Witam Was
Na wstępie ostrzegam, że będzie znowu tasiemiec. Zaopatrzyć się proszę w napoje, a jak ktoś ma ochotę tylko na szybki kursik na papierki ozdobne, proszę zjechać na dół kursik zaczyna się pod kreską :-)
Na początku tylko małe przypomnienie. Jak nie macie komu przekazać 1% swojego podatku wspomóżcie naszą koleżankę blogową Renię Walczak w rehabilitacji jej chorej córeczki. Szczegóły znajdziecie na jej blogu TU
Dziękuję Wam za miłe słowa na temat podsumowania styczniowych karteczek. Błogosławię Stwórcę, że jestem tym kim jestem, czyli księgową od ponad 30 lat. Tylko dlatego mogłam Wam pokazać styczniowe karteczki zgodnie z planem 2 lutego. Po prostu nauczona systematyczności w pracy zawodowej pisałam to podsumowanie na bieżąco, pobierając kolaże i linki do Waszych blogów w miarę jak się pojawiały u mojej żabki. Inaczej nie byłabym w stanie ogarnąć takiej ilości nawet jak bym siedziała cała dobę.
Jak pewnie większość z Was wie moja karteczkowa zabawa nie jest jedyną. Trwają jeszcze dwie inne z kartkami bożonarodzeniowymi u Uli i Inki , oraz zabawa z kartkami wielkanocnymi u Hubki. Do Wszystkich zabaw znajdziecie linki i banerki po lewej stronie mojego bloga.
Dziś więcej na temat zabawy u Ewy znanej jako hubka38
Otóż Ewa wymyśliła zabawę 9 kartek wielkanocnych w 9 tygodni , szczegóły TU
Jako, że 3 kartki wielkanocne z mojej zabawy to stanowczo za mało, postanowiłam zabawić się u Ewy, zawsze to 9 kartek więcej . Nie przewidziałam tylko, że Ewa będzie miała takie szalone pomysły :-)
Zdębiałam , trawka mnie rozwaliła. Ale jakoś sobie poradziłam i jak wpadłam w trans to nawet zrobiłam dwie karteczki - obie trochę na wesoło.
Czekałam z niecierpliwością do niedzieli na temat na drugą karteczkę. Jak się już doczekałam to doszłam do wniosku, że trawka to był pryszcz, bo na drugiej kartce miały się znaleźć bazie i gniazdko i nie wolno było mieć na niej kurczaka
Nie miałam papierków ani z baziami ani z gniazdkiem. Z baziami sobie dość szybko poradziłam, bo mam całe pudło serwetek wielkanocnych, więc papierki zrobiłam sobie sama.
Ale z gniazdkiem była masakra - zero pomysłu jak to ugryźć.
Pomógł mi przypadek - w najnowszym numerze Kramu z Robótkami natrafiłam na obrazek na którym było piękne malutkie gniazdko .
Zabrałam się więc szybciutko za wyszywanie, ale efekt końcowy mnie średnio zadowolił. Gniazdko po wyszyciu było jakieś ciemne , mimo że wyszyłam mulinami z legendy do obrazka, jajka wyglądały jak by miały parkinsona ... tylko bez skojarzeń proszę :-)
Chciał nie chciał - kartka jednak powstała.
Ale nie do końca byłam z niej zadowolona , więc pogrzebałam w moich zasobach i zrobiłam jeszcze drugą. Tym razem gniazdko uwiłam se sama z sizalu, a jajeczka tym razem owalne jak należy z filcu.
I wsio razem
A teraz czekam na trzeci temat i już się " boję" co ta szalona kobieta znowu wymyśli :-)
To tyle w temacie kartek wielkanocnych.
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Na temat produkcji ozdobnego papieru napisano już wiele i znajdziecie pewnie w sieci mnóstwo kursików Ale przy okazji robienia papierków do moich kartek cyknęłam kilka zdjęć i przećwiczyłam ze skutkiem pozytywnym jeden z moich pomysłów - podzielę się nim z Wami, może ktoś skorzysta .
Do zrobienia papieru potrzebujemy :
Papier do pieczenia, twardy podkład ( może być kawałek kartonu), serwetkę - jej ostatnią warstwę z nadrukiem , żelazko, taśmę malarską i to co najważniejsze czyli :
folię spożywczą - z tych tańszych, im droższa tym grubsza i tym gorzej się topi.
zwykły blok rysunkowy do cieńszych papierków , lub blok techniczny do grubszych papierków - pod żadnym pozorem nie należy używać śliskich kartek np. z papieru kredowego.
