Witam Was
To już mój ostatni post w tym miesiącu. Prace są w hafcie krzyżykowym to będzie takie dwa w jednym.
Pierwsza zabawa to zabawa u Uli gdzie wyszywamy poduszkę wg. wzoru Zosi. A szczegóły zabawy znajdziecie TU
Jako że lubię wyszywać postanowiłam wziąć w zabawie udział. Przegotowałam sobie kanwę popielatą 14 ct, dostałam wzór od Uli i zabrałam się się do pracy :
Postanowiłam na pierwszy ogień wyszyć kontury, czarną muliną, oto co mi z tego wyszło:
Tak w zasadzie pierwszy etap za mną teraz będę kolorem wypełnić środek. Postanowiłam na ten cel zużyć muliny które mam bez oznaczeń a mam ich dość sporo.
Druga zabawa hafciarska jest u Karoliny, gdzie wyszywamy 4 pory roku. Pisałam o tym TU.
Banerek zabawy a szczegóły znajdziecie TUTAJ
Jako chyba jedyna, wybrałam sobie 4 pory roku z wzorów zaproponowanych przez Karolinę. Pisałam o tym tu Zaczęłam wyszywanie oczywiście od Zimy, na dzień dzisiejszy mam tyle. Osobiście nie lubię pokazywać i oglądać haftów nie wypranych i nie wyprasowanych, ale jak mus to mus, przecież nie będę po każdym wyszywaniu go prasować.
Do astronomicznego pierwszego dnia Wiosny jeszcze trochę zostało więc myślę że zdążę wyszyć tą Zimę
Na dzień dzisiejszy i styczeń to już wszystko. Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia w lutym !!
Sporo tego i zapowiada się ciekawie, fajnie ze skorzystasz z mulin bez oznaczeń, jestem ciekawa kolorów jakich użyjesz, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe czarne kontury prezentują się świetnie, na pewno po wypełnieniu kolorem powstanie super mandala. Zimowy obrazek też zapowiada się ciekawy
OdpowiedzUsuńSuper wzór i możliwość wykorzystania resztek mulin.
OdpowiedzUsuńSerię obrazków widziałam są fajne.
Pozdrawiam ciepło.
Zaintrygował mnie tytuł posta :) Myślałam o poduszce do igieł a tu chyba taka większa się szykuje:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się oba wzorki i jestem bardzo ciekawa jak będą wyglądały skończone :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńW takim wydani to zima nie straszna, zdecydowanie taką wolę. Pozdrawiam milutko Aniu.
OdpowiedzUsuńAniu mistrzyni haftu! Po raz kolejny jestem zachwycona Twoimi pracami. Super
OdpowiedzUsuńZ pewnością zdążysz wyhaftować zimę, Aniu. Poduszkę też zaczęłam od czarnych konturów, a wypełniać będę różnymi mulinami. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby haftujące krzyżykami - twoje prace zapowiadają się wspaniale.
OdpowiedzUsuńTo tak trochę jak z mangalą, z tym że tutaj jest ona hafciarska. Jestem ciekawa efektu końcowego jednej i drugiej pracy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza Aniu;) będzie pięknie:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne wzory i dobry pomysł z wykorzystaniem mulin bez numeru kolorku. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na resztę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędzie się działo...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie wyglądała poduszka. Zimowy hafcik super powstaje. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta poduszka będzie większa :).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie wyglądał środek...
Zapowiada się fajny zimowy hafcik.
Ja też się zapisałam na cztery pory roku -no musiałam .Zaczęłam wyszywać zimową zakładkę haftem Asyż.Jak się wyrobię ze wszystkim nie mam pojęcia tym bardziej że na kwadraty mam terminy.....i zaczęłam też frywolitkową wiosnę .Chyba przestanę sypiać.
OdpowiedzUsuńCzekam na zimowy domek w całości
Miłego wyszywania
Świetne początki - hafciki zapowiadają się ciekawie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie zaczęłaś hafciki! Sama tęsknię za krzyżykami, ale ciągle coś innego jest ważniejsze.
OdpowiedzUsuńOzesz gdzieś też mam ten wzór na mailu, zapomniałam o tym !!!! Trzymam kciuki za Twoja podusie!
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa, jakimi kolorami wypełnisz kontury poduszki. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń