Witam Was
Dziś będzie o moich książkach. Zrezygnowałam już w zeszłym roku z publikacji przeczytanych przeze mnie książek co miesiąc na korzyść kwartału. Tak się składa że w porównaniu do innych dziewczyn czytam mało. Nie mam takich małych dzieci, nie mam też wnuków, żeby sobie bajki zaliczać jako przeczytane. Choć znajdziecie u mnie też książki młodzieżowe. Lubię sobie takowe czasem poczytać dla odstresowania. Nie lubię jak muszę nad książką myśleć, dlatego nie czytam historycznych i biografii, to niestety nie mój styl.
Jestem i ja w zabawie ale z nikim nie konkuruję ot, czytam sama dla siebie. W pierwszym kwartale mam tych książek przeczytanych 7 na łączną sumę 2.204 strony co dało mi średnio 24 strony dziennie, czyli znacznie więcej niż zakładane było w zabawie.
O książkach autorstwa Małgosi Mroczkowskiej ( naszej koleżanki blogowej) pisałam TU jak ktoś by chciał poczytać.
A poniżej już opisy poszczególnych książek. Korzystam z Taniej Książki lub z portalu Lubimy czytać
Na dziś to tyle, pozdrawiam Was serdecznie i w tym temacie do zobaczenia w czerwcu.
Piekny wynik, też nie bardzo lubię historycznych książek, mlodiezowe też lubię i Anię z Zielonego Wzgorza kilka razy czytałam ,ot bo lubię.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje Aniu, widać, ze lubisz czytać :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Świetny wynik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wynik :) Ja z kolei bardzo lubię książki historyczne, choć czasami mam problem xD bo jestem historykiem i jak znam jakieś fakty np brak pola kukurydzy w średniowiecznej Polsce, to drażnią mnie takie błędy.
OdpowiedzUsuńOj widzę, że sporo się naczytałaś. Ja ostatnio miałam więcej czasu wolnego, więc też książka za książką. Najlepszy relaks na wieczór :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) P.S. Zapraszam na mój wpis o wiośnie :)
W dzieciństwie bardzo lubiłam Pollyannę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aniu.
Gratulacje Aniu! Chętnie sięgnę po Pollyannę. Pozycja K. Michalak jeszcze nie wpadła mi w ręce. A autorka Galerii nie jest mi znana. Już zapisuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik czytelniczy :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam, chociaż "Była sobie miłość" już prawie miałam wypożyczyć, ale wzięłam "Piastunkę róż", a tę zostawiłam na następny raz. Aniu, zawsze powtarzam - nie ważne ile czytamy, ważne że w ogóle czytamy. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam zadnej z tych książek. jak ogarniasz czas . Ja zawsze na niedoczasie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper Aniu! Najważniejsze - czytać to co się lubi,gdyż czytanie ma sprawiać przyjemność. Czytam także nadal lecz już nie biorę udziału w żadnych wyzwaniach czytelniczych i zrezygnowałam z przedstawiania na blogu przeczytanych książek.Niekiedy pochwalę się na instagramie,tam mam bliższy kontakt z czytelnikami danej książki oraz z samymi autorami.Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńCzytanie to jedna z najwspanialszych przyjemności, jeden z najlepszych wynalazków wszechczasów... :) ja także czytam dla frajdy, dla rozrywki, czytanie/słuchanie opowieści pochłania mnie i pozwala oderwać się od różnych mniej wesołych myśli... ;) ja także zaczytywałam się Pollyanną jak byłam nastolatką! Na pewno jeszcze jest w moich starych zbiorach książkowych, które przechowuję u swoich rodziców :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik Aniu. I wiesz też mam ulubione autorki:-) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać rzeczy lekkie ,łatwe i przyjemne i fantastykę :) Wychodzę z założenia ,że czytanie ma mi sprawiać przyjemność. Powodzenia w wyzwaniu, wiem ,że nie zawsze łatwo o wolny czas.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest ciąg dalszy Pollyanny, muszę poszukać .:)
OdpowiedzUsuńW czytaniu najważniejsza jest przyjemność z niego płynąca, a nie wyzwaniowa czy jakakolwiek inna rywalizacja, ale skoro już wspomniałaś, że w pierwszym kwartale Cię wyprzedziłam (czyżbyś jednak się ścigała?) , to na pocieszenie powiem Ci, że mój wewnętrzny organizer padł i czytam teraz, jak w wyzwaniu u Ani - 10 stron dziennie, bo w dnie powszednie na więcej nie znajduję czasu (trochę nadrabiam w weekendy) i przeczytanie "Miłości w czasach zarazy" zajęło mi jedyne trzy tygodnie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńI kiedy Ty to czytasz? Przecież wciąż coś robisz, haftujesz i jeszcze masz "wychodne" . Wpędzasz mnie w kompleksy, bo dochodzę do wniosku, że ja jakaś niezorganizowana jestem. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam czytać i już nie liczę przeczytanych książek. Miło widzieć swoje książki w Twoim zestawieniu:)))
OdpowiedzUsuńAniu gratuluje kolejnych książek na koncie !!! I dzięki za recenzje, zapisuje co nie co a książki Gosi też mam już przeczytane na swoim koncie, dzieki Tobie Aniu, podałam je dalej żeby treść się rozchodziła :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTotalnie różne książki lubimy, ale zawsze coś się znajdzie wspólnego - tym razem Pollyanna :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest bardzo dobry wynik czytelniczy
OdpowiedzUsuńPollyannę czytałam w dzieciństwie, mam obie części. Gratuluję wyniku czytelniczego, ja przeczytałam tylko 3.
OdpowiedzUsuńNikt Ci nie dorówna w tym temacie więc nie będę komentować 😉
OdpowiedzUsuń