Witam Was
No i mamy Nowy Rok. Wiele z Was zrobiło już rachunek sumienia, czy jak kto woli podsumowanie roku ubiegłego. Ja mogę powiedzieć, że rok ubiegły był dla mnie dobrym rokiem. Dość pracowitym jeżeli chodzi o rękodzieło. Powstało dość sporo prac w nowych dla mnie technikach . Ale przede wszystkim poznałam kilkanaście dziewczyn równie zakręconych na punkcie rękodzieła jak ja.
Czuję się świetnie w Waszym wirtualnym towarzystwie i mam nadzieję, że będzie tak nadal czego sobie i Wam życzę :-)
Na ten właśnie rozpoczęty rok wielkich planów nie mam . Postanowiłam tylko po pierwsze zrobić w końcu porządki w moich przydasiach , bo panuje w nich straszny chaos. Pierwszą część już wykonałam. Posegregowałam w końcu wszystkie moje serwetki, zapakowałam do pudełek i opisałam. Zajęło mi to prawie trzy dni.
Po drugie postanowiłam nieco zwolnić i ograniczyć ilość zabaw w których brałam udział. Zaczęło mnie to już męczyć, zamiast robić z przyjemnością to co lubię to robiłam z obowiązku - nie koniecznie to co było mi potrzebne i co sprawiało mi radość.
A w pierwszym tegorocznym poście pokażę jeszcze dwie prace jakie powstały w zeszłym roku a nie doczekały się jeszcze publikacji. Ale na początek zdjęcie moich kwitnących fiołków, które nic sobie nie robią z mrozu za oknem.
Pierwsza zaległa praca to takie sobie zamykane pudełeczko. Za bazę posłużyły mi dwie rolki po taśmie klejącej . Oklejone białą kanwą z wyszytym motywem warmińsko - mazurskim , który pochodzi z tej strony Haftix
Pudełeczko w środku wyklejone filcem oraz pianką , która pozwala je fajnie zamknąć.
Takie rozwiązanie wymyśliła kiedyś Kasia z Dziupli.
Druga moja zaległa praca to kolejny wiklinowy koszyczek na chlebek. Miał być dla mnie, ale poleciał do Beatki w ramach naszej małej wymianki. W zamian Beatka przygotowała dla mnie jeden ze swoich pięknych medalionów. Medalion był prezentem gwiazdkowym dla mojej córki i dotarł do mnie dzień przed wigilią. Jest śliczny ale w tym całym zamieszaniu przedświątecznym zapomniałam mu zrobić zdjęcie, możecie go zobaczyć na blogu Beatki
Koszyczek wiklinowy malowany na biało i oklejony folkową serwetką. Do tego uszyty lniany wkład.
No i jeżeli chodzi o zaległości to już wszystko.
Rozpoczynam nowy rok z czystą kartą.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę oby wena twórcza Was nie opuszczała a doba się wydłużyła co najmniej dwukrotnie.
Aniu! twoje prace są zachwycające!!!!!!!! A te fiołeczki...niesamowite! Czy to prawda, że można je zrozmnożyć z listka? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwuniu moje są właśnie rozmnażane z listków
UsuńU Ciebie zawsze pięknie. Ślicznie kwitną fiołki, ale haftowane pudełeczko rewelacyjne, cudowne, oj przydałoby mi się takie na moje czółenka. Cóż, trzeba zebrać rolki po taśmie :-) Pozdrawiam serdecznie i jeszcze noworocznie :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPomyślności w Nowym Roku ! Wielu równie wspaniałych prac !
OdpowiedzUsuńOj TY chomiczku, takie wspaniałości pokazujesz dopiero teraz, ale i tak ostatnio publikowałaś posty niemal dzień po dniu, więc nie dziwota, że coś na rozpoczęcie nowego roku jeszcze Ci zostało.
OdpowiedzUsuńWymiankowy koszyczek i pudełeczko haftowane, oj boskie.
Wszystkiego naj na ten Nowy Rok.)
Aneczko, tyle pięknych rzeczy pokazałaś w zeszłym roku, że aż trudno uwierzyć, że miałaś czas zrobić jeszcze coś więcej :) Piękne haftowane pudełko, a papierową wiklinę kocham od lat :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego na ten Nowy Rok !
Pudełeczko piękne i koszyczek na chlebek też :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Pięknie u ciebie,
OdpowiedzUsuńCudny koszyczek! bardzo podobają mi się z takimi wkładami:) może kiedyś spróbuję taki uszyć:) Fiołki kwitną jak szalone! Miałam kiedyś ale nie chciały kwitnąć niestety:( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne jest to pudełeczko Anusiu, spodobał mi się pomysł z tym wkładem w środku. Koszyczek też jest uroczy i wygląda pięknie! Jakoś trudno mi uwierzyć, że odpuścisz jakieś wyzwania bo pracuś z Ciebie ale warto spróbować. Przesyłam noworoczne buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko i koszyczek :)
OdpowiedzUsuńTobie również życzę wszystkiego najlepszego - szczególnie wydłużenia doby ))
Aniu, ja się prawie cały ubiegły rok zastanawiałam, jak Ty to robisz, że dasz radę brać w tych wszystkich zabawach udział. Chyba kosztem snu, bo przecież dom i praca zawodowa zajmują większość dnia. Masz rację, nie można robić wszystkiego, choćby się bardzo chciało, bo przestaje to przynosić radość.
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest zachwycające, haft dodał mu niesamowitego uroku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
rewelacyjny pomysł z tym pudełeczkiem , bardzo mi sie podoba;))
OdpowiedzUsuńkoszyczek chlebowy też super, pozdrawiam serdecznie';)
Aniu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Na Twoim oknie dzięki fiołkom zagościła wiosna za którą bardzo tęsknię. Pudełeczko wyszło rewelacyjnie. Ten pomysł chyba od Ciebie odgapię jeśli oczywiście pozwolisz.
OdpowiedzUsuńPude£eczko extra, coś innego z niczego no świetne a koszyczek pięknie wypleciony i motyw bardzo oryginalny, też si€ przymierzam do wypełnienia koszyka wkładem z materiału :)pozdrawiam i zdrówka życzę w Nowym Roku !!!
OdpowiedzUsuńAniu piękne i bardzo pomysłowe pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i dużo radości w Nowym Roku :)
Anulka, pracusiu kochany, u Ciebie zawsze jest na czym oczy zawiesić;) Fiołeczki przepięknie Ci zakwitły, a prace...ech, cudowności! Rolki różniste zbieram, może kiedyś odgapię od Ciebie pudełeczko;) Za porządek w przydasiach aż sie boję zabrać, chociaz bardzo by sie przydał, moze zostawię to na ferie;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na każdy dzień roku!
Koszyczek miałam już okazję podziwiać na blogu u Beatki. Ale to pudełeczko z rolek jest świetne. I super pomysł z tą folią piankową w środku. Musze kiedyś je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńFolk, który lubię bardzo:) Koszyczek śliczny, ale koszyczek to ja "se" umiem zrobić,chociaż bez ubranka;), natomiast to pudełko z haftem jest po prostu REWELACYJNE!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNormalnie się wku...am,wciskam opublikuj a tu neta nie było.A tyle się napisałam,naprodukowałam :(
OdpowiedzUsuńAniu a u Ciebie w wielkim skrócie same śliczności ,pudełko cudne,,kiedy Ty to wszystko haftujesz?
Czyżby przerwa świąteczna była za długa i nudziłaś się jak mops zamiast wypoczywać od wszyskiego
Mam nerwa ,więc już nic nigdzie dziś nie napiszę .
Wrrr,normalnie mnie nosi ,nie cierpię jak mi na łączach coś świruje .
Buziaki :)
Cudne fiołki na oknie, pudełeczka też fajne, ale tego koszyczka to normalnie Beatce zazdroszczę (wiadomo-pozytywnie ) ;-)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo ładny ten koszyczek, ślicznie wypleciony. A ja jeszcze nic nie plotłam, oczywiście z wikliny, bo czasem usta mi się nie zamykają:)
OdpowiedzUsuńNo i swietne to pudełeczko.pomysł bardzo fajny, obym tylko nie zapomniała o nim, bo bardzo przypadł mi do gustu.
Pozdrawiam serdecznie.
U nas też zimno, w tej chwili -17 stopni, brrr. Fiołki mi nie kwitną, chyba stoją w złym miejscu.
Aniu piękne prace zrobiłaś. A koszyczek jest cudny :).
OdpowiedzUsuńNo, to bratki zaszalały :).
Oj, ja mam sporo zaległych postów ...
Kurka wodna Anulko ciesze sie ze zycie na blogach wrocilo do normy. Twoje pudeleczko z rolek jest rewelacyjne. Musze zappamietac i odgapic. Tylko bez tych haftow nie bedzie juz takie ladniutkie! Koszyczek swietny. Tylko jak to czortostwo sie robi to nie mam pojecia. Kurczaki jestem wciaz do tylu z tymi robotkami. Anulko pozdrawiam Cie cieppluko.
OdpowiedzUsuńAniu wczesniej napisałam komentarz , nie wiem dlaczego w odpowiedzi do Justynki. Ale pisanie w komórce przynosi wiele niespodzianek. Aniu piękne Twoje prace, szczególnie pudełeczko . Kwiaty powariowały:)
OdpowiedzUsuńSzcześliwego nowego Roku.
pięknie Ci wyszło pudełeczko- aż sama sie zastanawiam, czy nie zgapić pomysłu ! Pozdrawiam noworocznie i czekam na kolejne inspiracje, bo jesteś kopalnią pomysłów.
