Uratowałam niedawno starą wiklinową gwiazdę, którą moja koleżanka chciała wyrzucić na śmietnik.
Był w niej kiedyś stroik ale miał już swoje lata i był bardzo, bardzo stary i zakurzony, ozdoby sie zniszczyły. Postanowiłam dać mu nowe życie - oto jak wygląda po odświeżeniu.
Jest piękny!
OdpowiedzUsuńWydawało mi się,że już rano pisałam u Ciebie komentarz a tu się okazało,że jeszcze jeden post mnie czeka.Więc oceniam ten stroiczek po przeróbce na 5 z plusem .Masz rację nie można wszystkiego od razu do śmieci wyrzucać,czasem da radę nadać drugie życie jakiejś pracy.Buziole Aniu:)
OdpowiedzUsuńI koleżanka chciała go odzyskać???
OdpowiedzUsuń