Witam Was
Dzisiaj mam nadzieję będzie krótko bo czas mi zap...la i dogonić go nie mogę .
Danusię Witkowską wszyscy moi obserwatorzy znają doskonale , więc przedstawiać jej nie muszę :-)
Ja też znam ją od prawie roku i myślałam, że już żadne jej pomysły twórcze i zabawowe mnie nie zdziwią. Ale to co wymyśliła i pokazała wczoraj wprawiło mnie najpierw w osłupienie, a zaraz potem dostałam takiej głupawki że rżałam na cały dom. Dobrze, że sama w nim byłam bo inaczej by mnie chyba w kaftanie wyprowadzili.
Tym co jeszcze nie wiedzą co nasza Królowa tym razem wymyśliła radzę odwiedzić ją osobiście o TU
Tym co jeszcze nie wiedzą co nasza Królowa tym razem wymyśliła radzę odwiedzić ją osobiście o TU
A jak już poczytacie to proszę ruszyć głowami i stworzyć swoje małe studio fotograficzne.
Co prawda w kościele nie byłam ale szłam sobie do dentysty i co by nie myśleć o rzeczach mało przyjemnych wymyśliłam sobie swoje atelier.
Co prawda Danusi nie dorównam, bo na takie akrobacje to ja za stara jestem, ale mam dla Was propozycję bardziej stabilną :-)))))
Tak się przedstawia miejsce gdzie będzie za chwilę najlepsze w moim mieszkaniu miejsce do robienia fotek
Danusia wymyśliła sobie górne oświetlenie pod sufitem, ja doszłam do wniosku, że idealnie do tego się nadaje okap kuchenny. Na kuchence położyłam stolnicę, za nią rozłożyłam taki plastikowy rozkładany koszyk.
Zgarnęłam z domu wszystkie lampy wolnostojące
Po włączeniu lampa w koszu tak dawała po oczach, że czułam się jak na przesłuchaniu w gestapo
więc zmieniłam jej położenie na górne i przykryłam wszystko białym obrusem
a zapomniałam jeszcze że mój debilny aparat nie toleruje moich drgających łapek i jak nie ma włączonego flesza to bez stabilnego podparcia nie zrobi ostrego zdjęcia.
Więc jako statyw do aparatu posłużył mi garnek odwrócony do góry dnem ( nie mylić z nocnikiem, nic nie poradzę, że mam taki garnek ).
Proszę bardzo Danusiu częstuję się górnym zdjęciem do konkursu - moje studio fotograficzne gotowe :-)
Obleciałam pół chałupy w poszukiwaniu czerwonego ... znalazłam jedynie kubek w barwach tureckich i do kompletu łańcuch z czerwonych koralików.
Hm ..... ciekawe czy w Turcji mają Boże Narodzenie i choinkę z czerwonymi koralikami ?????????
Zdjęcie powyżej zrobione bez flesza a to poniżej z fleszem - no kurna świeci się jak psu jajca :-)
Danusiu możesz sobie wybrać drugie zdjęcie do konkursu :-)
Macie dość moich pomysłów???
Jak nie to proszę jeszcze jedna foteczka
No to lecę dać moje studio żabce na pożarcie.
Buziaczki dla Was i dzięki , że jesteście !!!!!!
Aniu jesteś niemożliwa, uśmiałam się do łez. Ja fotki klikam w biegu, bo często nie pamiętam żeby je wcześniej obfocic
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czego to kobitka nie wymyśli hihi. Aniu, jesteś niesamowicie kreatywna!!!
OdpowiedzUsuńA swoja drogą Danutka wiedziała co zaproponować - teraz możemy wybierać, przebierać w pomysłach hehe.
Jestem padnięta... teraz etap sprzątania po remoncie:(
Kolorowych snów Aniu:)
Aniu! jesteś niesamowita, nigdy bym na taki pomysł nie wpadła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO Boże, a raczej Aniu;) Ty niedługo fotograficzne studio stworzysz z garnkiem, jako statyw;) Ale będzie oryginalne;) ja z Wami, czyli z tobą i Danusią nie wytrzymam... Szalone kobitki i szalone pomysły... Jedna włazi po drabinie, żeby cyknąć fotkę pod sufitem, a druga, czyli Ty Aniu - robi zdjęcia na okapie... A nie masz w domu wyższego punktu, niż okap? Ja tam wlazłabym i na żyrandol, żeby fotki były lepszej jakości;) No cóż mi pozostało... Przesłać Ci jedynie buziaka za super studio;););)
OdpowiedzUsuńHahaha,ja też już kilka razy próbowałam i robiłam pod okapem ,np moje przebiśniegi,jakaś butla też była pod nim .Ale żadną płachtą nic nie zasłaniałam ,choć muszę przyznać,że piramida z garnka też była i stolnica również ,bo była pod ręką .
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu,ze my to jesteśmy po jednych pieniądzach,mamy porypane w tych głowach na punkcie fotek,które nigdy i tak nie będą doskonałe,ale zawsze będziemy mogły powiedzieć ,że zrobiłyśmy w tym temacie dosłownie wszystko co możliwe haha:)
A Twoje studio jest świetne i odjechane ,a o takie przecież nam chodzi w tej zabawie.
Miłego wieczorku ,
Ps.
A do konkursu porywam fotki ze studiem foto,a nie czerwonymi pracami .
zawaliste! :-D
OdpowiedzUsuńchociaz fotel tez był niczego sobie ;-D
No nie mogę, w życiu bym na to nie wpadła. Kurcze niezła konstrukcja, wygląda świetnie i chyba nawet spełnia swoje zadanie bo zdjęcia mi się bardzo podobają, a czerwień jest czerwona :) Kobieto skąd Ty masz tyle lamp w domu? Buziam :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny potwierdza się stare powiedzenie "potrzeba matką wynalazku". Świetny pomysł, a kuchnia ma nowe przeznaczenie. Gdy za oknem szaro i buro zrobić dobre zdjęcie to prawdziwa sztuka, a tu proszę pstryk i jest wspaniałe studio fotograficzne. Gratuluje pomysłu.
OdpowiedzUsuńGenialna konstrukcja i miejscówka też nader ciekawa :) A do tego jeszcze stolnica i garnek-statyw - no uśmiałam się szczerze :)))
OdpowiedzUsuńAle pomysły:) Mnie tez wkurza światło w okresie krótkich dni. To znaczy brak światła naturalnego. Nigdy jednak nie pomyślałam żeby obfocić studio:))A Danusia wpadła na taki pomysł a jej studio to dla młodych sarenek:))) Twój pomysł Aniu bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne studio :) Ponieważ ja zdjęcia trochę czasu zwykle robię, to moja biedna rodzina z pragnienia by mi uschła..
OdpowiedzUsuńWykorzystanie garnka jako statywu :)) Naprawdę, dla chcącego nic trudnego :))
Aniu, Ty i Danusia macie nieziemskie pomysły z tym studiem fotograficznym. Obie wykorzystujecie wszystko co jest pod ręką, a nawet więcej. To prawda, że "potrzeba jest matką wynalazku", a dla Was nie ma rzeczy niemożliwych. Po trupach, a cel osiągacie, nawet jeśli miałybyście wylądować w psychiatryku. To jest cena, jaką płacimy za dążenie do pięknych zdjęć. Ja niestety na takie akrobacje, się nie decyduje, bo mi życie jeszcze miłe, ale u innych chętnie oglądam - nie żeby im źle życzyć- ale pośmiać się można.
OdpowiedzUsuńTwoje atelie jest super, fotki bardzo wyraziste, kolory naturalne. Kubeczek i korale ekstra.
Trzymaj się.
Studio świetne, tylko jak już rozłoży się te wszystkie elementy to chyba trzeba nacykać multum zdjęć żeby nie rozkładać tego ponownie
OdpowiedzUsuńNo to koniec z obiadkami! Ania co najwyżej może wysmażyć jakieś zdjęcia, ale te już zawsze będą najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńAnulka, uśmiałam się do łez! A ja myślałam, że drabina Danusi to już był totalny odjazd, ale ja muszę się przyzwyczaić, że jeszcze niejedno i nie raz mnie zaskoczy :-)
Oprócz garnków jeszcze fajnie sprawdzają się wazony do góry nogami :-)
Oświetlenie super :-)
Studio rewelacyjne :) Nawet nie wpadłam na taki pomysł, żeby oświetlenie pod okapem wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńWiesz, to genialny pomysł! Bardzo mi się podoba Twoje studio i nawet czerwień ładnie wyszła! Genialne:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńhihihihi no świetne studio sobie wymyśliłaś, i faktycznie z tego co pod ręką :)
OdpowiedzUsuńAneczko, jesteś genialna:) Normalnie spłakałam się ze śmiechu czytając Twojego posta. Kiedyś o takich ludziach mówiło się, że mają lekkie pióro, a teraz to chyba powinnam napisać, że lekką klawiaturę :D. Twoje atelier jest niesamowite. W pomysłach, obie z Danusią macie mistrzostwo świata - no może Danusia jeszcze tylko ma dodatkową nagrodę w sportach ekstremalnych. Super! Buziaczki
OdpowiedzUsuńOj Anula, dobrze, że nikogo u mnie w domu nie było jak czytałam Twego posta, bo mnie też by wywieźli we wiadome miejsce - haha :) Twoje studio jest genialne i wygląda kosmicznie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci moja droga, że studio focenia zmaściłaś rewelacyjne. Ja nie stosuję żadnych takich dziwacznych wybryków, więc i stawać z Wami w szeregu nie będę. Jestem pod wrażeniem Waszych fotograficznych wariacji, hihi. Kłaniam się nisko i szacun składam Ci wielgachny. Buziole
OdpowiedzUsuńo kurka, takiego wykorzystania gazówki jeszcze nie widziałam hahaha Gratuluję pomysłu :) buziaki
OdpowiedzUsuńPodoba mi się sposób montowania kuchenki :-)
OdpowiedzUsuńAnula jesteś niemozliwa Kobieta :) Patrzę i nie wierzę własnym oczom, że studio mozna robić na kuchence i pod okapem :) Toż to już chyba prawdziwe wariactwo :) Ale efekt zdjęć jest ok. Teraz siedzę i się śmieję, chociaż już zmęczona jestem, ze aż spać mi sie odechciało z tego wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny!
Buziaki :)
Aniu jak czytałam uhahałam się do łez:))) Wczoraj napisałbym ha ha ha ha:) ... hi hi hi)...
OdpowiedzUsuńA dziś o troszkę więcej;) Danusia zeserwowała mega odjazdowy konkursik:) Możemy zobaczyć jak tam powstają zdjątka . Kto by pomyślał jak one były zrobione ? Z reguły widzimy efekt końcowy, a nie przebytą drogę do wykonania fotki. Teraz wszystko wyjdzie na jaw;)
Kochana jesteś niesamowicie kreatywna, a pomysły masz odjazdowe:))) Studyjko masz fantastyczne !!! Perfekcyjnie zorganizowane, przemyślane no i w takim studyjku superaśne wychodzą foteczki. Skąd Ty Kochaniutka masz tyle lampek wolnostojących?! U mnie jak tak popatrzyłam po moim domku to obecnie jest jedna, bo druga uległa "wypadkowi".
Aniu cóż tu napisać więcej ? Dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko co masz pod ręką potrafisz wykorzystać jak trzeba:)
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
No to powaliłaś mnie pomysłem, ale pozytywnie !!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyśliłaś sobie miejsce na fotki, no i z oświetleniem świetnie pomyślałaś.
Powodzenia u Danusi.
Pozdrawiam :)
Oho nieźle jestem pod mega wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite kuchenne studio :) Grunt to pomysł :) Pozdrawiam serdecznie, Ala :)
OdpowiedzUsuńO rany Aniu, stolnica, kuchenka, ależ pomysł, ja tylko stół do okna przysuwam, to gdzie mi do takich aranżacji, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńHehe, jeszcze trochę i będziesz mogła otworzyć profesjonalne studio zdjęciowe :)
OdpowiedzUsuńAniu , jak tylko mam gorszy humor to wpadam do Ciebie i Danusi, potraficie człeka rozbawić do łez:) świetne studio!!! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńHeh, w życiu by mi coś takiego do głowy nie wpadło, kobieto, jesteś rewelacyjna! ;) Do takiego studia moje prace pchałyby się jeszcze przed dokończeniem a nie tak jak u mnie siedzą smętnie i uciekają przed aparatem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Anula, rozwaliłaś mnie na łopatki ! Już miałam wystartować z moją stolnicą ustawioną na taboretach na kuchennym stole, ale przy Tobie to Pikuś, Ty wytoczyłaś cały sprzęt różnego kalibru, o jakim nam się nawet nie śniło !
OdpowiedzUsuńBuziole i zmykam, póki mi czymś z tej piramidy nie przywalisz ;)