Witam Wszystkich
Tytuł mówi sam za siebie, Dziś będzie moje praca na zabawę w kolory u Danusi. Długo nie mogłam zdecydować się, który zestaw kolorystyczny wybrać , dlatego banerek na pasku bocznym mam z kolażu. W ostateczności wybrałam wariant III zielony z żółtym i szarym.
O kolorze zielonym i jego właściwościach pisać nie będę bo zrobiła to już Danusia u siebie, ale kilka obrazeczków z sieci Wam pokażę :-)
Kolor zielony lubię, zwłaszcza jego miętowy odcień. Lubię miętę pod każda postacią. W mojej szafie jest trochę miętowych i oliwkowych ciuszków. Dobrze się czuje w tym kolorze. Do koloru seledynowego pasuje mi biały i szary.
No to wstęp mamy z głowy mam nadzieje, że o niczym nie zapomniałam :-)
Jak zwykle trochę trwało zanim wymyśliłam sobie pracę w tym kolorze. Jak już pewnie wiecie u mnie musi to być coś użytkowego, najlepiej coś zdekupażowanego i najlepiej coś recyklingowego. Moja praca spełnia wszystkie to warunki.
Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem uporządkowania moich wzorków haftu krzyżykowego bo mam mały burdel w tych karteluszkach. Nie dość że powsadzane w kilku miejscach to jeszcze dokładnie wymieszane tematycznie.
Postawiłam na zwykły segregator biurowy i koszulki. Przytargałam z pracy jakiegoś starego "trupa" i zabrałam się za jego odnowienie. Oczywiście na pierwszy ogień poszedł papier ścierny i zwykła eko - śnieżka. Potem jedna warstwa lakieru, znowu papier ścierny i klej Vikol.
Podłoże zostało przygotowane, czas poszukać serwetki. I tu spotkało mnie niemiłe zaskoczenie. W moich przepastnych zbiorach serwetkowych nie znalazłam ani jednej serwetki w zaproponowanych przez Danusię zestawach kolorystycznych. Znalazła się jedynie serwetka szaro - zielona o taka
Ale nie było na niej nic żółtego, poza malutkim środeczkiem margaretki. Na dodatatek serwetka przyklejona w całości byłaby w połowie do góry nogami :-(
Poszukałam raz jeszcze i znalazłam dwie sztuki całkiem gładkiej serwetki w kolorze oliwkowym. I to było to o co mi chodziło. Klejenie oczywiście metodą na żelazko. Faza pośrednia wyglądała tak.
Ale ten oliwkowy był taki łysy więc powycinałam sobie wzorki z serwetki bazowej - uwielbiam motywy z takimi regularnymi konturami - i nakleiłam na górę. Brzydkie łączenia serwetek zostały przykryte żółta wstążeczką. Całość po wykończeniu prezentuje się tak i wędruje na utuczenie Stefanka.
I jeszcze z życzeniami dla Wszystkich świętujących dziś Pań w towarzystwie tulipanków
I takim oto sposobem ostatnia praca "obowiązkowa" na marzec została wykonana. Bo muszę Wam powiedzieć, że postanowiłam ograniczyć mój udział w zabawach blogowych. Przyczyną jest tak jak u większości z Was kompletny brak czasu.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do kiedyś
Ja to mam wyczucie czasu ha ha ha:) Zerkam do bloggerka a tu na monitorku moim oczom ukazał się zielony marzec ;)
OdpowiedzUsuńAniu jesteś niesamowita !!! :) Potrafisz ze wszystkiego zrobisz coś wspaniałego i na dodatek praktycznego. Segregatorek dostał śliczne ubranko i zamieszkają w nim Twoje wzorki do hafciku .
Ty już masz swoje "zielone" a ja nawet palcem nie tknęłam swojej ;(
Pozdrowionka i buziaczki :) Kasia
Segregator ślicznie wygląda po odnowieniu. Dostał nowy wygląd i nowe życie :)
OdpowiedzUsuńJa za zielonym nie przepadam jeśli chodzi o ubrania, ale w otoczeniu jest mi bardzo wskazany :)
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie i życzę przyjemnego świętowania :)
Piękny segregator i wyzwanie uporządkowania schematów ,ważne wydarzenie .
OdpowiedzUsuńPrzepiękny segregator Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnie spędzonego dnia kobiet :)
Aniu cudowny segregator stworzyłaś i powiem szczerze, że miałabym zgryza jak to zrobić, gdybyś nie wytłumaczyła krok po kroku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za to kochana i pozdrawiam serdecznie:)
Lubię takie prace - piękne i użyteczne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ten segregator się prezentuje, praktyczny pomysł, taki wiosenny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wyszło i kolor taki optymistyczny.
OdpowiedzUsuńPiękny segregatorek ,jak nowy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Wow! Piękny segregator, jego drugie życie będzie o wiele radośniejsze od pierwszego, bo jest bardzo radosny i w wiosennym klimacie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Świetnie to pokombinowałaś, wszystkiego w sam raz. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTaki zielony jak ty przedstawiłaś na pierwszych zdjęciach to na pewno uspakaja.haha A segregator rewelacyjny z pięknymi wiosennymi akcentami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu! Segregator jest piękny! Kolory wyszły cudownie. Powiem Ci, że ta serwetka bardzo mi się podoba, świetnie ją wykorzystałaś. Segregator wiosenny, napawający optymizmem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
No i segregator zyskał zupełnie nowy wygląd, super :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ozdobienie nudnego segregatora. Chyba go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wiosna ach to ty;)
OdpowiedzUsuńMyślałam Ania, że jakieś świeczniki będą a tu proszę segregator :-) ale fantastycznie wyszło Ci to kolorystyczne kombinowanie :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję zaliczenia zielonej pracy i siły życzę Anulka, bo chyba dopada Cię przesilenie wiosenne, jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie bez Ciebie, zawsze Cię tu pełno :-)
Aniu fajnie wygląda Twój zielony segregator.
OdpowiedzUsuńCiekawe co będzie w nim mieszkało. Aniu nie wygłupiaj sie , rzuc to przesilenie wiosenne , ktoś musi trzymać fason. Liczyłam na Ciebie. Samych miłych chwil z okazji Świeta Kobiet, życzy kobita:) buziaki
segregator jak nowy. super ci wyszedł
OdpowiedzUsuńwspaniały segregator, cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńAniu, za recycling powinnaś dostać medal :-). Ty wiesz ile razy patrzę na te brzydkie biurowe segregatory, to mam wrażenie, że nic się nie da z nich wykrzesać! A Ty zrobiłaś kolejne cudeńko i to w dodatku użyteczne! Serwetka jest śliczna z efektem trójwymiarowości :-) A i przy okazji mam pytanie, bo piszesz że użyłaś wikolu. Kleiłaś wszystko na wikol? Zachowuje się tak samo jak kleje do deku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
zwykły nudny segregator przekształciłaś w cudeńko :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie ubiegłaś, bo o takim czymś sobie po cichutku myślałam w ramach próby zmierzenia się z decu, tylko u mnie ma być teczka a nie segregator i ciągle jest w sferze planów:) Robota oczywiście pierwszej klasy i bardzo mi przypadła do gustu ta serwetka. Pozdrawiam ciepło i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńTylko na wikol , wszystko , nie używam kleju do decou o bym na niego nie zarobiła ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Aniu, biję pokłon do samej ziemi, chociaż kręgosłup mnie boli i ryzykuję że pozostanę w takiej pozycji;) Jednak Twoje dzieło wymaga poświeceń;) Cudownie to zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńJa jestem za wszystkim do tyłu, no cóż, chyba przeceniłam swoje możliwości, muszę zwolnić tempo:(
Buziaczki:)
pięknie wyszedł ten segregator- chapeau bas ! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu jak zwykle ślicznie :)
OdpowiedzUsuńNo i w ten sposób ze zwykłego zielonego segregatora powstało absolutne arcydzieło. Ja tu nie zdążyłam jeszcze obejrzeć wszystkich pomarańczy, a Ty tu już zieloności serwujesz i to tak wykwintnie podane, aż się chce zjeść :D No dobra, z jedzeniem to przesadziłam, ale segregator chętnie na mojej półce bym umieściła. :) Ostatnio nie mam miejsca do tworzenia decu, co mnie bardzo smuci. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękny, no super wygląda
OdpowiedzUsuńWyszedł ślicznie przeszedł piękną wiosenną metamorfozę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo najlepszy dowód na to, że z niezbyt ciekawe serwetki można wyczarować prawdziwe cudeńko. Wiedziałam Aniu, że jesteś mistrzynią decu. Segregator bombowy. Ja jeszcze walczę z zielonym. A zabawy też sobie odpuściłam, zostały tylko te kolorki. Wyruszam w ogród wiec dzień skurczył mi się jeszcze bardziej. Miłego tygodnia Anusiu.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko połączyłaś :) I oczywiście drugie życie segregatora jest o wiele ciekawsze - haha :) Co do porządkowania zasobów wzorkowych, to próbowałam parę razy i ciągle mam bałagan, więc życzę Ci, aby nowy segregator był pomocny w utrzymaniu porządku :) Pozdrawiam cieplutko i buziole ślę :)
OdpowiedzUsuńPięknie jak zwykle. Ten odnowiony segregator wygląda tak pięknie i wiosennie, że można go nawet położyć na szafce i będzie stanowił piękną ozdobę. CUdo!
OdpowiedzUsuńCudna metamorfoza
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu segregator śliczny , ale inaczej być nie może bo przecież gdzie diabeł nie może tam Anie pośle . Pozdrowionka serdeczne Magda
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł z tym segregatorem ;) a efekt powalający
OdpowiedzUsuńZestaw piękne i użyteczne jest moim ulubionym :) Segregator wyszedł super
OdpowiedzUsuńAniu,świetnie Ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńKolejna super wymyślona praca, pomysł przedni wart odgapienia, niekoniecznie w formie decu. Dajesz co rusz nowe życie, przedmiotom skazanym na utylizację. Oby nie zabrakło Ci nigdy, pomyślunku na następne ozdabianie " czegoś tam".
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Anusiu.
Śliczny. Stefan niedlugo pęknie jak poje takich rarytasów.
OdpowiedzUsuńŚwietny segregator, bardzo optymistyczny i wiosenny :)
OdpowiedzUsuńCóż za metamorfoza! Aniu odczarowałaś zwykły nudny segregator i zamieniłaś go w piękną ozdobę na półkę!
OdpowiedzUsuńPozdraiam!
I to jest prawidłowe podejście do tematu.
OdpowiedzUsuńIleż Ty musisz mieć tych serwetek ,że nawet taką kolorystycznie wygrzebałaś ze skarca.
Anusia segregator przerobiony na księżniczkę ,wygląda kapitalnie ,wyszła taka "Segregatorka".Tak go ukwieciłaś ,oserduszkowałaś ,że nie ma szans się nie podobać .
Ciekawa jestem tylko ,czy kiedyś nadejdzie taki dzień ,że stwierdzisz ,iż nie dasz rady z moimi wymysłami i dasz sobie na wstrzymanie.Jednak z tego co obserwuję to jesteś w szczytowej formie decupażowania ,bo wychodzi Ci to rewelacyjnie.
Innym językiem powiem krótko, w kolejnym miesiącu też liczę,że Ciebie w zabawie nie zabraknie.
Prawda?Chyba ,że się mylę ,to mnie oświeć.
My już tak mamy ,że przytaszczamy do domu różne klamoty,które u innych trafiają na wysypisko ,a u nas na klepisko do chałupy(piszę tak aby rym wyszedł ha) potem nadajemy im prawie szlachceckie tytuły haha:)
Jednego komenta mi wcięło bo nie zauważyłam ,że neta nie ma i poszło w kosmos.
Teraz będę cwana i sobie najpierw skopiuję ,bo jak nie to zwariuję i 3 raz już nie będę pisać .
Buziaki poniedziałkowe kochana :)
Anulka, segregatorek jest śliczny, taki wiosenny i cudny !!! :)))). Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńTaki segregator to marzenie. Zaraz bym pochowała w taki swoje wzory pergaminowe. Wykonałaś go z klasą. Jest taki wiosenny i jakby "nowy". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nowy segregator, niesamowite :)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się przy tym zielonym.
OdpowiedzUsuńNawet nie wpadłabym na pomysł, żeby coś takiego zrobić z segregatora :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci to rewelacyjnie :)
Jest jedyny w swoim rodzaju :)
Świetna praca, lifting udał się fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładnie ozdobiony
OdpowiedzUsuńsuper segregator wiosenny :)
OdpowiedzUsuńOdnowiony "trup" jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńNo i "łysina" zakryta.
Super pomysł, wykonanie no i cała reszta:)
Nowa twarz segregatora jest piękna tak zzieleniał ,że trudno go poznać
OdpowiedzUsuńOdnowiony segregatorek prezentuje się bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńSegregator super odnowiony :-)
OdpowiedzUsuńRecykling pełną gębą!
OdpowiedzUsuńi jaki ładny :-)
No masz, pisałam, pisałam i się mój komentarz nie pojawił :(
OdpowiedzUsuńWięc napisze jeszcze raz szybciutko, że tak oryginalnego segregatora to nikt nie ma. Świetny pomysł, świetne połączenie kolorów, dobrze dobrany wzór, jednym słowem super. Już sobie wyobrażam jak kolorowo było by Aniu w Twoim biurze, gdybys wszystkie segregatory tak sobie ozdobiła :)
Bardzo lubię takie przeróbki :) Segregator wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuń"Obiwiazkowa" praca fajnie Ci wyszla Aniu :)
OdpowiedzUsuńStefek naprawdę będzie nie tylko "utuczony" ale i usatysfakcjonowany - szczerzę mogę stwierdzić, że segregator wyszedł Ci świetnie. To, jak rozplanowałaś serwetkę, bardzo mi się podoba. Nawet ta wersja bardziej oszczędna, bez dodatkowych wycinanek, była świetna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow Aniu - genialnie odnowiłaś ten segregator :) ja też mam w pracy takie "stare trupy" którym przydałaby się taka odnowa hehe :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ozdobiłaś ten segregator! Tym bardziej, że zrobiłaś niesamowite "coś" z gratowatego "niczego" ;) Podziwiam i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAle cudo! :) jestem pod wrażeniem :) segregator szalenie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper praca. A Twoje zielone zdjęcia z internetu bardzo mnie rozbawiły. Zwłaszcza to uzależniające ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!! Kurczę a moje takie zwykłe, chyba tez je przerobię:))
OdpowiedzUsuńZ nudnego segregatora zrobiłaś ozdobę! Fantastycznie!
OdpowiedzUsuńZ nudnego segregatora zrobiłaś ozdobę! Fantastycznie!
OdpowiedzUsuńI zupełnie inna bajka! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza segregatora:) Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie i praktycznie i tak lubię:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna renowacja :) Segregator prezentuje się bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPraktycznie, recyclingowo, pomysłowo ... a najważniejsze - niezwykle urokliwie! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło,pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny,wesoły,wiosenny może być ozdobą każdego biurka,popatrzeć na taki,to od razu się weselej robi na duszy
OdpowiedzUsuńSegregator nie do poznania:) uroczy:) super wyglądają takie różne odcienie zielonego i motyw serwetki jest super:) Bardzo mi sie podoba:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJa również lubię przedmioty użytkowe, nie umiem robić sztuki dla sztuki, bo potem nie wiem, co z tym zrobić... Super pomysł! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPomysł z tym segregatorem jest super ! Muszę ściągnąć pomysł od Cię :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Sama mam kilka starych segregatorów w domu i od pewnego czasu zastanawiam się co z nimi zrobić, bo są już pozdzierane, porysowane itd. A tutaj proszę, Twój pomysł jest wprost genialny! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na rewitalizację starego segregatora!
OdpowiedzUsuńO jaa cieeee.....Super! Próbowałam kiedyś zdekupażować segregator, ale mi się powyginał pod wpływem kleju, więc wyprodukowanie takiego cuda przerasta moje pojęcie!
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! Segregator prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńSegregator w drugim wcieleniu wygląda rewelacyjnie,piękne odcienie zieleni ,bardzo energetyczne i radosne :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :) a efekt piękny!
OdpowiedzUsuńWesoło i wiosennie:)
OdpowiedzUsuń