To zaczynamy
żelazko podgrzewamy do max temperatury, bez pary.
Na desce do prasowania, lub stole kładziemy twardy podkład z tektury, na to jedną warstwę papieru do pieczenia, żeby nam się topiona folia nie przykleiła do podłoża. Następnie naszą bazową kartkę z bloku. Na to folię spożywczą i tu mój pomysł. Zawsze odcinałam folię z rolki, ale wiadomo jak się taka folia zachowuje . Od razu się skleja i trudna ją równo rozciągnąć na kartce. Zrobiłam więc tak. Odwinęłam tylko mały kawałek folii i przykleiłam taśmą malarską do brzegu kartki . Następnie delikatnie naprężając odwinęłam z rolki wystarczającą ilość foli na pokrycie całej kartki i zostawiłam na rolce bez odcinania .
teraz kładziemy ostatnią warstwę serwetki, równiutko wygładzając wszelkie zgięcia
a na górę kolejny papier do pieczenia.
Żelazko w rączkę i prasujemy - długo ( min 1 minutę) i mocno dociskamy. Delikatnie odklejamy papier do pieczenia i sprawdzamy czy nam się wszystko skleiło . Jak są miejsca, że się nie przykleiło powtarzamy aż do skutku . Teraz dopiero odcinamy folię z rolki.
Czekamy aż nasz papierek troszkę wystygnie i obcinamy resztki foli i papieru i cieszymy się własnym kolorowym papierkiem :-)
I jeszcze ku przestrodze, jak wygląda papierek s......ny
Czyli pozaginana folia i serwetka niewygładzona
Mam nadzieję że takich se nie zrobicie :-)
Powodzenia !!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że nie zasnęliście na klawiaturze z nudów :-)
Och Aniulka , ja to nawet nie wiem jak Ty ogarniasz tyle zgłoszonych karteczek. CHylę głowę przed Tobą i szacunek dla CIebie Kochana za to ! Świetnie wybrnełaś z wytycznych na wyzwaniach karteczkowych u Hubki, przyznam szzcerze , ze temat nie łatwy i sama bym się głowiła co tu wykombinować ! Wyszły rewelacyjnie i powiem Ci szczerze ze mi się akurt te haftowane jajca podobają :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńŻe co? Haftowane maja Parkinsona!!!!!!!!!!!! Kochana! One sa cudowne!!!!!!! Zresztą obie karteczki sa świetne. 100razy piękniejsze od mojej, ale jak sama zauważyłas sama SE nawarzyłam...hahahahhaa papier z serwetek??? Nie robiłam! Dziękuję1 Spróbuję na 100%! Buziaki!
OdpowiedzUsuńTen koronowany ptasiorek z kartki - superaśny, papier własnej produkcji szczerze polecam robiłam na BN, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita. Czy Ty w ogóle odpoczywasz i śpisz. Ja cos nie mam za wiele czasu, jak wpadam w quilling to się strasznie zakręcam , bo jak sama wiesz to straszna dłubanina jest. a ja jestem z tych co to nie lubią fuszerki i mi z tym nieco więcej czasu schodzi. Twoje kartkowanie jest cudowne. Wszystko tak pięknie poukładałaś . Brawo. Chylę czoła. Musze się rozejrzeć co Hubka wymyśliła. Jak znajdę jakąś wolna chwilę może spróbuję i ja? Buziaczki i miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMoja doba ma 24 godziny :-) Podejrzewam, że u Ciebie Aniu trwa o wiele dłużej :-) Nie sposób ogarnąć aż tyle ... Podziwiam i gratuluję organizacji, planowania i realizacji pasji :-) Karteczki są przecudne. Pomysł na papier ozdobny godny uwagi :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta kartka z zielonym kogutem (no chyba, że to kura;)) nie sposób się do niej nie uśmiechnąć :) Reszta oczywiście też ekstra, tym bardziej, że motywy wymagające:) Przypomniałaś mi, że taki papier, to nawet sobie kiedyś wyprodukowałam i pamiętam jak potem skrobałam żelazko, bo mi folia wylazła poza papier do pieczenia:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie wybrnęłaś z zadania. Śliczne karteczki. :) Kiedyś natrafiłam na taki kurs, ale jakoś nie zebrałam się jeszcze, aby sama sobie takie papierki przygotować. Może niebawem spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne :) Ciekawy kursik na własny papierek :) Ja posta podsumowującego pisałam podobnie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMatko kochano Anulko, to żeś poszła po bandzie. Ty to faktycznie Zaiwańska jesteś. Kartki, choc trudne tematycznie wyszły Ci zajefajne. Wesolutkie, takie z jajcem. Nie ważne czy z parkinsonem czy nie. Przepraszam, ale skojarzenie nasunęło się samo. Przyznam się szczerze, że bardzo mi się przyda ten kursik na papierki. Własnie chciałam coś w tym temacie wyszukać, bo już kiedyś gdzieś widziałam taki tutek. Mam nadzieję, że ogarnę jakoś temat i coś se wyprodukuję.Napisałas bardzo jasno więc myślę, że taki tłumok jak ja to pojmie. Buziaczki kochana.
