Witam Was
Dziś zapraszam Was na kolejną odsłonę zabawy u Hani Imieniny miesiąca
W czerwcu imieniny miesiąca świętuje kartka dla nowożeńców
Z wyborem wzoru nie miałam problemów z okolicznością też. Wzór wybrałam mój ulubiony, wiele razy go już wyszywałam. I prawie zawsze wyszywałam go metalizowaną nitką i zawsze jak kończyłam mówiłam sobie nigdy więcej ! I co ....? Znowu wyszyłam go metalizowaną nitką bo efekt wart jest tej nitki.
Problem mam zawsze z kolorem gołąbków, ale tym razem postawiłam na kolor zielony, czyli kolor nadziei, który kojarzy się z życiem i harmonią. Uważam, że dla pary młodej to jak najbardziej odpowiedni kolor.
Tak jak pisałam wcześniej z uroczystością też nie miałam problemów, bo niedługo w rodzinie planowany jest ślub. Ale z uwagi na obecną sytuację, do końca nie wiadomo, czy termin nie ulegnie jeszcze zmianie, moja kartka jest niedokończona. Jest bez życzeń i daty ślubu. Poza tym będzie zapakowana w pudełko, którego też jeszcze nie zrobiłam. Mam nadzieję, że organizatorka wybaczy i przyjmie do zabawy :-)
Po otwarciu w części środkowej będą życzenia i data ślubu.
Na bocznych skrzydłach znalazły się imiona nowożeńców.
I w temacie imienin miesiąca to już wszystko a teraz chciałam jeszcze wrócić do posta z wymianką książek.
Tych co nie czytali zapraszam TUTAJ
Po rozmowach i uzgodnieniach z Agatą doszłyśmy do wniosku, że aby ułatwić Wam poruszanie się po naszych blogowych " bibliotekach", pod postem z zasadami TU uruchomiłam żabkę dla tych co chcą się wymieniać książkami. Linkujemy do nich nasze nowo utworzone strony z książkami do wymiany. Zdaję sobie sprawę, że chwilę to potrwa dlatego żaba będzie tam czynna przez kilka miesięcy. A w tajemnicy Wam powiem że już dogadałyśmy się z Agatą na naszą pierwszą wymiankę.
I na dziś już wszystko, pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarze.
Bardzo ładna kartka Aniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się pomysł na taką otwieraną formę kartki, wnętrze daje mnóstwo możliwości. Haft śliczny i elegancki, pięknie oprawiony. Prześliczna kartka Anusiu!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Cudowna kartecza, delikatna i piękna, haftowane gołąbki są prześliczne.:)
OdpowiedzUsuńPięknie, pomysłowo i z klasą ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się karteczka, cudowne te perełki! wszystko tworzy cudowną, piękną jedność:)
OdpowiedzUsuńKarteczka wygląda wspaniale, ogromnie mi się podoba. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńpiękna karteczka , a jeszcze jak dorobisz pudełko , to będzie super pamiątka
OdpowiedzUsuńSuper kartka i piękny haft. I masz zdecydowanie rację, że metalizowana nitka bardzo tutaj pasuje :-) Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby wszystko się udało dobrze zorganizować, bo to jednak wielkie wydarzenie :-)
OdpowiedzUsuńCudny haft i karteczka! Warto było się pomęczyć z tą metalizowaną nitką. Końcowy efekt znakomity.
OdpowiedzUsuńPiękna kartka, piękna pamiątka.
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka! Wyszywane zawsze są najpiękniejszą pamiątką. Dobrze że Młodzi mają krótkie imiona;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Anuś:)
Aniu cudowna karteczka. Ten papier jaki śliczny. Piękną pamiątkę zrobiłaś młodym. My dziś widzieliśmy jak młodzi jechali z gośćmi do lokalu. Środek tygodnia a tu ślub ale co zrobić jak jesienia może być znów zakaz. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę☺
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wyszyte gołąbki !!! Wspaniała ozdoba karteczki ślubnej Aniu :)
OdpowiedzUsuńNo z terminem ślubu - to fakt...ambaras niezły,sama z nim się borykam niestety !!!
Nasz przełożony na 22 sierpnia ,oby nic znów nie stanęło nam na drodze...
Buziaki Aniu,miłego długiego weekendu :)*
Bardzo fajna kartka Aniu. Faktycznie czasem warto się pomęczyć z metalizowaną nitką, bo efekt jak piszesz wart zachodu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie i pozostawiony komentarz. Jest mi bardzo miło :)
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu- karteczka cudna! bardzo podoba mi sie ten haft, ale i oprawa, kolorystyka i forma:) buziaki
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik i kwiatowe tło:-) Chwilowo nie mam czasu przejrzeć swojej biblioteczki, ale pamiętam Aniu o Twojej akcji, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka, Aniu, hafcik jest naprawdę uroczy. Udowadniasz, że nieprzesadzone, proste tworki również mogą być dziełem.
OdpowiedzUsuńOstatnio zakupiłam kilka kolorów metalizowanej nitki i zastanawiałam się, do jakich haftów ich użyć - przeróżne okazje, to świetna podpowiedź.
Aniu, przepiękny ten haft, pewnie jeszcze nie raz się u Ciebie pojawi.
OdpowiedzUsuńCo do organizowania uroczystości, to ostatnio pojawiły mi się mieszane uczucia, a to dlatego, że właśnie mamy u nas koronawirusa za sprawą rodziny, która z takowej uroczystości powróciła ze Śląska. Kobieta pracuje na poczcie, a dzieci (które też są zarażone) chodziły do szkoły, więc i szkoła zamknięta i wszyscy w kwarantannie (a tu w przyszłym tygodniu egzaminy ósmoklasistów). Wirus nie patrzy na decyzje władz, robi co chce:)
Uściski.
Ale to nie szkoła, w której pracuję - na szczęście.
UsuńSkromnie i elegancko! Bardzo ładny haft. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy haft, a i kartka bardzo ładna
OdpowiedzUsuńWidzę, że Pan Młody ma tak samo na imię jak mój mąż :)). Aniu śliczna kartka, piękny papier dałaś jako tło. A haft wspaniały. Rzeczywiście ta nitka metalizowana idealnie pasuje. Sama jestem ciekawa jak z tymi weselami będzie. My mieliśmy mieć w rodzinie chrzciny, ale odwołane. Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten papier😊 Cudna kartka Anuś, czaruje prostotą, haft robi całą robotę a i forma bardzo ciekawa. Pozdrawiam😘
OdpowiedzUsuńAniu karteczka sliczna :) u nas dzisiaj jest pierwsze wesele i slub, chociaz slub był w kwietniu ale bez weselnych spotkan :) ... Taki trudny czas ale co sie odwlecze....
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, elegancka :)
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka, taka prosta i elegancka :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik i piękna karteczka :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMnie też podoba się ta otwierana karteczka może kiedyś sie na taką skuszę, haft dodatkowo dodaje elegancji tej niezwykłej chwili, ściskam mocno 😘
OdpowiedzUsuńZielone gołąbki wyglądają ciekawie i napawają optymizmem :-)
OdpowiedzUsuńGdy zaczynałam swoją przygodę z haftem matematycznym metalizowane nici z lidlowego zestawu krawieckiego nazywałam nićmi wkur...zającymi, a potem odkryłam nici Metalux i rzadko kiedy się z nimi rozstaję - choć próbowałam też innych, tymi haftuje mi się najlepiej.