Witam Was
Jak wiecie kolorkiem na luty w zabawie u Danusi został pomarańczowy, do wyboru w trzech zestawach kolorystycznych . Nie ma już chyba w świecie blogowym ani jednej osoby, która nie wie o jaką zabawę chodzi. Ale gdyby tak było dla Was link do zabawy KLIK
Ja wybrałam tym razem zestaw pomarańczowo - fioletowy
Kolor pomarańczowy jest mi w zasadzie obojętny. Nie mam chyba żadnych ciuchów w tym kolorze. Lubię pomarańczowe kwiaty, zwłaszcza herbaciane i łososiowe róże . W rękodziele używam mało, jakoś mi nie pasuje specjalnie do niczego, chyba że są to ozdoby wielkanocne :-)
Jeżeli chodzi o propozycję koloru na marzec, to proponuję biały. A czemu akurat biały ?? No tak trochę z przekory. Biały kojarzy się z zimą i śniegiem. A że w zasadzie mało gdzie ta zima w tym roku była to proponuje właśnie marzec na biało :-)
To sprawy formalne i regulaminowe mamy z głowy. Jeszcze tylko takie moje spostrzeżenie. Nie wiem jak Wy ale odkąd Danusia zaczęła swoją zabawę w kolory i umieściła w regulaminie zapis o wzajemnym odwiedzaniu się i komentowaniu, tak mi to weszło w krew, że teraz robię tak, biorąc udział w innych wyzwania i zabawach :-) . To już prawie jak automat. Wy też tak macie ?
O i znowu wstęp tasiemcowy, a Wy czekacie pewnie na lutową pracę, a tu figa z makiem . Ciśnienie rośnie :-)
No musi być mały dreszczyk emocji.
Ja postanowiłam tym razem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Jako, że idzie wiosna moje kwiatki doniczkowe aż proszą się o przesadzenie. Już dawno sobie umyśliłam , że przygotuję dla nich zdekupażowane doniczki kamionkowe. Nie miałam pomysłu co do kolorystyki, więc pomarańczowy może być jak najbardziej, a żeby nie było tak jednolicie dobrałam sobie fiolet do kompletu.
Przy okazji zrobiłam dla Was mini kursik , może ktoś skorzysta.
Potrzebujemy :
doniczkę kamionkową - taką najzwyklejszą, moje kupione w Castoramie za jakieś 3 zł
emulsja akrylowa biała EKO śnieżka - koszt ok. 15 zł za litrowe wiaderko
kolorowe pigmenty - koszt ok . 4 -7 zł/szt
Bezbarwny lakier akrylowy, koszt ok. 15 zł za puszkę 0,8l.( ja kupuję tylko Vidaron )
Jakieś serwetki, wstążeczka .
Najpierw przygotowujemy sobie farbę w kolorze jaki chcemy otrzymać . W tym celu odlewamy trochę białej farby do słoiczka i dodajemy pigment kolorowy. Ja pomieszałam żółty z czerwonym i uzyskałam pomarańcz, fioletowy pigment kiedyś tam dostałam troszkę od koleżanki .
To z prawej jest fioletowe - znany wszystkim problem z fotografowaniem koloru fioletowego :-)
Malujemy doniczki jedną lub dwiema warstwami, suszymy. Tak wyglądały doniczki po pomalowaniu.
( góra z fleszem dół bez )
Następnie malujemy raz cienką warstwą lakieru.
Jak wyschnie zabieramy się za zdobienie . Na dzień dobry przykleiłam sobie na "rancie" wstążkę - za pomocą vikolu , może być też magic.
Wyglądało tak
Ja sobie jeszcze wymyśliłam kwiatki z serwetek. Przykleiłam je tym razem za pomocą lakieru, nie jest konieczny żaden klej. ( Przykładamy wycięty motyw do doniczki i miękkim pędzlem malujemy po wierzchu).
Po wyschnięciu lakierujemy kilkakrotnie całą doniczkę (min 4 - 5 razy). Po każdym malowaniu suszymy. Ten lakier z Vidaronu jest bezzapachowy i schnie bardzo szybko - na kaloryferze ok. pół godziny, normalnie max godzinę.
I jeszcze mała uwaga , ja lakieruję wszystko razem ze wstążką. Ma to swoje dobre strony - wstążeczka jest zaimpregnowana i można ją normalnie wytrzeć mokrą szmatką tak samo jak doniczkę i nie łapie kurzu.
To teraz Was już zapraszam na prezentację mojego koloru pomarańczowego z dodatkiem fioletu.
Z przodu
i z tyłu - lub odwrotnie jak kto woli :-)
A tu dowód, że to nadal są te kamionkowe doniczki :-)
I to na dzisiaj tyle, idę jeszcze nakarmić żabkę .
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje wszystkim , którzy zagłosowali na moją smerfną karteczkę. Dzięki Wam moja karteczka stanęła na podium zdobywając III miejsce.
Aniu bardzo pomysłowe i piękne są Twoje doniczki!:) jeszcze tylko kwiaty i wogóle będą się pięknie prezentować:) kolor biały bardzo fajny,tylko żeby nam to śniegu na wiosnę nie wywróżyło hehe ściskam
OdpowiedzUsuńAniu! Idzie wiosna, pora przesadzania kwiatów a Ty zrobiłaś sobie nowa dekoracyjną doniczkę x dwa. Zresztą jak to u Ciebie , decoupage opanowałaś do perfekcji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne doniczki. Teraz tylko kwiaty do środka i wiosna na całego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne :) Super dekoracyjne doniczki :) Wiedziałam, że będzie Twoje ulubione decu :D i się nie zawiodłam :) Ja coś nie mam pomysłu na pomarańcze :) nie leżą mi zestawienia kolorystyczne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
no to pięknie Ci się wkomponowały doniczki i czemu niby nie pomarańczowe? :) zawsze to jakaś odmiana. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu to teraz już dokładnie wiem jakie różyczki lubisz;) - wyszło "szydło z worka " ha ha :)
OdpowiedzUsuńNo a i Twoja propozycja kolorku na marzec jest jedną z dwóch moich;) Dreszczyk emocji jak najbardziej wskazany , a ja Twoje tasiemce czytam z ogromną przyjemnością! Kochana rewelacyjnie ozdobiłaś doniczki - są śliczne, z charakterkiem i w bardzo fajnej kolorystyce:) Ty już masz swoją "pomarańczkę";) i to w podwójnej wersji , a ja ... postaram się zdążyć.
Gratuluję miejsca na podium:) - zasłużyłaś na nie bez dwóch zdań!
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
No i skleroza mnie dopada ha ha ha:) Jeszcze nie pora na to;), a dopadła...
UsuńZapomniałam o superowym kursiku na wykonanie tych ślicznych doniczek - dziękuję :) Ja ostatnio kupiłam lakier , no ale nie taki jak Twój, lecz też jestem w sumie z niego zadowolona - sprawnie poszło mi lakierowanie.
Już uciekam, bo znowu za długi jest już komencik;)
Rewelacyjny pomysł!!! ty kobieto chyba nie śpisz!!! W ciagu kilku dni powstaja takie prace. Fiu, fiu!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są te doniczki. Kursik też przydatny na pewno z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale pomysłowe i do tego piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńdoniczki prze , przepiękne .
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!! i ta wstążeczka dodaje im pięknego uroku:) super!!
OdpowiedzUsuńDoniczek kamionkowych to jeszcze nie było, więc Aniu super wymyśliłaś tę swoją pracę w nie lubianym przez siebie kolorku. Świetnie Ci wyszły doniczki, teraz posadź kwiatki i wiosno witaj nam.
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba. Idealnie pasowałyby do mojej kuchni. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńsuper doniczki, bardzo ładnie wygladają
OdpowiedzUsuńbardzo fajne doniczki :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te doniczki
OdpowiedzUsuńAniu, one są piękne! Więcej nic nie napiszę, bo to jedno słowo wystarczy:)
OdpowiedzUsuńBuziak.
Aniu, gdy zobaczyłam tę wstążkę wydałam z siebie dźwięk jak Krecik ach, jo! :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne doniczki! Ty już prawie jesteś gotowa do wiosny!
Ten vidarol chyba w końcu kupię - dzięki Aniu za opis wykonania :-)
Aniu, gdy zobaczyłam tę wstążkę wydałam z siebie dźwięk jak Krecik ach, jo! :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne doniczki! Ty już prawie jesteś gotowa do wiosny!
Ten vidarol chyba w końcu kupię - dzięki Aniu za opis wykonania :-)
Dzięki Tobie Aniu już wiem jaki mam lakier kupić, dziękuję. Doniczki śliczne, w wiosennym wydaniu prezentują się znakomicie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDoniczki są super :) Wszelkie wskazówki mile widziane i bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę Ci zazdroszczę, że kolorek już masz wykonany, ale mój też już się powolutku kluje :) Pozdrawiam pracusiu i pisz tak dalej bo odrobina dodatkowego ciśnienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła - haha :) No przynajmniej takiego sympatycznego ciśnienia :) Pozdrawiam cieplutko :)
Po prostu świetne i fajnie opisałaś cały proces tworzenia, kto wie, może sobie coś podobnego zadziałam :-)
OdpowiedzUsuńSuper wiosenne doniczki pozdraiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje kreatywnie ozdobione doniczki :) Można wprowadzić do domu fajne akcenty, o wiele lepsze niż kupione donice ;)
OdpowiedzUsuńTy masz talent to kursików prosto przejrzyście a na koniec cudny efekt :D Śliczne są :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza zwykłej doniczki i ta wstążeczka w groszki:)) A Twoje kursiki są bardzo kuszące i wcale nie widać tej mokrej roboty, której nie lubię:))
OdpowiedzUsuńNo świetne, właśnie lubię takie rzeczy użyteczne, , no i dzięki za rady
OdpowiedzUsuńExtra doniczki! Ten zestaw (pomarańcz z fioletem) coraz bardziej do mnie przemawia, tym bardziej, że sama w taki celuję :)
OdpowiedzUsuńPiękne doniczki, ślicznie ozdobione, będą stanowiły doskonałą dekorację wraz z wiosennymi kwiatkami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Z zainteresowaniem podpatrzyłam. Doniczki super akurat za chwilę będą na czasie i to niepowtarzalne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne są Anulka te Twoje doniczki, ta kokardeczka dodała im uroku tak samo jak te kwiatuszki z przodu. Niby takie małe dodatki a jaki od razu super efekt. I fajny pomysł z tym lakierowaniem całości :)
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi i komentarze to ja tez ostatnio wszędzie komentuje hi hi :)
Tylko ostatnio z opóźnieniem bo brakuje mi czasu...
Aniu piękna metanorfoza!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniale przemieniłaś zwykłe doniczki w niezwykłe, pełne uroku!
OdpowiedzUsuńa się wycwaniła!
OdpowiedzUsuńkombinowała, kombinowała i wykombinowała :-)
ale na pewno teraz wyglądają o niebo lepiej i ile mają uroku
Bardzo bardzo bardzo ładnie wyszły, rewelacyjne wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają - jeszcze tylko jakiś kwiatek do środka i można witać wiosnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zgrały kolorki i wyszło super, wiosna u Ciebie już zawitała:) pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci piękna przemiana! Uwielbiam takie metamorfozy :-))
OdpowiedzUsuńSlicznie to wyszło.
OdpowiedzUsuńMnie zauroczyły kropeczki,są takie romantyczne;)
Uwielbiam kropy i juz;)
nawet nie sądziłam,że taki zestaw kolorów tak fajnie ze sobą zagra.
Cmokam Cię Anula i mam nadzieję,że wybaczysz moją długa nieobecność w Twych progach.
Genialne!!!! jesteś cudotwórczynią :)
OdpowiedzUsuńśliczne doniczki:) Dzięki za opis, dzięki niemu jest szansa, że będę w stanie i ja coś zmalować:) zupełnie nie wiedziałam jak sie za to zabrać, a tu proszę, zwykłe farby z którymi nie raz miałam do czynienia (choc do celów "pokojowych") i w końcu wiem jakiego lakieru można uzyć:) Super:)
OdpowiedzUsuńA czy w ten sposób plastikowe powierzchnie też można zrobić?
Pozdrawiam serdecznie:)
Aniu już miałam pisać ,że po niepotrzebnie tą wstążę tam dałaś ,bez niej już jest superancko i elegancko,choć nie ukrywam ,że uwielbiam różne kropy,kropki czy kropeczki ,bo one bardzo rozweselająą prace.Jednak gdy doczytałam ,że ona też jest polakierowana to zupełnie w moich oczach zmienia postać rzeczy .Teraz całkiem inaczej na całość spoglądam i kurde chyba też tak zrobię i kiedyś z pewnością skorzystam z pomysła.Dzięki za nazwę lakieru,mam nadzieję że matowy też jest z tej firmy,bo czas pomysłeć o zakupie ,zapasy mojego już się skończyły i jadę na tym świecącym od jaj psinych haha.
OdpowiedzUsuńKochana zmykam bo mam troszkę tyłów na blogach .
Buziaki :)
Aniu naprawde ładne i eleganckie donice, pomysł na pomalowanie wstązki super, nigdy nie slyszałam ale sama spróbuje tak kiedyś zrobić, podziwiam i powodzenia życzę
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł i piękny końcowy efekt.Pozdrawiam Marianna.
OdpowiedzUsuńPomysł na doniczki fantastyczny, i bardzo dobry pomysł z lakierowaniem wstążki:)
OdpowiedzUsuńWiesz Aniu, Ty tworzysz szybciej niż ja czytam. Dziś chwalić będę hurtem. Doniczki niby proste w wykonaniu a wyglądają prześlicznie, gratuluję pomysłu. Obejrzałam też sobie Twoje ptaszkowe prace i bardzo mi się spodobały. Zegar - wymiata!
OdpowiedzUsuńBuziaki na weekend zostawiam.
Super połączenie kolorystyczne, a wstążeczki dodały uroku, no nie mam do czego się przyczepić, choć bym chciała :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
wspaniałe doniczki
OdpowiedzUsuńAle piękne... i dzięki za kursik. Pewnie kiedyś skorzystam. W końcu obiecałam sobie, że w 2015 spróbuję decu ;)
OdpowiedzUsuńAniu cudniaste doniczki!
OdpowiedzUsuńjuż teraz sobie wyobrażam jak pięknie będą kwiaty w nich wyglądać:)
pozdrawiam cieplutko:)
aaaaaaaaaaaa, i dzięki za kursik, wykorzystam na pewno:D
Usuńjeny Anulka takie cudo wyczarowałaś ze zwyklej donniczki - ja ostsnio chyba nie myślę - kolor sam pod nosem stoi a ja myślę co tu zrobić na zabawę w lutym - no nic dublować nie będę ale poszperam w swoich skarbach - śliczniutka ci wyszła - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDałaś nowe życie doniczkom !!!
OdpowiedzUsuńSą świetne !!!
No i ładnie pokazałaś kursik :)
Pozdrawiam :)
Aniu, Twoje łapki wyczarowują cudeńka!!! W dodatku wspaniale wszystko tłumaczysz. Mam nadzieje że kiedyś będę miała tyle czasu by skorzystać i nauczyć się czegoś nowego;) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńI tu też mnie nie było... No to jestem. Przepraszam Anulko, ale parę dni poleżałam w łóżeczku... Doniczki fantastyczne! A ja myślałam, że malowałaś te fioletowe paseczki i zastanawiałam się, że wyszły Ci tak równo... A Ty sobie nieźle poradziłaś oklejając je wstążeczką;) Też pomalowałam sobie kiedyś doniczuszki, ale oddałam komuś... no taka jestem, że jak ktoś powie ,,ładne" to ja od razu ,,masz";) Pozdrawiam Cię Aniu i czekam na to serducho, bo ciekawość co tam wymyślisz spać mi dzisiaj nie da;););)
OdpowiedzUsuńAniu, ty jak coś wymyślisz to musi to być bardzo udane dzieło. Doniczki mi sie bardzo, ale to bardzo podobają :) Niby takie zwykła, a zarazem nie zwykłe :) Pięknie się ze sobą zgdywa ten fiolet z pomarańczem :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Nowe życie dla doniczek to świetny pomysł nie mówiąc o wykonaniu
OdpowiedzUsuńAniu ślicznie doniczki ozdobiłaś,kolory świetnie do siebie pasują:)
OdpowiedzUsuńo jej,piękne doniczki :) Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniały pomysł, doniczki są piękne!
OdpowiedzUsuńFajne te donisie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!!! 100 razy bardziej mi się podobają niż mój komplecik:-)
OdpowiedzUsuńCudne donice wyszły :) przed metamorfozą były nijakie, teraz nabrały charakteru :)
OdpowiedzUsuńKurcze, fantastyczny pomysł, fantastyczne wykonanie, normalnie zazdroszczę pomysłowości:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) i nawet pokazane jaką drogę przeszły, żeby zamienić się z "żabki w księcia" :P
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, bardzo fajnie pomyślane doniczki, ciekawe jak będą się sprawdzać w użytkowaniu, cudne,. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnulko Twoje doniczki są cudowne, pięknie połączyłaś lutowe kolorki i ozdobiłaś nijakie skorupy. Okna będą teraz piękniejsze :) buziam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszły ci doniczki. Teraz tylko muszą w nich kwiatki zamieszkać :)
OdpowiedzUsuńSuper są te doniczki :) A pomysł polakierowania wstążek na prawdę świetny !!
OdpowiedzUsuńCudownie zmieniłaś zwykłe doniczki :) Po metamorfozie są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Ci te doniczki
OdpowiedzUsuńŚliczne .. cóż więcej mogę napisać . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne doniczki - z chęcią bym w nich posadziła swoje kwiatki na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńCudnie! Od dawna planuję taką metamorfozę moich doniczek, twoja wyszła fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńAniu świetne doniczki:) Ciekawe czy gdyby nie było zabawy w kolorki u Danusi też miałabyś takie piekne doniczki:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aniu świetne doniczki:) Ciekawe czy gdyby nie było zabawy w kolorki u Danusi też miałabyś takie piekne doniczki:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aniu doniczki są śliczne. Uwielbiam kropeczki w ubraniach też są takie słodkie, dodają lekkości i nie wiem ale ubzdurałam sobie , że odmładzają. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł i pięknie wykonany super ; ) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i pomysłowe ozdobienie doniczek. Wyglądają doskonale
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia w Misiowym Zakątku. Doniczki wyszły bardzo ładnie, kurs przejrzysty i prezentacja materiałów, których używasz bardzo przydatna.
OdpowiedzUsuńJestem tutaj pierwszy raz (właśnie dzięki wyzwaniu na kolorki) i jestem wprost zachwycona Twoim pomysłem. Doniczki wyglądają super, nie podejrzewałabym, że można zrobić z takich zwykłych przedmiotów tak niezwykłe cuda! Chyba sama w wolnej chwili spróbuję zrobić coś podobnego, zwłaszcza że mojej mamie przydadzą się nowe doniczki (będę mogła ćwiczyć do woli, oby starczyło mi czasu;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Adrianna (adzik-tworzy.blogspot.com)
Świetne, wiosenne i bardzo energetyczne doniczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły te doniczki, idealne na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują te Twoje doniczki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te doniczki! Gdyby każdy miał taki talent, jak Ty, sklepu ogrodnicze poszły by z torbami ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdobienie doniczek to fajna rzecz!
OdpowiedzUsuńCudownie je odmieniłaś Aniu. Super!
OdpowiedzUsuńPiękne doniczki , a przy okazji fajny tutek jak odmienić i upiększyć sklepowe burasy...
OdpowiedzUsuńSuper ....z twoich rączek cudeńka powstają :) SUPER!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńcudo!! super że rozpisałaś co i ile i za ile trzeba kupić, to bardzo pomocne :)
OdpowiedzUsuńPodświadomie chyba każdy już wiosny wygląda. Nawet w pracach na blogach tak jakoś kwieciście się zrobiło. Tylko Aniu żebyś tym białym kolorkiem nam śniegu na wiosnę nie przywołała :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyśliłaś i pięknie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńPieknie to zrobiłaś Aniu. Moim kwiatom też byc się przydało trochę nowego życia, bo ostatnio coś się gorzej mają.
OdpowiedzUsuńo jaka piękna doniczka! teraz pasowałoby ją czymś wypełnić :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne donice,wyszły pięknie :)) i na pewno skorzystam z kursiku bo ostatnio zaczęłam eksperymentować z deco :))) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńSuper doniczki, fajnie że dzielisz się sposobem wykonania!
OdpowiedzUsuńuwielbiam gliniane doniczki, bo zawsze je można po jakimś czasie ozdobić inaczej :)
OdpowiedzUsuńDonice są super! :) bardzo fajny pomysł na wykonanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie się zrobiły ;) Wciąż nie mogę pozbyć się chichotu po kaczce i szczęce ;)
OdpowiedzUsuńI czy nie warto łączyć fioletu z pomarańczem?
OdpowiedzUsuńBrawo! ciekawy efekt uzyskałaś, bardzo mi się podoba:))
Bardzo lubię oglądać takie "przed i po":) Świetna przemiana i kursik!
OdpowiedzUsuńWow! Ależ cudne :* Piękne wykonanie :*
OdpowiedzUsuńI tutaj też w końcu udało mi się dotrzeć. Doniczunie śliczniusie, choć widzę kilka mankamentów. Czemu Ty kochana spód tak masakrycznie niedopracowany zostawiłaś? Mogłaś chociaż na równo domalować, a nie tak zostawiać. :) Leniuchu, to tylko jedno maźnięcie pędzlem :) Oj dobra, musiałam sobie co nieco napisać w temacie, bo ja wredzioch jestem i tyle. Buziaki kochana i żeby mi to było przedostatni raz !!!!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńZawsze staram się wszystkich odwiedzić - nawet grubo po dopuszczalnym terminie ;)
OdpowiedzUsuńFajne Ci te doniczki wyszły - a wstążeczka jest obłędna.
Ceramiczne doniczki lakierowałam w środku i używałam ich w charakterze osłonek - strasznie irytowały mnie wapienne wykwity niszczące pracę, które pojawiały się tak mniej więcej po roku.