OdpowiedzUsuńAle fajne są te Twoje karteczki i to wszystkie :) Ja nad swoimi jeszcze myślę.
OdpowiedzUsuńKarteczki swietne ci wyszly. A kursik na papierki super, Na pewno z niego skorzystam Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarteczki są cudne:)a wyhaftowane jajeczka mogą przypominać takie, w których kurczaczek strasznie się wierci bo chce już wyjść;) Dlatego są takie nierówne:P Kursik bardzo przejrzysty, ja już kiedyś próbowałam robić taki papier, ale rogi mi się nie chciały przyklejać, chyba za krótko prasowałam
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej pomysłowe są te Twoje karteczki Aniu. Wszystkie wyszły ślicznie, są radosne i wiosenne. Bardzo ładnie wkomponowałaś hafcik z gniazdkiem.
OdpowiedzUsuńPomysł na papier jest świetny, czasem sama tak robię - na serwetkach trafiają się cudne wzory. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu!
U Ciebie nie można się nudzić, ani zasypiać - haha :) Piękne karteczki potworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńA kursik - rewelacja, już prościej i jaśniej się chyba nie da :)
Buziole pracowita i pomysłowa kobitko :)
Kochana wszystkie kartki sa cudne, co do papierków tez sobie robię z serwetek.:)
OdpowiedzUsuńAniu, kiedy ty masz na to wszystko czas???? Kartki jak zwykle - rewelacyjnie wykonane z dbałością o każdy szczegół! no i ten kursik - w życiu nie wpadłabym na taki pomysł, zaraz zabieram się do roboty. Strasznie ciekawi mnie efekt końcowy. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAaaaa ... zapomniałabym - gniazdko krzyżykowe jest piękne, a Ty jak zwykle droczysz się z nami!
uwielbiam takie kursiki- na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńa karteczki są rewelacyjne
Aniu dziękuje za wszystko, buziaki przesyłam:)
Świetne karteczki! Ta z gniazdkiem super i taka oryginalna!! Papierki już tak robiłam, ale pomysł z przyklejeniem folii taśmą jak najbardziej przydatny!
OdpowiedzUsuńNie zasnęłam. Też robię swoje papierki, ale pomysł z taśmą malarska wykorzystam na pewno. Dziękuję Aniu :)))))
OdpowiedzUsuńKarteczki do Ewy są świetne. Co do ciemnego gniazdka, to ono tak ma naprawdę wygladać. Wszystkie gniazdka są ciemne, a tylko te na obrazkach maja jasne kolory, więc Ci Aniu wyszło idealne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu, tam gdzie zagięcie na papierze daj wstążeczkę,na pozaginaną folię scrapki. Przecież ty sobie ze wszystkim poradzisz.
OdpowiedzUsuńKarteczki świetne i od razu hurtowo!
Swietne karteczki ,a wlasne uwite gniazdko naj,naj :=-)))
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki, jestem pod wrażeniem pomysłowości w wykorzystaniu różnych materiałów. Efekt super :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie karteczki piękne i bardzo pomysłowe:) - dziękuję za bardzo dokładnie opisany kursik może się kiedyś przydać:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe te karteczki zrobiłaś:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa mnie się najbardziej właśnie ta karteczka z haftowanym gniazdkiem podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs :) Kiedyś przetestowałam ten sposób i byłam zadowolona z efektów.
OdpowiedzUsuńKarteczki wielkanocne - śliczne! Wszystkie mi się podobają :)
Zacznę od tyłu ;-). Papier kiedyś robiłam, ale było to tak dawno temu...teraz na pewno przejrzę zasoby serwetek! Pomysł z nie odcinaniem folii jest zdecydowanie godny zastosowania!
OdpowiedzUsuńA co do kartek, to jak zwykle co jedna to piękniejsza! Fajnie wyglądają te filcowe jajeczka - takie proste, a takie efektowne. Gniazdko wyszło całkiem dobrze, nie narzekaj!
Aniu, Ty po prostu kochasz robić karteczki i to widać. A ja chyba wpadłam w panikę widząc ilość zabaw jakie teraz się pojawiły i ilość kartek jakie już powstały na różnych blogach - jakoś nie mogę się zebrać i coś zrobić...
Karteczki wyszły świetne :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co nam Ewa wymyśli - aż strach się bać :))
Papier z serwetek robiłam wiele razy, ale nie wpadłam na to, że by folię przykleić taśmą malarską - dziękuję za pomysł, z pewnością z niego skorzystam.
Pozdrawiam serdecznie :))
Ty to jak zwykle robisz wystrzałowe kartki. Te wielkanocne wymiatają! Cudo! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńśliczne karteczki i dzięki za kursik, na pewno się przyda
OdpowiedzUsuńAniu kartki masz cudowne, ta z gniazdkiem haftowanym idealnie wkomponowana została w całość i jak dla mnie wygląda karteczka rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńCo do robionych papierków to na pewno skorzystam w wolnej chwili i spróbuję-nie sądziłam że coś takiego można zrobić, ale jak wiesz jestem jeszcze zielona w tym temacie a Twój kursik jest czytelny więc mam nadzieję że niczego nie "sknocę". Pozdrawiam serdecznie:-)
Cudnie wszystko wytłumaczyłaś,dodaję Twój post do swoich zakładek, bo z pewnością kiedyś się przyda. Fajny myk by mieć oryginalny papier ozdobny,nawet nie wpadłabym na to, że można sobie samemu wymodzić taki papier. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAniu kartki cudne. Ale ja jestem zaszokowana produkcją papieru! Ne miałam pojęcia bladego że coś takiego można zrobić, na pewno spróbuję, nawet jeśli mi nie wyjdzie, to i tak muszę spróbować. Dzięki za ten kursik.
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki powstały :) Haftowane gniazdko wygląda bardzo fajnie, przynajmniej na zdjęciach :) O własnoręcznym zrobieniu papieru już kiedyś czytałam, ale dzięki Twojej instrukcji może wreszcie skuszę się by go zrobić! :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńufff widze, że karteczek u CIebie dostatek. Jak widzę rozwijasz sie bardzo, ale suuuuper. Pozdrawiam serdecznie z "Leniowa"
OdpowiedzUsuńO, fajowe karteczki :)
OdpowiedzUsuńA pomysł na papier genialny :)
Świetny patent na własny papier. Dzięki!
OdpowiedzUsuńPiękne kartki zrobiłaś. Papier z serwetek robię tym samym sposobem co Ty. Za pierwszym razem, z braku folii spożywczej użyłam cieniutkiej reklamówki jednorazowej i też wyszło jak trzeba.
OdpowiedzUsuńIdę tu od rana i dojść nie mogę ,komenty pisałam i je wywalało,normalnie krecia robota z tym była.Ale wreszcie do Ciebie dojechałam ,aby pochwalić śliczne karteczki.Wszystkie piękniutkie, te jajcarskie są bardzo jajcarskie ,od razu gęba mi się śmieje od ucha do ucha .
OdpowiedzUsuńZ gniazdkiem też sobie poradziałaś i to razy dwa,więc kochana proszę mi tutaj nie marudzić ,bo wszystko wyszło świetnie, a Ty idziesz jak burza nie tylko z karteczkami,ale w biegu też kursiki robisz.
Teraz muszę pilnować prasowania i też popróbować zrobić sobie papierek .
Buziaki Anulka :)
Jej Aniu! Nie wiem jak Ty ogarniasz te wszystkie wyzwania, jesteś niesamowita. Jeszcze do tego własny papierek! Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńŚwietne wytyczne, powstają bardzo kreatywne prace :)
OdpowiedzUsuńNo Anulka świetne karteczki. Muszę Ci przyznać rację, ze Hubka wymyśla "straszne" tematy karteczek. Ten trzebi temacik jest nawet ok, ale juz się boję co będzie następne.
OdpowiedzUsuńA kursik na papiery superowy, tylko teraz jeszcze czasu znaleźć na jego produkcje :)
Bardzo dziękuję za kursik :)
OdpowiedzUsuń