Witam Was
Tak w zasadzie została mi jeszcze jedna zabawa w sierpniu, czyli "coś prostego" dla Reni. Baner oczywiście wspólny, na sierpień i ogólny.
A jak by ktoś chciał poczytać szczegóły to znajdzie je TU
Oczywiście jak już wcześniej pisałam w kuchni jestem laik, a coś prostego to u mnie oczywiści zakładki. Zresztą na banerku głównym jest i igła i nożyczki, a bez nich by żadna zakładka by nie powstała.
Co do mojego pobytu w Mielnie to oczywiście już wróciłam, zdjęciami Was nie będę katować bo są podobne jak poprzednie, zresztą byłam jak zawsze w tym samym miejscu, trudno żeby były inne, ale trzy Wam pokarzę, bo wg, mnie są ciekawe.
Dwa dni miałam sztorm na morzu, choć bez deszczu, a mewy sobie tak siedziały:
Po za tym uruchomili przeloty helikopterem: nad jeziorem i nad morzem. Ponoć lot miał trwać 10 min ale mierzyliśmy i trwał raptem 7 min. a cena, podobno 300 zł od osoby. (10 min to może było razem ze wsiadaniem i wysiadaniem, bo mierzyliśmy sam lot). No cóż niektórym żal nie było, latał prawie cały czas.
Jak zwykle, jak nie mam pomysłu to powstaje u mnie kolejna zakładka i taka też powstała. Ale zobaczycie nie tak całkiem nie na temat bo są na niej babeczki, czyli będzie w sam raz do książki kucharskiej. Zanim pokarzę Wam ją całą to zobaczcie jak wiele w hafcie robię kontury. Fakt nie lubię ich wyszywać ale niekiedy trzeba, bo inaczej haft jest nieczytelny.
Jest różnica, widać gołym okiem że kontury zrobiły swoje !!!!
Mam nadzieję, że z pomocą takiej zakładki to i wypieki wyjdą perfekcyjne🧁🙂
OdpowiedzUsuńSuper wypieki na zakładce, zakładka jak zwykle perfekcyjna a zdjęcia urlopowe cudowne, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUrlop ma to do siebie, że bardzo szybko się kończy niestety. Jednak ani się obejrzymy, a tu znów będzie lato i znów będą wakacje. Piękna zakładka, słodka! Uwielbiam twoje prace, mają charakter i niepowtarzalny styl!
OdpowiedzUsuńSuper zakładka, apetyczne babeczki :)
OdpowiedzUsuńNie zmieniaj się Aniu, zresztą ciężko by było się teraz nauczyć nie dociągać do końca rzeczy, jeśli przez lata robisz wszystko żeby się wywiązać z obowiązków. Dla mnie to mnóstwo poświęconego czasu, a nie jakaś znowu zakładka:)) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna a przede wszystkim smakowita zakładka powstała.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię, Aniu, rozumiem, bo ja też tak mam, że jak się do czegoś zobowiążę to zawsze staram się wykonać. Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu podziwiam wszystkie Twoje hafty i zakładki. Zawsze są piękne i dopracowane :) Dziękuję za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie. Aniu na żabce pokazuje mi się praca z czerwca. Jeżeli możesz to zmień to proszę 😘
OdpowiedzUsuńSłodką zakładkę wyszyłaś, a kontury w niektórych wzorach są konieczne, bo inaczej tylko jakieś nieregularne plamy kolorowe widać, a kontury uwydatniają to, co najważniejsze .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Smakowita zakładka! Zwłaszcza te babeczki :) Uściski Aniu :)
OdpowiedzUsuńAniu to nie spam :) Blogger mi zwariował :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - strasznie Ci zazdroszczę tych wypadów. Miałam w tym roku też jechać, no ale coś wyskoczyło i kolejny rok chyba obejdę się smakiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aniu.
Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio byłam z mężem na wakacjach. Opieka nad starszymi członkami rodziny odebrała mi wolny czas. Dobrze, że mam dom z ogrodem, jest gdzie odpocząć. Zakładeczka babeczkowo-mufinkowa śliczna:)
OdpowiedzUsuńZakładka - jak zwykle - piękna, precyzyjnie wykonana. Idealny niezobowiązujący prezencik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna zakładka!
OdpowiedzUsuńSuper zakładka :)
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka, aż tonie w słodkościach! Takim helikopterem chętnie bym się przeleciał, ale nie za taką kwotę! Mi to aż z wrażenia włosy dęba stanęły, 300 złotych za 7 minut lotu zakrawa o rozrywkę dla szczęściarzy z lotka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Aniu, każda Twoja zakładka jest cudowna! Mnie jakoś one nie wychodzą. Podziwiam Cię za udział w tych wszystkich zabawach i doskonale rozumiem Twoją obowiązkowość. Ja raczej też nigdy nie zawiodłam (chyba że o czymś zapomniałam), po prostu mierzą siły na zamiary. Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńMiałam się jeszcze pochwalić, że dawno temu (jak dzieci były małe) leciałam (z synem) helikopterem, ale było to za jakieś małe pieniądze i wydaje mi się, że dłużej niż 10 minut, ale może to tylko moje odczucie. W sumie to leciałam helikopterem, samolotem, płynęłam promem, statkiem. Marzyłam jeszcze, by polecieć balonem, ale po wypadku, o którym ostatnio głośno, przeszło mi;)
UsuńBardzo apetyczna zakładka. Słyszałam, że często w helikopterze ludzie mają chorobę lokomocyjną. no może nie po 7 minutach ale i tak nie dałabym tyle za tak krótki lot.
OdpowiedzUsuńPiekna zakladka i jaka apetyczna ;)
OdpowiedzUsuńJaka smakowita zakładka. Szkoda, że nie można jej zjeść. Cudowne nadmorskie kadry. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper 🤩
OdpowiedzUsuńMniam, zakładka pychota !!! Bardzo mie się podoba 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńWspaniała zakładaczka :-).
OdpowiedzUsuńZakładka śliczna i apetyczna. A co do zmian, to nigdy nie jest za późno na nowy początek. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń