Witam Was
Tradycyjnie już pod koniec miesiąca zapraszam Was na podsumowanie czytelnicze. Biorę udział w dwóch zabawach czytelniczych .
Szczegóły zabawy u Ani Jacewicz znajdziecie TUTAJ
Niestety mój październik jest bardzo kiepski, jakoś mi czytanie tym razem nie szło. Zaliczyłam tylko 3 książki. Do tego z literkami dla Lidzi gorzej niż źle, bo jest tylko jedna. Ale to w sumie nie najważniejsze. Ważne dla mnie, że czytałam to co mnie interesuje i w swoim tempie.
W sumie przeczytałam w październiku 1.062 strony, co daje 34 strony dziennie. Od początku roku przeczytanych 41 książek na łączną liczbę stron 13.179 stron, co daje 43 strony dziennie.
Poniżej moje wykonanie literek i krótkie opisy wydawcy moich książek zaczerpnie za strony https://aros.pl/
To taki prawie kryminał, trup się ściele gęsto, ale nie jest to książka bardzo porywająca tej autorki.
To najnowsza powieść Katarzyny Michalak, zachwalać nie trzeba, czyta się na jednym oddechu nie patrząc, że to prawie już ranek . Łączy ze sobą trylogię Pisarka, Zagubiona i Marzycielka oraz Ścigany.
I jeżeli chodzi o książki to już koniec. Wracam jeszcze do moich porządków. Szykuje się następna partia rzeczy do oddania, ale to myślę już po niedzieli. Przy tej okazji zrobiłam też porządek w moich zrobionych już kartkach i się za głowę złapałam ile ja tego już mam. Najwięcej mam kartek na Boże Narodzenie bo aż 55 szt. Chyba mi już starczy prawie na dwa lata, więc muszę znacznie ograniczyć ich robienie. Kartek wielkanocnych mam 38, więc chyba na 2021 rok też mi już starczy. Najmniej bo tylko 18 mam kartek okolicznościowych. Tak więc chyba najbliższa zabawa skupi się właśnie na nich.
Poza tym odkryłam spore ilości resztek kanwy i mulin bez numeracji. W tym temacie podjęłam zobowiązanie, że co miesiąc wykonam jakiś mały hafcik do kartek, tak na zapas. Nawet wykonałam już październikowe hafty. Ciekawi mnie tylko na ile mi starczy zapału :-)
I to już w tym miesiącu wszystko. Pozdrawiam was serdecznie i życzę Wam udanego weekendu. Dbajcie o siebie i swoich najbliższych.
Żadnej z tych książek nie czytałam, więc ostatnie dwie wpisałam na listę;) Dla mnie październik też był słabszy czytelniczo, ale i tak nie mogę narzekać. Podziwiam zapasy kartek i trzymam kciuki za postanowienie. Buziaczki Aniu:)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo podobają mi się te hafciki i już sobie wyobrażam jak pięknie będą wyglądać na kartkach.
OdpowiedzUsuńJa teraz sobie odświeżam cykl powieści piastowskich Karola Bunscha.
Buziaczki.
Panią Michalak troszeczkę się zasłodziłam ,ale nie powiem ta nowość mnie zaciekawiła 😊 ładne hafciki - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsza książka K. Michalak była dla mnie ciekawa, reszta już niestety nie trafiła w mój gust. Może kiedyś jeszcze spróbuję jakąś przeczytać. Reszty autorek za bardzo nie znam.
OdpowiedzUsuńHafciki urocze, a kanwa chyba z jakąś opalizującą nitką?
Trzymam kciuki za postanowienie.
Uściski
Zachwycam sie Aniu tymi malutkimi hafcikami :):):) cuda !!! A książek i tak gratuluje u mnie nul, zero ...:)
OdpowiedzUsuńAniu powaliła mnie liczba kartka, które już masz zrobione!! Muszą niesamowicie wyglądać tak razem :). Trzymam kciuki by nie zabrakło Tobie zapału do haftowania małych wzorków, a co do czytnika to mój mąż ma i rzeczywiście świetnie sprawdza się na wyjazdach :). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńAniu trzy książki to też dobry wynik, ważne że czytasz :) Hafciki Twoje jak zawsze śliczne
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam te Wasze podsumowania, chyba nie miałabym cierpliwości:) Sama ostatnio więcej czytam bo dni coraz krótsze a prace w ogrodzie na ukończeniu. No i trzeba w domu siedzieć :(
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi hafcikami, na pewno zrobisz z nich coś wyjątkowego. Uściski Aniu!
Świetne osiągnięcia czytelnicze.Dobry pomysł z wykorzystaniem resztek nici. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJa nie moge, sie wybrać do mojej biblioteki, ale dobrze, że mam jeszcze jakiś maleńki zapasik do przeczytania;) Aniu Twoja ilość prac i książek zaskakuje- masz dobę chyba większą, albo twoja organizacja jest na mistrzowskim poziomie:) buziaki
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki i ciekawe pozycje książkowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jestem pod wrażeniem Twojej pasji czytelniczej. Fajne hafciki. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńHaft fajne,książki ciekawe.Czy możesz napisać jaki czytnik sprawdzałaś ?
OdpowiedzUsuńKsiążek nie znam, ale 3 książki to wcale nie najgorszy wynik. Ilość kartek Aniu masz powalająca. Poczta z Toba nie zbankrutuje haha. Hafciki maleńkie a jakie urocze. Też mam mała paczkę mulin starych, niektóre bez numeracji ale jakoś nie po drodze mi z nimi. Może i dobry sposób na takie jednokolorowe hafciki. Pozdrawiam Aniu😘
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej przeczytać 3 książki, niż żadną. Poza tym widzę, że idziesz w jakość, a nie w ilość, co też według mnie się liczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny wynik czytelniczy :) A wynik karteczkowy oszałamiający :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie "Pokój dla artysty" - dodałam go do półki w Legimi. Czytam na tablecie, ale coraz częściej myślę o czytniku, ale się waham, bo gdy wybieram się w podróż, to staram się maksymalnie zminimalizować bagaż, a tak musiałabym brać i tablet i czytnik, bo na czytniku nie "potabletuję". Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTo oby Ci Aniu tego zapału nie zabrakło :)
OdpowiedzUsuńA co do książek, to musze sięgnąć po te ksiązki Michalakowej :)
Ja w październiku też 3 książki zmęczyłam:] czekam na recenzjeczytnika bo też się powoli do niego przymierzam
OdpowiedzUsuńHafcik idealne na jakąś szybką kartkę w przyszłości :)