Witam Was
Serdecznie Wam dziękuję za życzenia imieninowe. Było mi bardzo miło, że o mnie pamiętałyście.
Dziękuję również za przesympatyczne komentarze pod moją prawie debiutancką karteczką w rozmiarze XXXL
Ale ja Was lubię czytać, aż chce się dalej coś robić i robić i robić!!!!!
A dzisiaj będzie krótki pościk o kolorowych papierkach .
Kiedyś przez przypadek natrafiłam w sieci na taki kursik jak samemu zrobić ozdobny papier do scrapbookingu . Wtedy nie był mi potrzebny bo nie robiłam kartek. Ale teraz się sytuacja zmieniła bo coś tam zaczełam w tym temacie działać i już miałam dokonać zakupu stosownych kartoników kiedy mi sie przypomniało o tym kursiku .
I z pomocą przyszła mi Monika która zamieściła na swoim blogu kursik TUTAJ
No to zabrałam się ochoczo do pracy. Ja trochę ten kursik zmodyfikowałam .
Po pierwsze użyłam zamiast zwykłego papieru - papier do pieczenia. Jest on lekko natłuszczony więc praktycznie nie przykleja się , jest przeźroczysty i widać miejsca gdzie się prasuje, jest odporny na wysokie temperatury więc się nie przypala.
Po drugie gotowy już papier pomalowałam bezbarwnym lakierem akrylowym , zamiennie lakierem w sprayu. Utwardziło to kartoniki i dodatkowo je zabezpieczyło.
Po trzecie po wyschnięciu lakieru wsadziłam do książki i docisnęłam kolejną książką, zostawiłam na kilka godzin, papier się fajnie wyprostował.
Pewnie wiele z Was też już robiło ozdobny papier domowym sposobem . Podzielcie się proszę swoim spostrzeżeniami w komentarzach .
Moje wnioski poprodukcyjne :
z lewej serwetka - u góry lakier w sprayu zwykły na dole lakier w sprayu z brokatem - chyba słabo widać różnicę
Kiedyś przez przypadek natrafiłam w sieci na taki kursik jak samemu zrobić ozdobny papier do scrapbookingu . Wtedy nie był mi potrzebny bo nie robiłam kartek. Ale teraz się sytuacja zmieniła bo coś tam zaczełam w tym temacie działać i już miałam dokonać zakupu stosownych kartoników kiedy mi sie przypomniało o tym kursiku .
I z pomocą przyszła mi Monika która zamieściła na swoim blogu kursik TUTAJ
No to zabrałam się ochoczo do pracy. Ja trochę ten kursik zmodyfikowałam .
Po pierwsze użyłam zamiast zwykłego papieru - papier do pieczenia. Jest on lekko natłuszczony więc praktycznie nie przykleja się , jest przeźroczysty i widać miejsca gdzie się prasuje, jest odporny na wysokie temperatury więc się nie przypala.
Po drugie gotowy już papier pomalowałam bezbarwnym lakierem akrylowym , zamiennie lakierem w sprayu. Utwardziło to kartoniki i dodatkowo je zabezpieczyło.
Po trzecie po wyschnięciu lakieru wsadziłam do książki i docisnęłam kolejną książką, zostawiłam na kilka godzin, papier się fajnie wyprostował.
Pewnie wiele z Was też już robiło ozdobny papier domowym sposobem . Podzielcie się proszę swoim spostrzeżeniami w komentarzach .
Moje wnioski poprodukcyjne :
1. Lepiej przykleja się na twardszej powierzchni - kleiłam na kawałku grubego kartonu położonego na desce do prasowania
2. Lepiej się klei żelazkiem z wyłączoną parą czyli na sucho
3. Najlepiej przyklejają się serwetki ( tylko ostatnia warstwa jak do decou). Papier ozdobny taki do pakowania prezentów ten cienki najtańszy też się super przykleja. Z grubszym papierem zwłaszcza śliskim jest trochę problemów , miejscami mi się nie przykleił.
4. Super wyglądają kartoniki spryskane lakierem w sprayu z brokatem. Próbowałam też sypać brokat na lakier akrylowy ale ten się sypie trochę po wyschnięciu.
5. Ja robiłam moje kartoniki na bloku technicznym ale chyba na brystolu będą lepsze, bo jest grubszy .
I to chyba tyle moich spostrzeżeń. Zapraszam na prezentację efektów wczorajszego klejenia
Całość kolekcji prawie jak ze sklepu :-)
papier do pakowania prezentów - cienki
seria vintage różyczki na niebieskim tle - papier do prezentów cienki , pozostałe papier średni błyszczący
z prawej papier do pakowania prezentów gruby i śliski
Serwetka - format A4 z prawej posypana brokatem z "solniczki" malowane lakierem akrylowym.
Serwetki malowane lakierem akrylowym
No i to by było na tyle. Jak ktoś ma pytanka śmiało piszcie.
I na zakończenie UPAŁ na wesoło
Miało być krótko ale się nie udało :-))
Zmykam na "halę produkcyjną" do moich świeczników dla wygranych w moim Candy.
Ołł a mi się zapomniało. Tak więc kochana życzę dużo uśmiechu, jeszcze więcej zdrowia, samych sukcesów rękodzielniczych i blogowych i w ogóle wszystkiego naj.
OdpowiedzUsuńPaper wygląda świetnie, taki kolorowy i radosny. Może kiedyś i ja zrobię swój papier i jakąś kartkę wyczaruję bo widziałam już kurs u Moniki i mnie zaciekawił a teraz tu widzę następne wspaniałości i już mnie rwie do wypróbowania sposobu. U mnie też okropnie, pół dnia spałam bo zmęczyłam się samym oddychaniem... Myślę nad jakąś robótką ale pomysły chyba wyparowują z głowy bo już 3 dzień nic nie robię haha. Buziaki na nadchodzący tydzień :))
Ale z Ciebie spryciula Aniu! Kolekcja papieru wygląda bardzo profesjonalnie, dopiero teraz powstaną prawdziwe dzieła sztuki. Pomysł z lakierem fajny, wcześniej nie próbowałam. Zdarza mi się natomiast lakierować papierowe kwiaty - nabierają połysku i wyglądają świetnie. Na początku mojego kartkowania trochę się bawiłam w ten sposób. Teraz już tego nie robię bo - nie znoszę prasować! Czasem też projektuję sobie w photoshopie swój papier i drukuję. Jednak patrząc na Twoje papierki nabrałam ochoty żeby znów spróbować.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaczki.
Bardzo fajne papierki, też tak produkują na własne potrzeby. Co do Twoich uwaga i zgadzam się całkowicie, chociaż jeszcze nie próbowałam posypywać brokatem. Też używam papieru do pieczenia i przyklejam na bristol, chociaż kiedyś robiłam na zwykłym kartonie i też było dobrze, tylko nie były takie sztywne. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuuupppppppppppppeeerrrrrr:)
OdpowiedzUsuńWidzę Aniu, że produkcja papierków ruszyła pełną parą, uważaj to wciąga:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Ojeeejuuuu. Ale natworzyłaś:) A ja mimo, że upał wybrałam się na spacery po wrocku, żeby coś więcej się dowiedzieć . Nigdy dość:) Od 10 do prawie 17tej A nóżki czuja :)))
OdpowiedzUsuńPapierków jeszcze nie robiłam ale plany mam:)Pozdrówki
Anu, ja robię podobnie, ale na razie korzystałam tylko z serwetek, Używam papieru z bloku technicznego(dla mnie jest wystarczający), bo tak "wyprodukowany" papier nie jest bazą moich kartek, tylko służy do ich ozdabiania i dlatego nie musi by bardzo sztywny.
OdpowiedzUsuńAle przyznam się, że jeszcze nigdy nie uskuteczniłam tak bogatej i różnorodnej produkcji :) Pozdrawiam.
Aniu wszystkiego najlepszego/lepiej póżno niż wcale/, a ja papieru kolorowego bardzo mało uzywam, bo pod pergamano tylko w jednym kolorze
OdpowiedzUsuńWow! Po prostu szczęka mi opadła!!! Wspaniała produkcja!!! Powiem Ci, ze kiedyś próbowałam zrobić ozdobną kartkę z serwetki, trochę bawiłam się z papierem czerpanym, teraz najczęściej wykorzystuję papiery pakowe(szare i ozdobne) lub gotowce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu:)
ciekawe propozycje i jak zwykle kreatywnie u Ciebie
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post :)) Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę
o ranyyyy!!! Co Ty znowu wykombinowałaś kobieto? czytam w nocy więc niewiele kumam, ale to wszystko wygląda ślicznie więc będę musiała to wszystko zobaczyć na własne oczęta bo wygląda zawodowo :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa tez sie wlasnie wkrecilam w robienie kartek Aniulka i wlasnie widzialam juz ten kursik na roienie papieru. Na pewno kiedys skorzystam i z Twojej prozpozycji , bo uzycie papieru do pieczenia brzmi zachecajaco . Kochana usmialam sie z Twoich obrazkow jak zawsze hahaha , tego pieska buldoga angielskiego to nam sie marzy wraz z Szymkiem. Buziaczki :***
OdpowiedzUsuńAniu wszystkiego najlepszego i w życiu prywatnym i w robótkowym. Dużo zdrówka i wiele uśmiechu i radości każdego dnia!:) Spóźnione ale szczere życzenia imieninowe. A co do Twoich karteczek są świetne! Wszystkie takie kolorowe. Może i ja spróbuję:) Buziaki:*:*
OdpowiedzUsuńHa, ha. Hi, hi.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj nie skomentuję Twoich prac - to zawsze jest fantastyczne.
Dzisiaj skupię się na zdjęciach zwierzątek w upał :) Od razu humor mi się z rana poprawił. Świetne.
Pozdrawiam serdecznie i ... cieplutko :)
Aniu kochana nie mam pojęcia o czym piszesz:) dlatego wpadłam życzyć Ci miłego dnia:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAni super zapas:)) Ja nie robię karteczek ale może kiedyś w przyszłości spróbuje i również skorzystam z tego sposobu. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńna Anny się mało blogowałam bo urodziny męża były więc z życzeniami nie dotarłam ale spóźnione wszyskiego najlepszego przyjmij, papier z serwetek ma jeszcze jedną zalętę - możesz otrzymać praktycznie każdy wzór i motyw za grosze:) a jeśli hcesz ozdobić dodatkowo, ale to już na gotową kartkę polecam - można za pomocą gąbki do tapowania nanieść odrobinę białej farby akrylowej i posypać brokatem - jakim w sumie chcesz, białym, srebrnym.....ładnie wyschnie, obsypie się tylko nadmiar a kartka pięknie się mieni i nabiera elegancji:)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory robiłam jedynie takie papierki z serwetek, a tu czytam że można i z papieru do pakowania, to dopiero dobra nowina, chyba jeszcze dziś to przetestuje :)
OdpowiedzUsuńHumor ze zwierzątkami, super :)
Wow! Super produkcja. Nawet nie wiedziałam, ze samemu w domku można takie cudne papiery wyprodukować. Muszę sama spróbować, bo kasy na kupowanie gotowych jest mi trochę żal i nie zawsze są takie jak chcę. A te w domu można tak zrobić jak będą nam pasowały. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anulka moja Ty złota kobitko,bardzo się cieszę ,że piszesz wnioski i spostrzeżenia ze swoich doświadczalnych eksperymentów.Powiem Ci,że może i ja kiedyś się pokuszę na zrobienie takich papierów,a już moja córka na mur beton ,gdy jej pomysł pokazałam .
OdpowiedzUsuńTylko muszę przemyśleć co z nimi dalej ,bo ja kartkowa nie jestem, ,jednak pomysł porywam i testuję w wolnej chwili.
Kochana a zwierzaczki słodziaczki humor poprawiają od samego rana ,jeszcze tylko podeślij mi coś na ochłodę bo dziś jest tak maskaryczny upał,jakiego jeszcze tego lata nie było,tak mi się bynajmniej wydaje .Dobrze ,że chociaż lekki zefirek powiewa,bo bym się rozpłynęłam całkowicie jak dobre lody .
Chłodu dziś Ci życzę przede wszystkim :)Cmok moja Ty wierna komentatorko :)
Śliczne papiery! Faktycznie, kolekcja jak ze sklepu!
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedno doświadczenie w takim zakresie. Potrzebowałam w coś zapakować prezent, a w domu nie miałam żadnej torebeczki ani papieru ozdobnego (straszne!). Na szczęście też mi się przypomniała ta metoda i również użyłam papieru do pieczenia oraz serwetki, folii i zwykłej kartki z bloku rysunkowego. Nie pamiętam tylko czy żelazko było na sucho czy z parą (jak znam siebie to z parą), ale miałam na początku jakiś problem ze sklejeniem warstw... ostatecznie się udało i wyszło całkiem zgrabnie :-)
Ale muszę spróbować jeszcze raz, bo mnie zaintrygowałaś tym lakierem - jak szaleć to szaleć, nieprawdaż?
Anusia WYBACZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana ja nigdy nie zyłam z kalendarzem w reku,więc ktoś kto czeka na życzenia ode mnie ,musi się liczyć z opóźnieniem,bo zanim się zorientuję,to mijaja ze dwa dni.
Kochana WSZYSTKIEGO NAJJJJJJ!!!
A co do papierów to czapki z głów.
Przecudnie Ci to wyszło.Ja ekspertem w takich tematach nie jestem,więc nic nie powiem,nie doradze,ale sobie podziwiam to co Ty zrobiłas;)
Buziole Anusia
Aneczka, papiery świetne. Komentarze do pracy - również. Muszę to wypróbować w najbliższym czasie, bo mam fajne papiery do pakowania w skrawkach za małych na pakowanie prezentów, ale to nie dziś, bo jakieś dziadostwo mnie dopadło i nie funkcjonuję najlepiej (czyt. nie funkcjonuję wcale) może jaki post sklecę, ale nie dam rady nic zrobić. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńCzęsto robię takie domowe papiery z serwetek czy cienkiego papieru pakowego.
OdpowiedzUsuńTo świetna i tania alternatywa dla "fabrycznych" papierów, szczególnie, że fajne serwetki za 4-5zeta można kupić nawet w "sklepiku na rogu"
Kleję zwykle na cienkim brystolu bo i tak później przyklejam na bazę.
Zaintrygował mnie natomiast pomysł z lakierowaniem...
Poszukam czegoś w budowlanym :-)
Aniu,
OdpowiedzUsuńZdrowia
Szczęścia
i słodyczy!
Dorota co ma kota
właśnie wrociła z urlopu
więc trochę spóźniona Ci życzy :D
No to teraz tylko czekać, co z tych papierków powstanie, są takie wesołe i kolorowe, że zapewne i karteczki takie będą. Wszystkiego naj, naj i dalszych zapasów niespożytej energii do realizacji niebanalnych i kolorowych pomysłów, które zawsze można u Ciebie znaleźć. Pozdrawiam spod zwałów folii budowlanej (remont brr!)
OdpowiedzUsuńMoja Ania jak zwykle nie proznuje czy chora czy zla czy w poidlym humorze zawsze cos mi podda do myslenia - super sparaw z tymi papierani - ja mam zamiar probe na materiale zrobic oj mysle ze sie bedzie dzialo tu na jesieni - buziaki kochana i dziekuje ze cie tutaj mam - Marii
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z papierami, muszę popróbować, bo mogą się świetnie nadawać na zrobienie pudełeczek na moje biżutki i nie tylko oczywiście. Dzieki za namiar na kursik u Moniki, jest świetnie pokazany, a z twoimi podpowiedziami mam nadzieję, ze się wszystko uda. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBrawo, Aniu. Widzę, że i Ty jesteś kreatywną osóbką mającą pomysły, jak by tu coś jeszcze ulepszyć. Wspaniale to wytłumaczyłaś.
OdpowiedzUsuńWitaj droga Aniu, zaległości nadrabiam i najserdeczniejsze życzenia imieninowe składam :-) , dziękuję za tak wiele ciepłych słów u mnie na blogu, aż się cała różowa bardziej zrobiłam;-), rozgość się u mnie kochana, bo ja też już to robię tu u Ciebie:-). Szymka to kochana osóbka poznałam ją na samym początku mojej blogowej przygody i cenię sobie jej olbrzymie serce i empatię. Papiery tak robione to zupełna nowość dla mnie, nie miałam pojęcia o tym, że to można tak robić, ale każda wiedza zawsze przydać się może, więc i tę zapisuję w pamięci, pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa kolekcja, ciekawe jakie cuda z niej powstaną :) Oby tylko nie zabrakło kreatywności, ale patrząc na Twoje inne prace to ostatnia rzecz jaka może się przytrafić :)
OdpowiedzUsuńAniu, przez ten upał to ja naprawdę nic nie ,,kumam"... nie wiem,co tam kombinujesz z tymi papierkami, ale znając życie - wyczarujesz jakieś cuda. No bo Ty przecież wszystko potrafisz?! Ty i z rolki szarego papieru toaletowego, zrobiłabyś pewnie helikopter?! Poczekam na efekty, albo zajrzę do Ciebie wieczorem, to może ,,załapię" o co chodzi z tymi papierkami;) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńAniu Ty to wszystko wyczarujesz:)))) Kolorowe papierki są pierwsza klasa i "instrukcja" super. No i będę jedną z niewielu, która jeszcze sama tego nie robiła hi hi hi. Ciekawe co tam z nich powstanie? Z pewnością coś ślicznego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Ja robiłam kartki z serwetek, ale mimo to wolę jednak z papieru do scrapbookingu. Moim zdaniem różnica między tymi dwoma jest nie do porównania :)
OdpowiedzUsuń