Witam Was
Strasznie nie lubię publikować postów dzień po dniu, ale tym razem po prostu muszę. Jutro to by już nie było to. Dziś będzie spontan po raz drugi.
A wszystko za sprawą dwóch wesołych dziewczynek, które uknuły spisek. Jedną poznałyście wczoraj a była nią Gosia, druga to nasza wielce nam panująca królowa Danuta.
A no to jedziem, jeszcze można jeść i pić, powiem kiedy należy opróżnić buzie. ;-)
Miałam dziś paskudny dzień w pracy szef mi ciśnienie podniósł do 300 i jeszcze na do widzenia życzył mi udanego weekendu a we mnie się aż gotowało.
Wracam więc do domu zła jak osa, a tu znowu paczka na mnie czeka. I znowu zbaraniałam, jeszcze bardziej się zdziwiłam jak zobaczyłam nadawcę w osobie Danusi. I od razu mi się zapaliła lampka. Se myślę, to nie może być zbieg okoliczności, coś France dwie uknuły !! Taka byłam ciekawa, że zapomniałam zrobić fotkę zapakowanej przesyłki ale po otwarciu moim oczom ukazały się same słoneczniki.
A zapomniałam uprzedzić ,że dziś będzie dużo zdjęć kiepskiej jakości, ciemność mnie nie lubi :-)
Na największej paczce było napisane
" proszę otworzyć na samym końcu " No to odłożyłam i zabrałam się za mniejsze pakunki
Były tradycyjnie już przydasie i słodkości
Następnie moim oczom ukazał się piękny świecznik z różami z zimnej porcelanki. Jak nic kryzys energetyczny mi nie grozi !!
po zdjęciu kolejnego papierka ukazało mi się takie czarne pudełeczko
A jak je otworzyłam musiałam iść wymienić kilka zębów na nowe. Zobaczyłam piękne kolorowe "cośki" z zimnej porcelanki. Danusiu jesteś genialna w tych Twoich "lepiszczach " Są cudne i choćby za to wybaczam Ci wszystkie grzechy Twoje :-)
Zrobiłam Wam fotkę w towarzystwie zapalniczki co byście miały wyobrażenie co do wielkości tego drobiu i dziczyzny .
i oczywiście eksportowy towar Danusi - różyczki
I przyszła kolej na ostatnią największą paczuszkę. Proszę powoli kończyć przeżuwanie i opróżnić buźki bo grozi zapluciem monitora. Ale zanim ją otworzę muszę Wam przytoczyć mój komentarz jaki zostawiłam na blogu Danusi jak pokazała swoje pierwsze kurczaki :
Ale jajacarskie kurczaki , kurna świetnie Ci to idzie. A już ten zawadiacki loczek na czubku głowy zamiast grzebienia jest odlotowy . Ale śmiać się za bardzo nie mogę do niego bo Gosia sie już wycofuje z porcelanki dla mnie , więc muszę uważać na uzębienie.
Oj coś czuję , że otworzysz mała "brojlernię" tudzież inną pegeerowską hodowlę kurczaków ..
Pozdrówka i chcę więcej, teraz poproszę kaczuszki :-)
Oj coś czuję , że otworzysz mała "brojlernię" tudzież inną pegeerowską hodowlę kurczaków ..
Pozdrówka i chcę więcej, teraz poproszę kaczuszki :-)
No pierwszy ogień poszły ruloniki przytwierdzone do paczuszki, po otwarciu ukazał się przepis na kaczkę faszerowaną jabłkiem i żurawiną a na drugiej kartce były kawały z kaczką w tle. Se myślę... kurcze co ta "Jędza" wymyśliła ??
To se zdarłam ostatni papierek i zobaczyłam pudełko
Se myślę czego ta Danusia chce ode mnie ??? Wiem że kupiła nowy dekoder, ale żeby mi stary przesłać... kurna może do utylizacji ??
No nic otwieram dalej a tam kolejna paczuszka z takim napisem
a po otwarciu ukazał się gwóźdź programu czyli szpitalna kaczka WC pływająca na jeziorze w towarzystwie malutkich kaczuszek :-)))
I znowu musiałam łapać moją szczękę... uf jak dobrze że mam zapasową !!
Ulepione oczywiście wszytko z zimnej porcelanki
No i tak to moje urocze koleżanki spełniły moje najskrytsze marzenia. Dostałam zapasową szczękę i kaczkę jak bym tak nie zdążyła dobiec do liczenia kafelek w WC :-)
Dziękuję ubawiłyście mnie do łez :-)
A dla Was moi czytelnicy morał z moich dwóch ostatnich postów :
Dobrze pomyślcie zanim napiszecie komentarz u Gosi i Danusi, bo to kobitki zdolne do wszystkiego !!!
Życzę Wszystkim wesołego weekendu.
A to rzeczywiście ,, France" jedne ta Gośka i Danuśka;) Musisz te ,, France"ponumerować, bo nie będzie wiadomo, która to która;) Ale powiem Ci Anulko, że prezentów od Danusi Ci zazdroszczę... Też bym chciała taki dekoder;););) Wszystko piękne, ale najbardziej urzekła mnie Mama kaczątek;););) No widzisz, my jak złote rybki;) Spełniamy wszystkie Twoje marzenia;) Gorzej będzie, jak Ci się co innego zachce... Ale, pewnie podołamy;););) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam kochane ale jesteście super zakręcone. Z takimi dziewczynami nie można się nudzić. Siedzę sobie na nocnym dyżurze i śmieję się do łez. Gośka i Danuśka zrobiły frajdę nie tylko Tobie Aniu, ale chyba wszystkim czytającym Twojego bloga. jestescie świetne. Buźka i poproszę o więcj takich jajcarskich wpisów.
OdpowiedzUsuńAniu bardzo rozpieszczają Cię te spiskowe złote rybki;) - w mig spełniają Twe życzonka:) Twoje marzenia ziściły się ;) Masz szczenusię - dobrze ,że przyszła pierwsza, bo miałaś zapasową pod ręką ;) - no i kaczusię;) Prezencik od Danusi jest pełny różnych śliczności.
OdpowiedzUsuńKochana jesteście niesamowite i z Wami nuda nie grozi:)
Popłakałam się ze śmiechu ;););) po raz kolejny;) Uwielbiam Was za te Wasze "głupotki" ;) i fantastyczne poczucie humoru :)
Jakie masz kolejne życzonko ?;)
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Hahahaha.......
OdpowiedzUsuńWszystkie prezenciki piękne !!!
Ale ostatni z dużej paczuszki rozbawił mnie całkowicie !!!!!!!
Danusia się postarała i to bardzo, żeby te nasze monitory oparskać ze śmiechu :D
Hahahahahahahahaha, dawno sie tak nie ubawiłam. Kaczucha odjazdowa tylko z użyciem jej możesz mieć malutki problem! Prezenty superaśne, życzę Ci tysiąca podobnych prezentów!
OdpowiedzUsuńAniu prezenty rewelacja zwłaszcza ten ostatni, nieziemskie poczucie humoru;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne dziewczyny, fantastyczne prezenty, fantastycznej dziewczynie sprawiły. Wypowiedziane pisemnie życzenia w mig, niczym złota rybka, spełniły. To powtórzę za Kasią, jakie jest Twoje trzecie życzenie, bo dwa już zrealizowane, pora na kolejne. Uśmiać się można po pachy czytając i oglądając Twojego posta, ale bez tego byłoby cholernie nudno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkie żartownisie.)
A napisałaś, że uprzedzisz, kiedy należy opróżnić buzię! I co? Zaplułam monitor kawą! Jak zobaczyłam tę mamę - kaczkę, to reakcja była natychmiastowa. Spłakałam się na dodatek, jak zastanowiłam się, jak z tego będziesz korzystać :D
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to "te JĘDZE" są super :) Aż strach się bać, co będzie, gdy padnie trzecie życzenie :D Tym razem przezornie całe jedzenie i picie postawię daleko :D
Śliczne ulepianki Danusia Ci wysłała. Pozdrowionka i buziaczki :)
To jajcary jedne hehe;) Czyż życie nie jest piękne kiedy ma się wokół tyle fantastycznych osób (nie zaliczam do nich Twojego szefa) ???!!! Myślę że z kaczki najbardziej cieszy się męska część Twojej rodziny, a Tobie...nie nie nie, nic nie mówię;) Zakrywam buzię, pilnuję ząbków;) Buzialki Anulka:)
OdpowiedzUsuńCudny prezent, uśmiałam się niebywale, rewelka z tą kaczuchą.Pozdrawiam serdecznie Aniu
OdpowiedzUsuńnie będę się już wypowiadać, napisze tylko jedno- nie zastosowałam sie do polecenia opróżnienia buzi- efekt możesz sobie Aniu wyobrazić:D
OdpowiedzUsuńPieknie Cie "załatwiły"
buziaki:)
PADŁAM! :D Czy ta mama kaczka ze swymi dziećmi znajdzie teraz u nas w domu jakieś honorowe miejsce?! :D Wystrój łazienki? Czy mamy dodatkową kabinę WC :D?
OdpowiedzUsuńUprzedzałam Aniu ,że zadawanie się z nami jest bardzo ryzykowne.Od dziś musisz być czujna i podejrzliwa, bo nigdy nie wiadomo co Ci wyskoczy z lodówki ,czy z paczki haha.
OdpowiedzUsuńTak sobie popijam poranną kawę i myślę nad kolejnym życzeniem od naszych wspaniałych kolorystek,ciekawe na kogo teraz padnie haha:)
Lepiej niech się pilnują z wypowiadaniem swoich życzeń bo u nas to dwa razy nie trzeba powtarzać .Takie france jak my wyłapują wszystko w mig,czytają między wierszami i potem wszystko przeobrażają w jedno wielkie jajco,w końcu Wielkanoc tuż ,tuż.
Co tu się dziwić w??? szyscy robią jaja to i my mamy też swoje ,z których każdemu wolno się pośmiać i skrytykować .
Idę już ,na jakiś czas masz mnie pewnie dosyć i po dziurki w nosie haha:)
Buziaki ogromniaste :)
hahah genialne poczucie humoru i Danusi i Gosi i Twoje ;) prezenty super nic tylko sie cieszyc ;)
OdpowiedzUsuńale jaja z tą kaczką ,uśmiałam się do łez :)
OdpowiedzUsuńfajne masz Znajome krótym bardzo serdecznie grautluję poczucia humoru !!!!
tak trzymać Kobietki:)
No nie mogę, takie pomysły to może mieć tylko Gosia i Danusia. I Ty Anulka, ale teraz to akurat na Ciebie padło :) I co z tego że czytałam Twój post o "suchym pysku" i tak poplułam się ze śmiechu. Na szczęście siedziałam daleko od monitora, bo mąż by mi dał... :) Super, super, super prezent niesamowity i z wielkim jajem. Ach te dziewuszki, a właściwie "france" są świetne i jak Ich tu nie kochać? Tylko Aniu nie pij herbaty z kaczki.... :)
OdpowiedzUsuńAleż rewelacyjny pomysł z tą kaczką WC :)))) Dziewczyny maja poczucie humoru, sama uśmiechnęłam się do monitora :) Gratulacje dla pomysłodawczyń i obdarowanej :)
OdpowiedzUsuńTe artystki (czytaj "france") pomysły mają niesamowite, ale trzeba przyznać, że i realizacja pomysłów jest przepiękna :) Gratuluję Aniu super paczki :) Mój monitor jakoś się uchował, ale mało brakowało.. - haha :) Całuski przesyłam i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze to poczucie humoru i niespodzianki- jednego i drugiego tutaj nie zabrakło więc prezent jak się patrzy- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję i Obdarowanej i Obdarowującym. Świetna zabawa także i dla kibicujących :-)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na zawartość obu paczek,to się zastanawiam,czy sama nie napiszę jakiegoś komentarza,takie France to ze świecą trzeba szukać,kaczka jest obłędna
OdpowiedzUsuńAniu zawsze, bardzo chętnie czytam Twoje posty są tak lekko napisane i z humorem, podobnie jest zresztą z komentarzami. Tak więc taka humorystyczna niespodzianka naprawdę Ci się należała :) Kochane te nasze "France" . Dzięki waszej Trójce uśmiałam się jak nigdy.
OdpowiedzUsuńha ha ha Na blogowe koleżanki zawsze można liczyć humor od razu poprawią .Oj uśmiałam się Niezły "spisek" dziewczyny uknuły.
OdpowiedzUsuńGratuluję tych wspaniałości:) Spisek jak widać odniósł zamierzony efekt:) Cały czas zachwycam się tymi cudeńkami:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusia i Gosia to takie złote rybki :) Uśmiałam się bardzo mocno, aż mąż przyszedł zobaczyć co się stało że tak się śmieję. A ja bym powiedziała że morał to taki " Że marzenia się spełniają"
OdpowiedzUsuńBuziaki dla całej trójki.
Dziękujemy wszystkie trzy Alu i przesyłamy buziaki;) Ani nie widać i nie słychać, to ja pilnuję jej ,,obejścia";););)
UsuńGosiu dzieki za opiekę, obejście ma sie dobrze nawet bez gospodyni :-)
UsuńNo to te dwie cholerki nieźle się musiały zmówić! Chwała im za to, bo ku uciesze obdarowanej i nas wszystkich!
OdpowiedzUsuńKocham Was babeczki, bo uwielbiać płakać ze śmiechu :-)
Absolutne hiciory miesiąca :-)
Oj! uśmiałam się po pachy. Poplułam komputer kilka razy, odwiedzając Ci e już rano. Nasze dziewczyny kochane mają niesamowite poczucie humoru i niesamowite pomysły. Aniu! Ty tez się do nich zaliczasz. Wszystko od dechy do dechy przeczytałam kilka razy. Bez Was ten blog byłby trochę drętwy. Przypuszczam, że teraz będzie jeszcze weselej, a Wy będziecie mieć więcej obserwatorów. Czego Wam życzę z całego serca. Pozdrawiam i Wielkie buziaki.
OdpowiedzUsuńDanutka i Gosia wiedzą jak rozbawić publiczność i poprawić humor :) Kaczucha jak malowana i jaka użyteczna :D Rewelacyjna jak szczęka od Gosi :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty Aniu! Danusia zna się na rozweselaniu:) To z "jajem" kobitka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Świetne prezenty, uśmiałam się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńŚwietna "Kaczucha"! Ale Dziewczyny zrobiły Ci prezenciki. Ale ta kaczucha jest urocza :)
OdpowiedzUsuńHahaha ale Ci Danusia zrobiła psikus, wszystkie prezenty świetne ale kaczka podbija wszystko. Teraz pewnie będziesz uważać co chcesz haha :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo Aniu co post to weselej kaczkę podziwiałam już u Danusi, świetny pomysł uśmiałam się do łez:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńjuż pisałam Danusi - jesteście nieźle zakręcone wariatki :) uwielbiam Was :D
OdpowiedzUsuńOd przybytku głowa nie boli, czy to szczęka czy kaczuszka lub inne lepiszcza. Pienie dziękuje za poprawę humoru po niedzieli spędzonej w pracy :).
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do łez ,niezłe prezenty, fajne mieć takie zakręcone koleżanki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Aniulka Kochana ! Nawet nie wiesz jak bardzo ja za TOba tesknie ! Ciesze sie ze o mnie nie zapomnialas jak bardzo mi jest milo , a jeszcze mi milej bylo jak czytalam Twoj komentarz ! W Czerwcu mam koniec szkoly i juz sie nie moge doczekac jak wroce do blogowania bo jak jeszcze widze jakie jajca odwalacie to jeszcze bardziej mi teskno ! Czytalam wczoraj wieczorem posta u Danusi i usmialam sie ze smiechu ! Normalnie makabra rewelacja ! Hahahahah jajca pierwsza klasa, na prawde jestem zachwycona tym jaka swietna i smieszna niespodzianke CI zrobily dziewczyny hhihhih ;) Ja uciekam Kocham , sciska CIebie cieplutko i trzymaj sie Kochana :* Buziaczki przesylam
OdpowiedzUsuńZapraszam na morską wymiankę:)
OdpowiedzUsuńhttp://dekupagekinii.blogspot.com/2015/02/tak-na-zakonczenie-zimy-poczatek-wiosny.html
Szczęściara z Ciebie Aniu, nigdy nie dostałam tak oryginalnych prezentów. Uśmiałam się już u Danusi a teraz drugi raz u Ciebie. Ciekawe gdzie sobie postawisz tą niezwykłą dekorację? Taka kaczka - fajna rzecz! Uwielbiam Wasze poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaczki.
Dużo radości z takich prezentów
OdpowiedzUsuńA to agentka z tej Danusi :DD Świetne prezenty!
OdpowiedzUsuńOdlotowe prezenty:) oj pomysły i poczucie humoru was nie opuszcza - i dobrze, bo i nam się humor poprawia:) Pomyślcie może nad założeniem kabaretu:) na pewno cieszyłby sie powodzeniem:) Buziaki przesyłam:)
OdpowiedzUsuńNareszcie się serdecznie uśmiałam :) Z takim towarzystwem Aniu to ty nie masz szans na depresję:) a my dzięki temu trochę sobie możemy uszczknąć tego humoru. Pozdrawiam serdecznie w imieniu swoim i jeża:)
OdpowiedzUsuńAleee się uśmiałam! Pomysł na kaczkę - genialny!
OdpowiedzUsuńA pozostałe prezenty - świetne :) Pozdrawiam
Niech żyją kobietki z jajami, nawet bez farmy kurzej czy kaczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również z dobrym humorem i do przodu:))
Wreszcie mam odrobinę czasu, żeby skomencić te czadowe dzieła szurniętych naszych koleżanek. Tak rzadko zaglądam, że gdyby nie Danusia, to by mnie kaczka ominęła :) Normalnie lałam po nogach do upadłego. Nawet do łba by mi nie przyszło taką kaczkę wymyślić. Normalnie masakra za masakrą. Jesteś zabezpieczona na stare lata jak CZA. Kochana buziam Cię mocno i zmykam dalej, bo na spacer z dzieciakami trzeba wyjść trochę póki nie pada :)
OdpowiedzUsuńAle z nich jajcary :-)
OdpowiedzUsuń