Witam Was
Dzisiejszy post to jest całkowity spontan.
Kompletnie nie planowany - owszem miał być ale całkiem na inny temat :-).
Jak wiecie doskonale , ja ostatnio dość sporo wyszywam - mało tego dzień bez postawienia min 100 krzyżyków to dzień stracony.
Skończył mi się właśnie mój zapas zakładek, które sprawdziły się doskonale jako drobne upominki i zabrałam się za jego uzupełnianie.
Dziś właśnie skończyłam wyszywać dwie zakładki, zostało tylko wykończyć. I tak przeglądając Blogi natrafiłam na bardzo ciekawy SAL z zakładkami, który prowadzi Adrianna z bloga
Powiecie że zgłupiałam po raz kolejny - czasu brakuje na wszystko a ja se dołożyłam kolejną zabawę :-).
Ale doszłam do wniosku, że skoro i tak wyszywam te zakładki to co mi szkodzi zapisać się do zabawy, przynajmniej tematy dostanę na tacy.
Takim oto sposobem dwie moje dzisiejsze zakładki trafiły do SAL-u zakładkowego .
Banerek zbiorczy z zasadami zabawy i ten z I etapu
Tematem I etapu są kwiaty i Home sweet Home. Jedna zakładka się wpasowała idealnie w temat , druga nie koniecznie :-(
Ale wystarczyło mi 40 min i już się wszystko zgadza. Druga zakładka jest dwustronna, a na drugiej stronie jest : -)
Kiedyś już o tym pisałam, ale może komuś się jeszcze ta wiedza przyda. Kanwę po wyszyciu usztywniam flizeliną z klejem a następnie naszywam na kawałeczek filcu. Jest wtedy fajna sztywna i tak się nie niszczy .
i druga też usztywniona flizeliną w środku
I ZONK .. dopiero teraz zauważyłam że mam błąd we wzorze.... chyba zgubiłam małe co nieco, ciekawa jestem czy zauważycie gdzie się pomyliłam :-)
I tym optymistycznym akcentem żegnam się dziś z Wami.
Życzę Wam udanego tygodnia i pamiętajcie !!!
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję Tym co zostawiają po wizycie choć jedno słówko :-)
A tam żonki, ja nic nie widzę obstaję że raczej gupia jestem :D (myślę,ze tak trzeba) podziwiam Twoją umiejętność gospodarowania swoim czasem,buziole
OdpowiedzUsuńAniu skąd ty masz tyle czasu, ja emerytka , mało śpię /bo nie mogę/i nie wyrabiam , daj receptę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnulka Ty byś nie była sobą gdybyś nie dołożyła sobie kolejnej zabawy .
OdpowiedzUsuńFakt oczywisty ,masz z tymi zakładkami bardzo po drodze.
Piękne są obie ,dziś mnie zauroczyła ta niebieska,ale za diabła nie widzę żadnego zonka.Pewnie w oczach Ci sie troi od nadmiaru krzyżyków.
Buziole hafciareczko :)
Aniu, piękne zakładeczki... Gapię się na nie jak cielę na malowane wrota od dłuższego czasu i nie mogę znaleźć brakującego szczegółu. A tak chciałam zabłysnąć spostrzegawczością:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i... dalej się będę przyglądać:)
Chyba skradne od Ciebie ten pomysl z fizeliną i filcem Aniu, mogę? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście proszę bardzo częstuj się.
UsuńAcha: w tym pierwszym z lewej kwadraciku środek jest nieco inny :)
OdpowiedzUsuńTrafiony , zatopiony i zgodnie ze schematem tylko ten pierwszy kwadracik jest dobry . Gratuluje spostrzegawczości :-)
UsuńDopiero po przeczytaniu tego komentarza zauważyłam ;)
UsuńTeż się zapisałam na wymiankę zakładkową u Rudlis ,tylko 20 sztuk trzeba zrobić ;-))) Piękne zakładki , ta niebieska bardziej zwraca mą uwagę ,ale kwiatowej też nic nie brakuje :-)))
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki Aniu, szczególnie niebieska mi się podoba :) Zonka się nie dopatrzyłam, Ela bardziej spostrzegawcza była :) Podziwiam, że zapisałaś się do kolejnej zabawy! Ale, na pewno dasz radę! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, super że napisałaś jak je wykańczasz. Pewnie skorzystam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper zakładeczki. Ja też flizeliną usztywniam kanwę przy zakładkach, super sposób. ADHD u Ciebie to mało powiedziane, tworzysz z prędkością ponaddźwiękową.)
OdpowiedzUsuńAnulko Ty masz jakąs maszynke do haftowania czy co? Idziesz kochana z tymi haftami jak burza. Dopiero co karteczki były, a Ty juz zdżżyłas machnąc zakładeczki i to jakie cudne. Błąd zauwazyłam, ale już Ci go wytknięto więc dam spokój. Zresztą gdybyś nie wspomniała o nim, nikt by go nie szukał. Dla mnie number one to ta niebieska. Świetna jest i delikatna taka. Wiem , ze w rzeczywistości sa jeszcze piekniejsze. Buziaczki Anulko i miłego poniedziałku życzę.
OdpowiedzUsuńJakie świetne zakładeczki zrobiłaś Aniu.
OdpowiedzUsuńŚliczne obie zakładeczki.
OdpowiedzUsuńAniu podziwiam Cię i z podziwu wyjść nie mogę. Jaka ty pracowita Jesteś. I chyba śpisz najwyżej 1 h .
Pozdrawiam
Pracowita z Ciebie Aniu kobietka, śliczne zakładeczki poczyniłaś i nadal podziwiam Twój zapał do ręcznych robótek, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnula ma bandę krasnali na utrzymaniu i za nią pracują- jak nic :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki, ale ta niebieska jest wybitna
buziaki
Super, że zgłosiłaś swoje zakładki u Adrianny :-) Super wyglądają. Pędzisz jak burza ze swoimi pracami - podziwiam i zazdraszczam takiej organizacji czasu :-))
OdpowiedzUsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńWstawiłam już do galerii http://hafciarkablog.blogspot.com/p/sal-zakadki-galeria.html
Pozdrawiam.
Swietne zakladki, Aniu skad ty na wszystko masz czas a moze mozna gdzies go dokupic... zdradz sekret. Uwielbiam zakladki i juz mnie kusi ale chyba nie dam rady. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, obie.
OdpowiedzUsuńjak zawsze jestem mile zaskoczona i uwielbiam tu zaglądać ;) urocze zakładki i podziwiam pomysły oraz wykonanie:) Pozdrawiam serdecznie i pogodnego dzionka życzę <3
OdpowiedzUsuńDla chcącego to nawet i doba się rozciągnie :) Życzę fajnej zabawy - z duzym pozytkiem dla przyszłych obdarowanych :)
OdpowiedzUsuńPiękne obie te zakładki, niebieska podoba mi się jednak bardziej.
Pozdrawiam
Aniu śliczne zrobiłaś zakładeczki. Pracowita pszczółka z Ciebie. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki, niby inne, ale obie cudowne. Pozdrawiam serdecznie i tak trzymaj, zapisuj się do zabaw i pokazuj nam więcej taaaakich cudowności :-)
OdpowiedzUsuńNareszcie dotarłam do Ciebie i mogę sobie podziwiać nowe zakładeczki. Niebieska "wpadła mi w oko", ale ta druga równie piękna. Pozdrawiam serdecznie i idę nadrabiać zaległości blogowe.
OdpowiedzUsuńAneczko, cudne zakładki! Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAniu! zakładeczki są obie piękne ale mnie osobiście bardziej podoba się ta niebieska jest taka delikatna - Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńSuper zakładki i w potrzebie to świetny prezencik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, piękne zakładki! Szczególnie przypadła mi do gustu ta niebieska - toz decydowanie mój ulubiony kolor, poza tym wzór piękny :) Podziwiam pracowitość i ochotę przystąpienia do kolejnej zabawy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz Aniu maszynę do haftowania? :)
OdpowiedzUsuńSuper zakładki, a co do zonka, myślałam, że tak ma być ;)
Buziaki
Obie zakładki śliczne, ale bliższa mojemu sercu jest ta z kwiatami - kocham czerwony kolor :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zakładek nigdy dość;) Twoje, jak zawsze, są rewelacyjne! Podziwiam za przystąpienie do następnej zabawy, ja nie ogarniam trzech, do których się zapisałam;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Aniu:)
Aniu, jesteś niesamowita :-). Nie wiem jak ogarniasz te zabawy, ale ta mi się podoba. Bardzo lubię wszelkie zakładeczki, obie mi się podobają (nawet mimo zonka)!
OdpowiedzUsuńAniu, jesteś niesamowita:) zakładeczki śliczne, udział w zabawach bez liku:) Podziwiam! A zonka wcale nie widziałam, dopiero jak przeczytałam i dobrze sie wpatrzyłam, ale zakładce to w niczym nie umniejsza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziewczyny już chyba powiedziały wszystko, ja ze swojej strony dodam podziękowanie za objaśnienia, jak zakładka wygląda w środku i od spodu - właśnie się zaczęłam zastanawiać w trakcie czytania, przewinęłam niżej, a tu proszę, jaka miła niespodzianka, podano jak na tacy ;-)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo, bardzo podoba mi się niebieska zakładka - to mój ulubiony kolor od wielu lat i powtarzalne wzory też zawsze wpadają mi w oko. Gdybyś nie napisała o zonku, na pewno nikt by nie zauważył, także następnym razem cicho sza...... ;-)
Pozdrawiam i zazdroszczę pracowitości - Asia
Anusia, Twoje hafciki zawsze mnie zachwycają. Zakładeczki przepiękne. Nie wiem czy pamiętasz, ale kiedyś dostałam od Ciebie pięknnie haftowaną zakładkę.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Aniu, że tak hurtem odwiedzam Twoje wpisy, ale nie mogę się obrobić w ogrodzie. Wiosną jest najwięcej pracy, a my pracujemy tylko we dwoje. Obrobić hektar aby był zadbany, wierz mi, to jest wielkie wyzwanie:)
Całuski zostawiam.
jakbyc sie nie "pochwaliła" nikt nie zwróciłby uwagi
OdpowiedzUsuńa tak...wszystkie pewnie szukałyśmy tego błędu ;-P
Ja znalazłam
Taka ze mnie skrupulatna księgowa, kazałaś szukać - to masz! ;-D