Witam Was
Moje szaleństwo jest potrójne :-)))
Po pierwsze znowu uszczupliłam moje zasoby finansowe i zakupiłam :
$$$ super zestaw papierków do decoupage oraz tagów do scrapbookingu - sklep jest rewelacyjny, ma piękne papierki, tagi i inne cuda za bardzo przystępną cenę . Do mojego zamówienia dostałam też fajne gratisy. Polecam bardzo wszystkim którzy używają różnych papierków w swoim rękodziele
$$$ na Allegro dziurkacze i nożyczki ozdobne o takie
takie fajne scrapki i tagi można z nich powycinać
$$$ nabyłam też w Lidlu super uchwyt do papieru ściernego o ile dobrze pamiętam za całe 15 zł - w końcu mam w całości moje palce i paznokcie po szlifowaniu świeczników :-)
$$$ i ostatni mój zakup książka "Piękne Hafty" autorstwa Via Laurie - tłumaczenie z angielskiego . Ta książka to absolutny hicior !!! A weszłam w jej posiadanie przez czysty przypadek. Przy ostatnich zakupach w księgarni Matras dostałam kupon rabatowy 30 % zniżki na jedną książkę kupioną w sklepie internetowym. No i czego ja tam mogłam szukać ??? No tylko książki z rękodziełem. A że nie było nic ciekawego na temat decoupage zakupiłam tą właśnie, praktycznie w ciemno bo jej nie widziałam poza okładką.
To co zobaczyłam w środku tej książki przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Poniżej Spis treści i kilka fotek z książki.
Jeżeli ktoś ma ochotę zakupić takową książkę podaję linka do strony Tu ją kupisz
To co zobaczyłam w środku tej książki przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Poniżej Spis treści i kilka fotek z książki.
Jeżeli ktoś ma ochotę zakupić takową książkę podaję linka do strony Tu ją kupisz
Powiecie że zaszalałam - no może trochę , ale w końcu nie palę już jakiś czas to zamiast na fajki wydaję na "cukierasy do rękodzieła" a cieszę się przy tym jak małe dziecko !!!!
Po drugie zgłosiłam swojego bloga do konkursu w Coricamo - Na Najbardziej Twórczo Zakręcony Blog . Powiem tak, przymierzałam się do tego chyba z 5 razy i zawsze pasowałam bo dochodziłam do wniosku , że mój blog to jednak się do tego nie nadaje. Ale przekonała mnie do tego Majeczka .
Od 1 lipca trwa na stronie głosowanie na blogi . Z jednego adresu IP można oddać 3 głosy na trzy różne blogi . Można to zrobić z komputera i można też zagłosować z telefonu komórkowego , więc teoretycznie można oddać dwa razy po 3 głosy.
Jak macie ochotę to bardzo proszę o głosy , zagłosować można tu http://coricamo.pl/konkursy.htm
trzeba znaleźć na liście blog i kliknąć Zagłosuj.
Na tej samej stronie można jeszcze zgłosić swojego Bloga do konkursu , aż do 15 września.
Ślicznie dziękuję za oddane głowy. Nie liczę na wygraną bo liderki mają 745 i 216 głosów, ale może kilka głosików by sie przydało :-))
Swoją drogą ciekawe jak można zdobyć ponad 700 głosów w 3 dni ???????
Na tej samej stronie można jeszcze zgłosić swojego Bloga do konkursu , aż do 15 września.
Ślicznie dziękuję za oddane głowy. Nie liczę na wygraną bo liderki mają 745 i 216 głosów, ale może kilka głosików by sie przydało :-))
Swoją drogą ciekawe jak można zdobyć ponad 700 głosów w 3 dni ???????
Po trzecie zaczęłam masową produkcje świeczników faza przygotowawcza wygląda tak :-))
Efekt końcowy zobaczycie już niedługo
W nocy Danusia odtajniła wyniki głosowania na organizer - się zaparłam i liczyłam głosy sama do 1:30
Ja wynik już znam :-))) i z tego miejsca chciałam serdecznie podziękować Wszystkim którzy oddali głosy na mój organizer na wstążki
DZIĘKUJĘ WAM KOCHANI !!!!
No i to by było na tyle mojego szaleństwa :-))))))
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę Wam udanego słonecznego i cieplutkiego weekendu i do kiedyś .
Anula właśnie ja skończyłam liczyć głosy i też znam wyniki.
OdpowiedzUsuńKochana normalnie przez Ciebie oszaleję,po co mi pokazujesz takie książki,ja chcę ją mieć i to najlepiej na już ,na teraz,zaraz zamawiam i będę wyczekiwać poniedziałku jak nie wiem co.TY zrobiłaś to specjalnie aby mnie drażnić i pokazałaś taką stronkę tej knigi,która mnie wabi jak muchę do lepu.
No a zestawy szykują się cudniaste,bardzo mnie interesuje co zrobisz z tym ciemnym ,to chyba jest czarny?
Za konkurs będę trzymać kciuki,ja swojego bloga nie zgłaszam ,nie chcę się denerwować tak jak było w wyborach na bloga roku.Oczywiście moje głosiki masz na bank,w wolnej chwili Cię tam wyszukam i nakliknę .
Teraz spadam napisać posta z wynikami,pewnie będę robić to na raty bo mam dziś małą kruszynę pod opieką .
Całuski :)
Zapomniałam dodać,że odtajnienie nocne wyników było specjalnie na Twoje życzenie.Wiedziałam ,że będziesz warować i nie spać , dlatego co bym nie zasnęła nastawiłam budzik w telefonie na czas po północy i wrzuciłam Wasze głosy.
UsuńCóż nie robi się dla blogowych przyjaciół :)
Nareczka kochana :)
Naprawdę zaszalałaś!!!!!!! Ja uważam ,że czasem trzeba:)))) Czekam na Twoje kolejne szaleństwa:) Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńAniu dałaś za jednym razem tyle informacji, że książkę kupię w ciemno, a z resztą to sie zastanowię , ale do sklepu zajrzę pozdrawiam i juz u mnie ciepelko
OdpowiedzUsuńsuper zakupy, czasem trzeba poszaleć, książka mnie zainteresowała, muszę zapolować i gdziesik kuoić okazyjnie buziaczki przesyłam
OdpowiedzUsuńA ja znowu zawaliłam Aniu, przepraszam :-( Polowałam na to głosowanie, ale zostawiłam sobie to na ostatni dzień i co? I wyłączzyli nam wczoraj prąd, bo jakaś awaria czy cuś :-( Nie dość, że upał, to od południa w czwartek do dzisiaj do południa bez prądu, a na złość komórki się rozładowały ... Ale pamiętaj i wiedz Anulka, że gdybym zdążyła zagłosować miałabys moje 1sze miejsce :-)))
OdpowiedzUsuńBużka dla Ciebie Kochana i już czekam na Twoje kolejne artystyczne perełki :-)
Cieszę się, Anulka, że się zdecydowalaś i jednak zglosilaś bloga. Ja tam jestem cwana sztuka - mam komputer w domu, tablet z netem, telefon swój i męża, i jeszcze siostrę naciagnę na głosowanie, a jak w przyszłym tygodniu pójdę do pracy, to i tam skorzystam :-D więc dam radę zagłosować na 18. A trochę tych blogów jest, to prawda.
OdpowiedzUsuńKsiążka piękna, ale ja jestem leworęczna i przy hafcie rozkręcam nitkę, co kiepsko wygląda. Dlatego będę podziwiać TWE prace. No, Danutkowe też, ale ona ostatnio hardcore uprawia ;-)
Gratuluję podium!!! Dla mnie to poza zasięgiem, ale za to moja Kundzia ma stajnię na swoje stado :-D może przestaną mieszkać w moich garnkach.
Zastanawiał się, gdzie Ty mieszkasz, że masz dostęp do fajnych sklepów, bo ja to większość w internecie zamawiam. Pozdrowienia i buziaczki.
Rozumiem cię bardzo dobrze i wiem jak cieszą zakupy robótkowe zrobione w internecie. Ja jak zamówię koraliki to czema z niecierpliwością na listonosza i potem dokładnie i z wielką przyjemnością przeglądam każdą paczuszkę i z każdej się cieszę :)
OdpowiedzUsuńOch Aniu, uwielbiam czytać Twoje posty :) Zazdroszczę Ci tego szaleństwa, chociaż sama czasami też trochę szaleję :) Zakupy rewelacyjne, a przygotowania do "produkcji" imponujące :) Czekam na kolejne rewelacje i ciekawostki :) Pozdrawiam cieplutko i całuski ślę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zaszalałaś Aniu;) Masz rację, jak szaleć , to szaleć... Nie zdążyłam zagłosować w wyzwaniu u Danusi... Przepraszam... Myślałam, że już głosowałam... Ale będę za to klikała w konkursie na ,,zakręcony blog''. I postaram się, się żebyś miała jak najwięcej więcej głosów. Buziaki;)
OdpowiedzUsuńWow, gratulacje! I bez mojego głosu zmieściłaś się w ,,trójcy u Danusi. No, jestem dumna z Ciebie!
OdpowiedzUsuńAniu głosik oddany ( trzymam kciuki:) co do szaleństw, to tak samo siebie tłumaczę- za dwa dni mija moja mała rocznica, nie palę od 10 lat:) i też mogę sobie pozwolić czasami na małe szaleństwo
OdpowiedzUsuńA tak po cichu to zazdroszczę książki, choć haftować nie lubię, to podglądając dziewczyny coraz bardziej ciągnie mnie do igły, tylko teraz frywolitka, koraliki i sutasz maja pierwszeństwo, a kupka z materiałami rośnieeeee :)
udanego weekendu, buziaki:)
No, no faktycznie zaszalałaś! Już nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę nowe świeczniki!
OdpowiedzUsuńAnulka Ty to chyba milionerką jesteś, bo wciąż szalejesz z zakupami. Cholera jeszcze Ci pozazdroszczę i palenie rzucę, coby więcej kasiorki na duperele przydasiowe posiadać :) Gratuluję kochana miejsca na podium!!! Książeczka zapowiada się interesująco, gdybyś nie mieszkała tak daleko, wpadłabym w odwiedziny na przegląd wnętrzności książeczki :) Swieczniki to już doprawdy u Ciebie masówka. Ja bym się chyba znudziła. Ostatnio w ogóle jestem do D, więc poroszę nie zwracać uwagi na moje marudzenie. Buziaki
OdpowiedzUsuńOj widzę, że nie tylko ja ostatnio poszalałam z przydasiami. Ale cóż my kobitki uwielbiamy zakupy ... :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji gratuluję podium w wyzwaniu u Danusi - naprawdę zasłużenie
Ale szczęśliwa kobieta, tak sobie móc dogodzić to ja też bym chciała.
OdpowiedzUsuńNiestety grube pieniądze poszły mi teraz na te remonty, więc o takich :cukierkowych" wydatkach to na razie mogę tylko pomarzyć :)
Anulka gratuluję miejsca na podium w wyzwaniu siódemkowym, no w końcu! :)
I już się nie mogę doczekać jak będą wyglądały te wszystkie świeczniki, tyle ich będzie, że o ho ho. Pozdrawiam cieplutko :)
Cholera, szkoda, że ja nigdy nie paliłam, bo też mogłabym rzucić, a później z oszczędności zaszaleć zakupowo/ hobbystycznie, a tak, to Zonk. Zakupy poczyniłaś niezwykle udane. Widziałam ten konkurs Coricamo, mam zero szans, więc się nawet nie wygłupiam ze zgłoszeniem, ale na blogowych znajomych, chętnie oddam swój głosik :)
OdpowiedzUsuńGorące uściski :)
Gratuluję Ci Anusiu miejsca na podium! Twój organizer był świetny.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy zrobiłaś. Ja to aż się boję wchodzić na strony sklepów z przydasiami bo zachowuję się jak małe dziecko. Ale czasami też sobie folguję. Po takich zakupach powstaną pewnie nowe, fantastyczne prace. Pozdrawiam cieplutko.
Aniu już czekam co wyniknie z Twoich zakupów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie zagłosowałam na Twojego bloga. Widziałam, że konkurencja jest duża, ale jak się blogowiczki zmobilizują to damy rade:) Zakupy widzę udane. Książka powiem że mnie zachwyciła jakie ładne rzeczy w niej są pokazane. Zwłaszcza ten motylek:) Ja niestety nie miałam nigdy drygu do igły i nitki ale Twoje prace są piękne. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńoooo matko prawdziwe szaleństwo....
OdpowiedzUsuńAniuu , ale ja Ci teraz zazdroszcze tych zakupkow :( Czyzbys tez byla zakupoholiczka jak ja ? hahaha . Te dziurkaczre,,, normalnie musze je miec !! Buzka :*
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś! Też tak lubię, wolę te różne "przydasie" od ciucha:) Tak to już jest u osób takich jak my:)))
OdpowiedzUsuńKsiążka super, zaraz zajrzę na stronę i chyba kupię! Buziaki od Ani dla Ani!
p.s. niedługo nasze imieniny! hahaha
No Ktoś tu zaszalał ;o zakupki przydasiowe dobra rzecz, cieszą bardziej niż ubraniowe haha. Nie ważne że budżet uszczuplony, ważne by wszystko dobrze służyło i no i ta wspaniała chwila oglądania nabytków yymm :) ściskam
OdpowiedzUsuńSzalej Kobieto jak najwięcej przynajmniej my będziemy mogły sobie pooglądać Twoje cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest cudna, podziwiam wszystkie wyszywające dziewuszki, ja do tego nie mam cierpliwości niestety. Moja ciotka tworzy boskie prace, ale richelieu, normalnie można wyjść z podziwu. Ja tego nie umię, może kiedyś, jak dożyję na stare lata to się nauczę, jak będę wnukom wyszywać podusie, ale póki co pozostało mi tylko powzdychać do Waszych prac :-)
A dzierkacz brzegowy to bardzo dobry zakup, ja swojego jeszcze nie posiadam, jeszcze na niego nie zarobiłam, ale kiedyś sobie sprawię, bo cuda można z nim stworzyć :-)
Buziaki
Szalej dalej i zachwycaj nas pięknymi pracami :) Też uwielbiam takie zakupy :)
OdpowiedzUsuń