Witam Was
Dziś zapraszam na podsumowanie czytelnicze stycznia. Biorę udział w dwóch zabawach czytelniczych.
U Ani Jacewicz - wytyczne TUTAJ
U Czarnej Damy - wytyczne TUTAJ
Obie zabawy są w zasadzie zabawami rocznymi ale te comiesięczne posty czytelnicze osobiście traktuje jako swoją własną ewidencję. Czytam swoim tempem i to co lubię. Nie naginam się do wytycznych. Jak przypasuje to dobrze, ale nic na siłę. Zresztą nie pierwszy raz w to się bawię i czas już pokazał, że to moje czytelnictwo nie jest na najwyższym poziomie jeżeli chodzi o ilość. Ale ja tam jestem zadowolona :-)
W styczniu przeczytałam trzy książki na łączną sumę 1.127 stron, co dało 36 stron dziennie.
Wszystkie zdjęcia i opisy pochodzą z mojej ulubionej księgarni internetowej https://aros.pl/
No i to już cały mój styczniowy dorobek czytelniczy. Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądają a zwłaszcza tym co zostawiają po sobie ślad.
Pozdrawiam Was serdecznie i zdrówka wszystkim życzę.
Aniu, wiesz, ze lubię te podsumowania czytelnicze? wiem po co warto sięgnąć, szczególnie teraz, gdy w bibliotekach nie wolno dotykać książek, a tylko podać same tytuły:) Dzięki wielkie. Buziaki
OdpowiedzUsuńAniu, jestem pod wrażeniem. Twoja doba ma chyba 50 godzin! Moje książki - zakupione kilka miesięcy temu czekają na lepsze czasy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż lubię Agatę Przybyłek, ale tych książek nie czytałam, dlatego wciągam na listę.
OdpowiedzUsuńAniu, już wielokrotnie pisałam - nie ważne ile ktoś czyta, ważne że czyta.
Miłego dnia:) Znowu muszę iść odśnieżać;)
To całkiem sporo! Ja dzięki tym wyzwaniom czytelniczym w zeszłym roku pokusiłam się o zapisywanie ilości stron przeczytanych książek i wyszło mi 5239 stron.To dla mnie też sporo zważywszy notoryczny brak czasu na czytanie. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńAniu ja tez lubie te Twoje podsumowania bo lepiej czytać polecane ksiazki niż sprawdzać na sobie czy warto czy nie:) gratuluje wyniku:)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry wynik osiągnęłaś Aniu :)
OdpowiedzUsuńJa też czytam dla siebie, w swoim tempie i w miarę wolnego czasu. Jeśli uda mi się spełnić wytyczne to dobrze, a jeśli nie to nic - ważne, że czytam.
Pozdrawiam serdecznie :)
O jak dobrze że przypomniałaś mi wyzwaniu u Ani . W końcu się na nie zapisałam
OdpowiedzUsuńI kłamiesz mnie tu Aniu w żywe oczy :) Przecież Agata Przybyłek pasuje do książki:
OdpowiedzUsuń* Która składa się z co najmniej 2 części.
Wiem bo sama pierwsze 3 części czytałam, a teraz się dowiedziałam że jest i czwarta :)
Lidziu dziękuję za podpowiedź, już sobie podmieniłam :-)
UsuńPozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAniu, świetnie Ci idzie czytanie :-) Każda przeczytana książka nas wzbogaca :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :-)
Jak zawsze Aniu świetny wynik i ciekawe pozycje.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Miły czytelniczy miałaś styczeń. Lubię książki Agaty Przybyłek, mimo, że coraz rzadziej sięgam po powieści - ale ona ma coś takiego w książkach co przyciąga. A jak już się zacznie czytać, to trudno się oderwać.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Aniu równie miłych i dobrych lektur w lutym. Uściski
Brawo Ty :) dajesz rade, miłej lektury na luty Ci zyczę :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Aniu. Kiedy Ty to czytasz? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAniu, lubię te podsumowania czytelnicze, bo zawsze mogę podpatrzeć coś ciekawego do przeczytania.
OdpowiedzUsuńUściski.
Aniu Twój styczeń czytelniczy zachwyca ilością czytadełek!
OdpowiedzUsuńZazdraszczam, tak pozytywnie czasu na takie przyjemności😊
Był taki czas że książki wręcz pożerałam, teraz jakoś nie potrafię się zmobilizować.
Pozdrawiam serdecznie!
Nie biorę udziału w wyzwaniach czytelniczych, ale bardzo lubię ich miesięczne podsumowania. Aniu, świetny wynik u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję:))
Wszystkie książki z chęcią bym przeczytała :).
OdpowiedzUsuńTeż lubię te comiesięczne podsumowania.
Wynik imponujący! Bardzo ciekawe pozycje, a czytanie wciąga bardzo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aniu , podziwiam Cie i zazdroszczę.Jesteś obowiązkowa, wydaje się bardzo zdyscyplinowana. Fajnie , ze Cię poznałam. A tu u Ciebie tez fajnie. I zachęcające tytułu. Zapisuję tytuły. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Aniu, bo wynik jak dla mnie jest imponujący :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Panie fajnie piszą - ale tych książek nie znam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam