Coś prostego - czerwiec kartka

 Witam Was

Renia w tym miesiącu ( czerwcu) w swojej zabawie wymyśliła,  że każdy ma do wyboru trzy możliwości, więc jak by nie patrzył każdy coś dla siebie zawsze znajdzie.

 A szczegóły zabawy znajdziecie TU.

 Jak widać na banerku wybrałam sobie ostatnią możliwość czyli muliny, nici i wełnę. Jak wiecie haftować lubię i u każdej hafciarki jakieś resztki mulin są, dodatkowo mam sporo mulin bez numeracji, nieoryginalnych, które też kiedyś trzeba zużyć.

Powstał u mnie kiedyś taki hafcik:

Jak by nie patrzył jest typowo Wielkanocny, i powstała z nim oczywiście kartka.

 Pewnie ktoś już dostał z tym haftem kartkę, ale jakoś nie było okazji żeby Wam go wcześniej pokazać. A że  09.06 wyjeżdżam z emerytami do  Białki Tatrzańskie o Tu to się  w czerwcu spieszę z zabawami. Pewnie się dziwicie, że ja tak jeżdżę wszędzie, otóż  kiedy w 2019 miałam udar i jakoś wyszłam z tego doszłam do wniosku, że trzeba korzystać z życia gdzie się da, bo nigdy nie wiadomo kiedy nas szlag trafi i już zostanie nam tylko łóżko lub nie daj Bóg trumna.

A wracając do zabawy u Reni powstała z tym haftem oczywiście karteczka wielkanocna, o taka

To jest mój ulubiony format kartki , czyli odwrócona DL. Papier w nutki też bardzo lubię , a zamiast napisu jest  stempelek, ale chyba wiadomo po samym hafcie na jaką okazję jest kartka. Poniżej znajdziecie trochę szczegółów  z mojej kartki:

A na koniec tradycyjnie wszystkie prace jakie powstały u mnie w zabawie u Renatki:

 Tak se na nie patrzę i dochodzę do wniosku że za bardzo się nie wysilałam w tej zabawie. No cóż weny brak i nie powstaje nic nowego w  nowej technice. Ale mam nadzieję że choć jest stara ta kartka, to Renia mi zaliczy taką jej interpretację.  

Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie