Witam Was
Pewnie macie już dość moich tutoriali na jaja, ale jeszcze Was pomęczę do Wielkanocy.
Niektóre z Was pewnie robiły już takie jajeczka i bombki, ale myślę, że są i osoby które jeszcze nie próbowały.
Zapraszam Was więc na jajeczny tutorial. Teraz w modzie wszelkiego rodzaju mix media i romantyczne klimaty a ja Wam chciałam zaproponować powrót do starej metody zdobienia jajek. Mam do niej wielki sentyment bo od niej właśnie zaczął się mój powrót do robótek ręcznych po bardzo długiej przerwie.
Kursik przygotowałam dla bloga DIY - zrób to sam i niektóre z Was pewnie go już widziały.
To startujemy
Baza - jajko styropianowe 10 cm z twardego styropianu.
Wstążki 25 mm szerokości
Szpilki krótkie do cekinów 14 mm
kawałek kartonika 3,0 cm * 6,0 cm
Ostre nożyczki
Opcjonalnie cekiny do wykończenia .
Na jajko 10 cm zużyłam w sumie ok 6,5 m wstążki i 220 szpilek.
Moja rada, nie kupujcie wstążek w pasmanteriach stacjonarnych bo zapłacicie majątek. Warto we wstążki i szpilki zaopatrzyć się w internetowych sklepach . Opakowanie 50 g szpilek ( ok 900 szt) kosztuje ok 2 zł, natomiast wstążka gładka o szerokości 25 mm i długości 32 m kosztuje ok 4 zł , za taką w kropki zapłacimy ok 6 zł za 22 m.
To tyle tytułem wstępu , zabieramy się do pracy .
Na początek proponuję podzielić nasze jajo na pół w poprzek i na ćwiartki wzdłuż rysując na nim linie . Pozwoli nam to w trakcie przypinania zachować mniej więcej równe odstępy. Jak chcemy żeby jajo stało ścinamy lekko na dole.
Następnie przygotowujemy sobie wstążki, które należy pociąć mniej więcej na odcinki o długości 5,5 - 6 cm . W tym celu owijamy ciasno nasz wcześniej przygotowany kartonik ok 8 - 10 razy. Odcinamy wstążkę z rolki i rozcinamy z obu stron .
Wstążki pocięte to możemy zacząć przypinać. Zaczynamy od czubka jaja.
Obcinamy kwadratowy kawałek wstążki 25 * 25 mm składamy po przekątnych i wyznaczamy środek. Wbijamy w niego roboczą szpilkę i przypinamy na środku jajka. Następnie układamy równo na narysowanych wcześniej liniach i przypinamy narożniki.
Pocięte wstążki składamy w trójkąt na lewej stronie, odwracamy na prawo i przypinamy dwoma szpilkami u podstawy trójkąta do jajka w pierwszej ćwiartce jak najbliżej naszej roboczej środkowej szpilki. Postępujmy podobnie z trzema pozostałymi ćwiartkami.
Kolejne cztery trójkąty przypinamy pomiędzy tymi pierwszymi. Mamy gotowy jeden pełny rząd karczocha, który składa się z ośmiu trójkątów.
Drugi rząd zaczynamy przypinać pod pierwszymi trójkątami i tak na przemian. Tu mała uwaga, wierzchołki trójkątów pomiędzy kolejnymi rzędami nie mogą być większe niż ok 5 - 6 mm. Inaczej w najgrubszym miejscu jajka będą widoczne szpilki. Na początku upinania nasze trójkąty będą odstawać od jajka, ale im niżej tym bardziej się nam będą kładły.
Kolejne cztery trójkąty przypinamy pomiędzy tymi pierwszymi. Mamy gotowy jeden pełny rząd karczocha, który składa się z ośmiu trójkątów.
Drugi rząd zaczynamy przypinać pod pierwszymi trójkątami i tak na przemian. Tu mała uwaga, wierzchołki trójkątów pomiędzy kolejnymi rzędami nie mogą być większe niż ok 5 - 6 mm. Inaczej w najgrubszym miejscu jajka będą widoczne szpilki. Na początku upinania nasze trójkąty będą odstawać od jajka, ale im niżej tym bardziej się nam będą kładły.
Dochodzimy do spodu jajka. Żeby go ładnie wykończyć na samym dole nasze trójkąciki zaginamy jeszcze u podstawy, staramy się przypinać tak długo aż zostanie nam tylko taka mała przerwa o szerokości nieco mniejszej niż szerokość wstążki.
Na końcu odcinamy jeden dłuższy kawałek ok 7 cm, przypinamy na jajku z lewej strony. Odwracamy na prawą stronę, podwijamy wstążkę do środka i wpinamy szpilki pod kątem pomiędzy zawinięte kawałki, dociskamy i praktycznie szpilki są niewidoczne.
Na końcu odcinamy jeden dłuższy kawałek ok 7 cm, przypinamy na jajku z lewej strony. Odwracamy na prawą stronę, podwijamy wstążkę do środka i wpinamy szpilki pod kątem pomiędzy zawinięte kawałki, dociskamy i praktycznie szpilki są niewidoczne.
W zasadzie nasze jajko gotowe, Wyciągamy z czubka naszą roboczą szpilkę i w to miejsce wpinamy szpilkę z ozdobną główką, lub coś innego : cekin , koralik , guzik , mały kwiatek co tam komu pasuje. Ja dodatkowo przypinam kilka cekinów.
Możemy na spodzie przypiąć wstążki , lub przygotować podstawki ze styropianowych oponek (zdjęcia poniżej z mojego archiwum ).
I jeszcze taka uwaga - taki układ z 8 trójkątów w rzędzie ze wstążki 25 mm jest możliwy tylko dla jajek 8 - 10 cm . Jeżeli macie większe jajeczko to trzeba wybrać szersze wstążki lub w środku jajka dostawić dodatkowe 8 rzędów, jak w tym fioletowym jajku powyżej. Te białe trójkąty są dostawione.
I to chyba wszystko, pokusi się ktoś na karczochowe jajeczko ??
Kolejny wspaniały tutek. Ta technika kusi mnie od dawna. nigdy nie próbowałam. Dziękuję. Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta :-)
OdpowiedzUsuńZnakomity kurs Aniu.:) Podoba mi się ta technika, jednak nie jest ona na moje rączki. Wszystkiego dobrego Anuś.:)
OdpowiedzUsuńCudowne jajeczka Aniu:)
OdpowiedzUsuńAniu pięknie pokazane krok po kroku,ja kiedyś już próbowałam robić takie jajeczka,ale takie piękne jak Twoje to nie były :)
OdpowiedzUsuńJak tylko wrócę ze szpitala na pewno spróbuje zrobić według twojego kursiku.
Serdeczności przesyłam.
Zawsze mnie zachwycały prace - jajka lub bombki - wykonane tą techniką. Piękne jajko. Pozdrawiam :-0.
OdpowiedzUsuńAniu czytelny tutek i zapewne wiele osób spróbuje:)
OdpowiedzUsuńja poproszę tego pana z obrazka, trza mi podłogi umyć, ale dzisiaj nie bedę i już;D
Jeszcze nie widziałam kursu na takie jajeczko :)
OdpowiedzUsuńSuper wyjaśnione :) Piękne są Twoje karczochy ! Życzę również udanego świętowania :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńśliczne poczyniłam też już kilka i się rozeszły w upominki:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysły masz:)
Cudne jajeczko! Pozdrawiam wiosennie! :)
OdpowiedzUsuńAniu śliczne karczochy zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńSuper kurs i fajny patent z tekturką do wycinania wstążek :).
Kiedyś zrobiłam karczochową bombkę i wiem już, że nie jest, to technika dla mnie :).
Świetny kursik przygotowałaś. Robię tak samo, chociaż nie rysuję linii, ale Ty jesteś perfekcjonistką;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
E tam modne czy nie...wazne ze sie podoba :) swietny kursik Aniu i czekam na kolejne, no i wszystkiego co najlepsze Babo Kochana:)
OdpowiedzUsuńNigdy karczocha nie popełniłam chociaz stara ze mnie blogerka😉 w ogóle jakoś do jaj mnie nie ciągnie, chyba jestem z tych co wolą jednak BN. Tutek perfekcyjny Aniu, w teorii karczochowej czuję się specjalistą po przeczytaniu. Buziaki😘
OdpowiedzUsuńSporo z tym pracy i to bardzo precyzyjnej. Świetny kursik Aniu a Twoje karczoszki po prostu zachwycają! Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńA mnie się udało kiedyś popełnić kilka karczochów i muszę przyznać, że to bardzo pracochłonna technika, ale dająca piękne efekty. Kurski fajny, dokładny, pięknie zilustrowany, z przyjemnością poczytałam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo fajny kursik , wszystko czytelnie opisane i pokazane .
OdpowiedzUsuńTwoje jajucha ślicznie się prezentują, może kiedyś się skuszę :D
Na razie podziwiam Cię bardzo , bo to bardzo misterna technika .
Serdeczności ślę :D
Aniu, piękne są Twoje karczochy.
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak uczyłam się w podstawówce tej piosenki o marcu:)
Buziaki.
Tak. Ja jestem tą osobą, która jeszcze takiego jajeczka nie robiła ale zawsze zastanawiałam się jak to jest zrobione:) Twój kursik jest dla mnie bardzo przejrzysty i chyba podejmę próbę zrobienia. Jeszcze tylko muszę zaopatrzyć się w niezbędne materiały:)
OdpowiedzUsuńHmmm... Może bym się skusiła, ale już na samą myśl o wbijaniu szpilek palce mnie bolą :-D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji robić takiego jajeczka... Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSuper kursik Aniu, kto jeszcze nie ozdabiał jajeczek tą metodą - na pewno chętnie skorzysta. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńFajny kursik na karczochowe jajco:) Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńPiękne karczochowe jaja, sporo pracy trzeba włożyć, aby takie cuda stworzyć.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne jajeczka! Sama nie robiłam, ale mam od kogoś karczochową bombkę, śliczna jest.:)
OdpowiedzUsuńznać perfekcyjną rękę księgowej
OdpowiedzUsuńco do grosza zgadzać się musi! ;-DDD
I technika pracochłonna i przygotowanie takiego tutka.
Brawo ty! Na pewno się komuś przyda ta wiedza.