Witam Was
Tak w zasadzie to nie jest to post na żadną zabawę więc i banerka nie będzie. Chciałam zaproponować wszystkim hafciarkom zagospodarowanie resztek kanwy i mulin bez oznaczeń, bo wszystkie chyba takowe posiadają. Pomysł nie jest mój kiedyś podpatrzyłam go u Splocika , tu możecie napisy zobaczyć.
Otóż ja też postanowiłam wykorzystać resztki kanwy i takowe napisy wyszyłam. Generalnie lubię wyszywać literki i jak zauważycie prawie wszystkie moje napisy wyszyte są inną czcionką.
Doszłam do jednego wniosku. Mniejsze napisy wychodzą wyszywając nie krzyżykami a bacstitch - ami czyli mówiąc po polsku konturami. Generalnie są niektóre takie hafty, że bez konturów nic na nich nie widać.
Napisów Ci u mnie dostatek, więc nie wiem czy te haftowane do jakiś kartek wykorzystam. Jest to doskonała alternatywa dla wszystkich co robią kartki a nie mają maszynki do wycinania.
Wybrałam sobie różne napisy, takie co wiem że mi się kiedyś przydadzą. Dosyć już tego gadania, zobaczcie co mi wyszło. Co by nie było tak pusto to na samym początku kolaż z tych napisów.
Więcej mi się chyba już nie chce napisów wyszywać, ale jest to jakiś sposób na pozbycie się resztek kanwy, wiadomo, że czysta to szkoda wyrzucić takie skrawki.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Ania , pomysł fantastyczny, kartek prawie nie robię , ale napisy różne wykorzystam w szyciu - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Super, że da się je pożytecznie wykorzystać.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTakie napisy ręcznie haftowane dodają kartce " charakteru " sprawią, że bedzie niepowtarzalna. Milego dnia życzę😊
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie resztek.Napisy będą spożytkowanego.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu napisy wspaniałe i praktyczne ,bo wykorzystasz do kartek - świetny pomysł na resztki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Extra ! Też tak zrobię, bo ścinki faktycznie zostają :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu, świetnie te haftowane napisy będą wyglądać na kartkach.
OdpowiedzUsuńUściski.
Fajnie Aniu że wykorzystałaś resztki kanwy 😉 ja takie resztki zużyłam do kalendarzy adwentowych, przez dwa lata wyszywania hafcikow drobnych że Splocikiem, zużyłam większość 😀
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobry patent. Też z niego czasami korzystam.
OdpowiedzUsuńAniu, świetnie wyszły Ci te napisy. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że zabrałaś się w końcu za napisy i wykorzystanie resztek, bo ciągle w komentarzach pisałaś mi, że musisz takie zacząć robić.
Ja robiłam napisy na kartkach w Twojej zabawie w ubiegłym roku, a zaczęłam od tej majowej
https://splocik2.blogspot.com/2022/05/okolicznosciowa-kartka-wedlug-mapki-maj.html
Teraz czekam na napisy na zakładkach.
Pozdrawiam ciepło.
Aniu! Świetny pomysł na wykorzystanie resztek! Chętnie zobaczę kartki z tymi napisami :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :-)
Rewelacyjny pomysł Aniu na haftowane napisy, resztek się pozbyłaś i napisy na karteczki masz😊
OdpowiedzUsuńJa to chyba mam do Ciebie adres? Przez weekend troszkę powycinam i podeślę Ci różne napisy:) Chcesz?
Świetny pomysł Aniu. Ty to zawsze znajdziesz rozwiązanie problemu resztek czegokolwiek. Brawo Ty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł Aniu. Ja tak dużo nie wyszywam, ale muliny mam sporo bo siostra mi oddała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł Aniu i super,że się nic nie zmarnuje.Piękne napisy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu super pomysł, szkoda tylko że mnie igła kłuje;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo fajny pomysł na wykorzystanie resztek kanwy. Ja wprawdzie mało haftuję, ale zawsze ścinki wyrzucałam. Podsunęłaś mi pomysł :).
OdpowiedzUsuńUściski!
Cudne napisy Aniu, u Ciebie nic się nie marnuje. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie wykorzystanie resztek kanwy, Napisy wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że moje pierwsze kartki, które wszystkie były wyszywane i oprawiane w kolorowy papier z bloku też miały wyszywane napisy.
uściski :-)
Bardzo ciekawy sposób na wykorzystanie resztek:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, a literki bardzo ładne. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńnapisy pięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńO tak nieraz korzystałam z haftowanych napisów. Kartki robię sporadycznie więc nie mam za dużo gotowych napisów. Zawsze chowam sobie właśnie takie małe paski kanwy pozostałe po przycięciu haftu do oprawy, a potem można wykorzystać je na napisy.
OdpowiedzUsuńAnulka, jesteś niezwykła! Wstyd mi, że wyrzuciłam tyle ścinków, ale na zakładki były za wąskie, a o takich napisach nie pomyślałam;)
OdpowiedzUsuńPięknie zagospodarowałaś kawałki kanw. Ładne te Twoje napisy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWspaniale wykorzystane resztki!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na napisy i wykorzystanie resztek kanwy. Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że te napisy to super sprawa...chyba Ci poprowadzę pomysł. Ja też mam takie resztki tkanin..
OdpowiedzUsuńKiedyś odgapię ten pomysł. Podobają mi się takie napisy.
OdpowiedzUsuń