OdpowiedzUsuńPudełeczko wspaniałe, ale koszyczek na chlebek to istne dzieło sztuki! Niesamowicie mnie urzekło! Życzę Ci zdrowia i wszelkiej pomyślności w 2016 roku:)
OdpowiedzUsuńTakie pudełeczko to dla coś niesamowitego! Wspaniałe hafty, przepiękne! A koszyczek z folkowym motywem wygląda przeuroczo ;)
OdpowiedzUsuńKoszyczek to jest absolutne cudeńko, a w dodatku użyteczne - tak, można mi zazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńPudełko po rolkach jest śliczne i takie... perfekcyjne. Haft piękny, a całość tak wykończona, że mucha nie siada!
Kwiatki niech zwiastują rychłą wiosnę, bo ja nie lubię zimy!
Aniu, pudełko jest prześliczne! Wygląda fantastycznie. Zresztą koszyczek wiklinowy też, będzie świetną ozdobą na stole :) Zazdroszczę wyjścia z zaległości w publikowaniu prac, ja jestem mocno w plecy... mam nadzieję, że w styczniu nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńFiołki kwitną cudownie :)
Pozdrawiam cieplutko!
Koszyczek na chleb cudny, ale haftowane pudełeczko zachwycające. Dobrego Nowego Roku - pełnego inspiracji, czasu i weny. I żeby tworzenie dawało Ci jak najwięcej radości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anulko, a ja tam żadnego rachunku sumienia nie robiłam, ba mam czyste jak łza ha ha ha ha ;)A podsumowanie bloga nastąpi kiedyś samoistnie;)Kwiatuchy kwitną Ci, jak szalone? A mnie nigdy nie udało się utrzymać prze życiu ani jednego fiołka? Nawet mi żaden nigdy nie zakwitł, więc ich już nie mam... A tak je lubię;)Pudełeczko i koszyczek - jak zwykle piękne! A wiesz, że ja teraz mam też chęć na papierową wiklinę, ale boję się, że znowu mi wyjdą jakieś garbate twory... Tak czy siak, zacznę chyba coś pleść. Znając mnie, to najprędzej bzdury...No, to mi chyba wychodzi lepiej, aniżeli papierowa wiklina;) Przesyłam Ci nulko moc buziaków i pozdrawiam cieplutko, bo u mnie mróz, jak jasna cholera...;););)
OdpowiedzUsuńPiękne zaległości - i na koszyk i na pudełko napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńCo do blogowych zabaw, to masz rację - w pewnym momencie przestają bawić, a zaczynają być obowiązkiem, a prace robione pod dyktando tak nie cieszą.
Aniulka Kochana życzę powodzenia w segregowaniu przydasi bo wiem że to nie lada wyzwanie, sama mam z tym probem a jeszcze parę tygodni tam wszystko segregowałam i z nowu jakiś misz masz mi się zrobił. Kochana zaległe prace cudne, ale szczególnie podoba mi się te pudełeczko w Azteckie wzory-jest obłędne !!! Buziaczki Kochana
OdpowiedzUsuńsuper fiołki, piękne pudełeczko z rolek po taśmie i cudny koszyczek na chleb
OdpowiedzUsuńAniu pięknie i kolorowo u Ciebie:) Fiołeczki kwitną ... Koszyczek wiklinowy cały okwiecony wygląda fantastycznie z tym lnianym wkładzikiem. A pudełeczko z rolek po taśmie bardzo mi się podoba - jest przemyślane , zadbałaś o każdy detalik. Obie prace wymagały sporo czasu, a każda z nich ma swój urok.
OdpowiedzUsuńŻe też Ci się chciało buszować po neciku za mieszkankiem dla szpileczek ;) Dziękuję Aniu za "wspominkę" o mnie.
Pozdrawiam cieplutko z mroźnego południa :)
Aniu, bardzo pomysłowe pudełeczko i śliczny koszyczek.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też miałam te fiołki, ale tak jakoś po trochę się wyradzały, aż wreszcie wyginęły.
Cieplutko pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Cudeńka same stworzyłaś. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKoszyczek mnie urzekł, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAniu u mnie też kwitną fiołki, jak głupie. Pomysł na pudełeczko świetny, wygląda efektownie,a koszyk cudny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo jak ja lubię fijołki:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko, też sie kiedys przymierzałam do takiego, ale jak patrzę na twoje perfekcyjne, to aż sie boję jak by mi wyszło. Jest piękne:)
A koszyczek też uroczy z taką piękną serwetką:)
Pozdrawiam:)