posiada. Tak jak pisałam w komentarzu szukałam wzoru takiego gdzie nie trzeba zszywać elementów. No i znalazłam taki wzór u Naztazji o którym pisze, że to wzór T dobry zwłaszcza na koce https://www.facebook.com/watch/120228874670035/2660642870871657/
Póki co szerokość mojego kocyka to 135 cm a udało mi się zrobić w tym miesiącu całe 7 cm. Niestety już teraz widzę, że ma jedną wadę. Niestety ja łańcuszek robię ciaśniej niż całą resztę . Ale mam nadzieję, że to się zgubi po drodze :-).
No i doszłam do wniosku, że lepiej spruć teraz dopóki mam mało , co też zrobiłam. Po spruciu i zrobieniu luźniej łańcuszka dorobiłam jeszcze na długość łańcuszka i teraz ma ok 210 cm.
Mam nadzieję że dotrwam w moim dzierganiu kocyka z resztek do samego końca.
I to w zasadzie tyle na dziś pozdrawiam Was serdecznie
Bardzo fajna czapka, a kocyk też ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Cudna czapka :)
OdpowiedzUsuńCzapka jest prześliczna :) a co do kocyków, to ja jeszcze mam nieskończony kocyk pogodowy z 2020... zniechęca mnie ta monotonia w robieniu wciąż takich samych kwadratów, no i na samą myśl o ich łączeniu mi się odechciewa. Więc patent bez zszywania to jest strzał w dziesiątkę :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym kocykiem i wygląda interesująca.
OdpowiedzUsuńCzapa idealna na zimową aurę i śliczny kolor jej wybrałaś :)
Czapka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńAniu, cudna czapeczka, uwielbiam ciepłe czapki i w zimie się bez nich nie ruszam. Trzymam kciuki za wytrwałość w tworzeniu kocyka.
OdpowiedzUsuńUściski.
Czapka ekstra, co do kocyków mam ten sam problem, przy wykonczeniu staram się to jakoś zamaskować, miłego wypoczynku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiałam Ci pogrozić palcem, ale Aniu to tylko zabawa i zaręczam Ci że do dziergania na okrągło to ja Cię jeszcze zmuszę 😀
OdpowiedzUsuńCzapusia świetna i z tym pomponem ( u nas się mówiło kućka;)wygląda bardzo profesjonalnie. Co do koca, to ja chyba większy leń jestem, bo nawet nie zaczęłam swojego- nie wróć, przygotowałam włóczkę😀
Czapka śliczny ma kolor. Kibicuję Tobie z całego serca abyś skończyła swój kocyk bo bardzo lubię takie dziergane kocyki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta czapeczka! Jak takie widzę, to bardzo żałuję, że nie mogę nosić czapek (po zdjęciu takowej wyglądam jak strach na wróble). Powodzenia w kocykowaniu!;)
OdpowiedzUsuńCzapka śliczna, a najważniejsze, że ciepła. :)
OdpowiedzUsuńGdybyś się nie przyznała, to nikt pewnie nie pomyślałby, że czapka jest zszywana, bo szwu nie widać, a nikt nie będzie przyglądała się, jak układają się oczka. :)))
Brawo za prawdę. :)
Kocyka nie robię, bo resztek mam za mało, gdyż przez ostatnie lata prawie nie robię na drutach.
Będę śledzić Twoje poczynania. :)
Pozdrawiam ciepło.
Świetna czapka a pompon ją rozjaśnia :) O to się zapowiada kawał koca 210 fiufiufiu ale będzie dziergania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aniu
Piękna czapka.
OdpowiedzUsuńSwietna czapka Aniu, a i kocyk zapowiada się także ciekawie. Życzę miłego pobytu w sanatorium. Lecz i baw się, bo podobno bawienie się to też terapia:)
OdpowiedzUsuńNo to co ze zszywana czapka, ale jaka ładna:) Kolor fajny a pompon zwieńcza piękne dzieło 😄
OdpowiedzUsuńCzapeczka wygląda super ! A początki kocyka bardzo zachęcająco i fajny ten wzór :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPiękna czapka, a pompon - mimo iż nie zrobiony własnoręcznie -pasuje idealnie:) Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki żebyś dotrwała :) Kocyk ciekawie się zapowiada, a czapka super, ma bardzo fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńSuper czapeczka cieplutka i ładna do tego:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia przy dzierganiu kocyka :)
OdpowiedzUsuńa co do czapki - ja nie widzę, żeby była ze zszywaniem :D jest fajna i najważniejsze, żeby była ciepła!! :D pozdrawiam!
Kapitalnie wyszła ta czapka a pompon ślicznie ją zdobi.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Aniu:)
Wiesz, że Cię podziwiam za te wszystkie zabawy? Ja chyba nie dałabym rady brać w nich udziału. Piękna czapka. A ten pompon po prostu wymiata. Pozdrawiam i życzę udanego pobytu w sanatorium
OdpowiedzUsuńAniu czapka sliczna :) ja mam swoja ulubiona sprzed mh.... ponad 20 lat i jakos zal mi sie z nia rozstać ale patrząc na taka fajna czapkę chyba siądę zeby sobie tez cos wydziergać .... muszę się zmobilizować :)
OdpowiedzUsuńA wzor kocyka bardzo ciekawie się prezentuje, trzymam kciuki żebyś Aniu wytrwała :) powodzenia i miłego pobytu w sanatorium!
Będzie ładny kolorowy kocyk.
OdpowiedzUsuńSuper czapa.
OdpowiedzUsuńFajna ta Twoja czapka - chyba zrobię sobie jakąś na obręczy. Koc też mi się marzy - trzymam kciuki za Twój. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń